Data: 6 lutego 2023

Mocne sojusze. USA-Izrael, Rosja-Iran

Styczniowe manewry „Juniper Oak 23” żołnierzy amerykańskich i izraelskich mają pokazać całemu światu że wojna w Ukrainie nie rozprasza Waszyngtonu na tyle, by zapomniał o Bliskim Wschodzie. Przesłanie jest skierowane przede wszystkim w stronę Chin, Rosji i Iranu. Stosunki dwóch ostatnich są ostatnio bliższe niż kiedykolwiek wcześniej.

ŹRÓDŁO: DEBBIE HILL/POOL VIA REUTERS

Manewry „Juniper Oak 23” są największymi jak dotąd wspólnymi ćwiczeniami sił Izraela i USA. Uczestniczy w nich 6400 żołnierzy amerykańskich i 1100 izraelskich, sto samolotów amerykańskich – cztery bombowce B-52, cztery myśliwce F-35 i 45 myśliwców F/A-18 Hornet oraz 42 izraelskich. Na wodach pływa dwanaście okrętów obu armii, w tym lotniskowa grupa uderzeniowa. Zakres ćwiczeń obejmuje operacje morskie, lądowe, powietrzne, związane z wojną elektroniczną, a nawet kosmiczne. Te wspólne ćwiczenia wojskowe prowadzone są już od ponad 20 lat.
 
Celem manewrów, według redakcji NBC, jest pokazanie, że aktywność USA na Bliskim Wschodzie nie maleje, czego, w ostatnim czasie, obawiali się regionalni sojusznicy. Mają również pokazać potęgę wojskową Stanów Zjednoczonych oraz siłę sojuszu z Izraelem, który nie słabnie mimo zmian rządu izraelskiego. Oczywiste, że przekaz skierowany jest przede wszystkim w kierunku rywali obu krajów, Rosji, Chinom i Iranowi. „Ćwiczenia dotyczą całego wachlarza scenariuszy, a Iran może wyciągnąć z tego pewne wnioski” – powiedział szef Dowództwa Głównego USA, generał Michael Kurilla. „Ćwiczenia poprawiają interoperacyjność z naszymi partnerami, zwiększają naszą zdolność do reagowania na sytuacje kryzysowe i podkreślają nasze zaangażowanie na Bliskim Wschodzie”- dodał.
 
Współpraca wojskowa obu krajów to nie tylko te manewry. W lipcu ubiegłego roku USA i Izrael podpisały umowę, na mocy której Waszyngton udzieli Izraelowi pomocy w razie wojny. We wrześniu Pentagon zakupił cztery tankowce KC-46A produkcji Boeinga dla izraelskich sił powietrznych, które mają zasięg prawie 12 tysięcy km i umożliwiają Izraelowi ataki lotnicze na irańskie instalacje jądrowe, odległe o ponad 1500 kilometrów. W listopadzie zaś przeprowadzono symulacje ataków na miejsca, w których Irańczycy pracują nad bronią jądrową.
 
Odpowiedzią Iranu jest zacieśnianie przyjaznych stosunków z Rosją. Sojusz obu państwa przeciwko Zachodowi trwał przez dziesięciolecia, ale stosunki te były zabarwione nieufnością. Wojna na Ukrainie może to wszystko zmienić, zmuszając Moskwę do uznania Iranu za jednego z głównych partnerów zagranicznych w celu zabezpieczenia bardzo potrzebnych dostaw wojskowych z Teheranu i znalezienia ostatniej deski ratunku dla jej dotkniętej sankcjami gospodarki. Współpraca wojskowa między Kremlem, a Teheranem zaowocowała dostawami setek bezzałogowych dronów bojowych produkcji irańskiej, które Rosja użyła do niszczenia ukraińskich miast i infrastruktury cywilnej. Jak ocenia amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW), wkrótce możliwa jest kolejna dostawa tych maszyn z Iranu. W zamian Iran ma otrzymać od Rosji 24 myśliwce Su-35 oraz bezprecedensowy poziom wsparcia wojskowego i technicznego.
 
Dawid Krupa jest studentem czwartego roku prawa na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Współpracował z różnymi instytucjami kultury takimi jak Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Muzeum Powstania Warszawskiego czy Fundacja Forum Dialogu. Do jego zainteresowań należą polityka krajowa, stosunki międzynarodowe, religioznawstwo i ogrodnictwo.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top