Premia dla Węgier, kara dla innych. Rosja manipuluje cenami gazu
Gazprom zwiększa dostawy gazu dla Węgier, jednocześnie zakręcając kurek Niemcom i Francji. Gazowa strategia Rosji charakteryzuje się dwiema zasadami. Po pierwsze i najważniejsze, Gazprom gra na zwiększenie cen gazu w Europie (już od przeszło roku). Po drugie, nagradza i karze poszczególne kraje, w zależności od ich ogólnej polityki wobec Moskwy i wojny rosyjsko-ukraińskiej.
Taliban kolejnym rynkiem zbytu dla rosyjskich nafciarzy?
Nasza administracja jest w końcowej fazie rozmów w Moskwie na temat warunków kontraktu na zakup w Rosji benzyny dla Afganistanu – twierdzą władze w Kabulu. Oficjalna delegacja talibów pod przewodnictwem ministra przemysłu i handlu pojechała do rosyjskiej stolicy finalizować również kontrakty na dostawy pszenicy i ropy naftowej. Eksport rosyjskiej ropy czy paliw do Afganistanu nie będzie znaczący, ale ważniejszy od aspektu czysto ekonomicznego będzie tu aspekt propagandowo-polityczny. Po pierwsze poszerzenie listy krajów na świecie, które importują rosyjskie węglowodory mimo zachodnich sankcji. Po drugie, umacnianie faktycznej przyjaźni z reżimem talibów.
Francuski TotalEnergies i jego aktywność w Rosji
Zachodnie koncerny zwijają działalność w Rosji, ale jedne robią to w szybszym tempie, inne zaś tylko pozorują odwrót z tego rynku. W ostatnim czasie szczególnie dużo kontrowersji towarzyszy poczynaniom francuskiego koncernu TotalEnergies, co nagłaśnia między innymi dziennik „Le Monde”.
Bułgaria ustąpi Gazpromowi. Rosji sprzyja zmiana rządu w Sofii
Rządzona przez prozachodniego premiera Kiryła Petkowa Bułgaria została odcięta od rosyjskiego gazu w kwietniu. Sofia nie zamierzała ustąpić pod presją żądań Gazpromu i uruchamiała alternatywne szlaki importu. Tyle że rząd Petkowa upadł, na jesieni będą nowe wybory, a obecny tymczasowy rząd wskazał prorosyjski prezydent Rumen Radew. Efekt? Sofia chce rozmawiać z Gazpromem, co oznacza wznowienie importu rosyjskiego gazu – na warunkach Moskwy.
Bułgaria ustąpi Gazpromowi. Rosji sprzyja zmiana rządu w Sofii
Rządzona przez prozachodniego premiera Kiryła Petkowa Bułgaria została odcięta od rosyjskiego gazu w kwietniu. Sofia nie zamierzała ustąpić pod presją żądań Gazpromu i uruchamiała alternatywne szlaki importu. Tyle że rząd Petkowa upadł, na jesieni będą nowe wybory, a obecny tymczasowy rząd wskazał prorosyjski prezydent Rumen Radew. Efekt? Sofia chce rozmawiać z Gazpromem, co oznacza wznowienie importu rosyjskiego gazu – na warunkach Moskwy.
Rosyjska armia liczniejsza? Dekret Putina pod publiczkę
Prezydent Rosji podpisał 25 sierpnia dekret, na mocy którego liczba żołnierzy w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej zwiększy się o 137 tys. i osiągnie 1,15 mln. To przede wszystkim zabieg propagandowy, który nie ma wpływu na sytuację w wojnie z Ukrainą. Co więcej, wątpliwe, by wskazany pułap liczebności wojska udało się osiągnąć, skoro już obecny jest nieosiągalny, co wynika choćby z coraz gorszej sytuacji demograficznej Rosji. Po trzecie, więcej ludzi w wojsku nie oznacza zwiększenia jego siły bojowej. Zwłaszcza w przypadku Rosji.
Dziś większy zysk, jutro zacofanie. Co z eksportem rosyjskich węglowodorów?
Rosja ma zarobić w tym roku 337,5 mld dolarów na eksporcie surowców energetycznych – wynika z dokumentu ministerstwa gospodarki FR, do którego dotarła agencja Reutera. Pytanie, na ile te zyski pozwolą ograniczyć skutki sankcji zachodnich dla gospodarki Rosji, gdy w przypadku niektórych sektorów, jak choćby przemysł motoryzacyjny, sektor IT czy sektor finansowo-bankowy, można już mówić wręcz o katastrofie. W ten sposób Rosja jeszcze bardziej staje się państwem surowcowym, a więc niekonkurencyjnym gospodarczo i zależnym od energetycznej polityki innych graczy.
Seria incydentów, Rosja prowokuje państwa Zachodu
W ostatnich tygodniach doszło do niespotykanie dużej liczby w krótkim czasie incydentów głównie w powietrzu ze strony Rosji. Nie tylko w Europie (region Morza Bałtyckiego), ale i na Pacyfiku. W ten sposób, mająca problemy na froncie ukraińskim Rosja próbuje prowokować kraje uważane za nieprzyjazne Moskwie. Takiej serii incydentów nie notowano od miesięcy.
Rosja sprzeda paliwa wojskowej juncie w Mjanmie
Doniesienia o porozumieniu dotyczącym importu przez Mjanmę paliw z Rosji nie powinny być uznane za niespodziankę. Po pierwsze, oba reżimy utrzymują bardzo bliską współpracę. Po drugie, Mjanma cierpi na deficyt paliw, zaś Rosja szuka możliwości ich eksportu. Po trzecie, to kolejny rynek zbytu w Azji Południowej, jak widać, coraz ważniejszej dla Rosji w związku z zamykaniem dla jej węglowodorów rynków Zachodu.
Szczyt we Lwowie, czyli ciąg dalszy ofensywy Erdogana
Spotkanie prezydentów Ukrainy i Turcji oraz sekretarza generalnego ONZ potwierdza kontynuację wysiłków dyplomatycznych w tym formacie, których pierwszym sukcesem było odblokowanie eksportu zboża ukraińskiego. Kluczową rolę odgrywa tu prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan.
Krym to nowy front w wojnie obronnej Ukrainy z Rosją
Ostatnie uderzenia ukraińskie w cele na okupowanym przez Rosję Krymie pokazują, jak kruche jest panowanie Moskwy nad tym półwyspem. Od dłuższego czasu mówiło się o kontrofensywie ukraińskiej w obwodzie chersońskim. Dziś widać, że możliwości Ukrainy są dużo większe. Nie chodzi tylko o odbicie ziem na południu kraju, zajętych przez Rosję po 24 lutego, ale być może nawet próbę odzyskania Krymu. W najgorszym przypadku doprowadzenia do sytuacji strategicznej, w której walka o utrzymanie panowania nad półwyspem będzie dla Rosji niezwykle kosztowna. Militarnie i ekonomicznie.
Krytyka rosyjskiego kontyngentu wojskowego w Górskim Karabachu
Po kolejnym incydencie na linii rozgraniczenia sił Armenii i Azerbejdżanu w Górskim Karabachu publicznie zachowanie sił rosyjskich krytykuje Erywań. Władze w Baku od dawna nieprzychylnie patrzyły na wojskową obecność Rosji w regionie. Dołączenie się do krytyki strony armeńskiej – choć z innych powodów – może być wstępem do osłabienia, a nawet wycofania Rosjan z Górskiego Karabachu.