Russia Monitor to przegląd najistotniejszych wydarzeń dotyczących szeroko pojętej polityki bezpieczeństwa w Rosji oraz polityki zagranicznej Kremla.
Data: 29 sierpnia 2022 Autor: Grzegorz Kuczyński
Dziś większy zysk, jutro zacofanie. Co z eksportem rosyjskich węglowodorów?
Rosja ma zarobić w tym roku 337,5 mld dolarów na eksporcie surowców energetycznych – wynika z dokumentu ministerstwa gospodarki FR, do którego dotarła agencja Reutera. Pytanie, na ile te zyski pozwolą ograniczyć skutki sankcji zachodnich dla gospodarki Rosji, gdy w przypadku niektórych sektorów, jak choćby przemysł motoryzacyjny, sektor IT czy sektor finansowo-bankowy, można już mówić wręcz o katastrofie. W ten sposób Rosja jeszcze bardziej staje się państwem surowcowym, a więc niekonkurencyjnym gospodarczo i zależnym od energetycznej polityki innych graczy.
Wyższy eksport ropy, w połączeniu z rosnącymi cenami paliw, zwiększy dochody Rosji z eksportu energii do 337,5 mld USD w tym roku, co oznacza wzrost o 38% w stosunku do 2021 roku – wynika z dokumentu, do którego dotarła agencja Reutera. Taki skok dochodów, jeśli się stanie faktem, pomoże wzmocnić gospodarkę Rosji w obliczu fal zachodnich sankcji. Zapewni prezydentowi Władimirowi Putinowi gotówkę na sfinansowanie wydatków wojskowych lub zwiększenie płac i emerytur w czasie, gdy gospodarka wpadła w recesję, a inflacja obniża poziom życia. Z prognozy resortu gospodarki wynika, że w 2023 roku zyski z eksportu w sektorze energetycznym sięgną spadną jednak do 255,8 mld dolarów, co i tak wciąż będzie lepszym wynikiem, niż w 2021 (244,2 mld dolarów). Średnia cena eksportu benzyny będzie ponad dwukrotnie wyższa w tym roku (do 730 dolarów za 1000 metrów sześciennych), po czym stopniowo będzie spadać do końca 2025 roku, wynika z prognozy. Zmienia się natomiast prognoza eksportu gazu rurociągami. Podczas gdy w maju zakładano 185 mld metrów sześciennych w tym roku, to teraz resort gospodarki przewiduje 170,4 mld metrów sześciennych. W 2021 roku było 205,6 mld metrów sześciennych. Rosja zaczęła stopniowo zwiększać produkcję ropy po ograniczeniach związanych z sankcjami i w miarę zwiększania zakupów przez azjatyckich nabywców, co skłoniło Moskwę do zwiększenia prognoz wydobycia i eksportu do końca 2025 roku – wynika z dokumentu. Rosja zaoferowała ostatnio kilku krajom azjatyckim 30-procentowy rabat na swoją ropę i zabezpieczyła ją w długoterminowych kontraktach – pisze agencja Bloomberg. To sposób na złagodzenie ciosu, jakim jest pułap cenowy i znalezienie nabywców na ropę uwolnioną przez unijne embargo. Obecna przecena jest zauważalnie mniejsza – około 20 dolarów przy cenie baryłki Brent na poziomie 100 dolarów, kraje G7 dyskutowały o pułapie cenowym 40-60 dolarów za baryłkę. Indonezja i Indie otrzymały ofertę rabatową. Podsekretarz Skarbu USA Valli Adeyemo przebywa obecnie w Indiach koordynując koalicję państw w sprawie pułapu ropy. Według doniesień lokalnych mediów, władze kraju są jednak niechętne takiej koalicji i będą ją warunkować mało prawdopodobnym konsensusem wszystkich kupców.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.