Data: 15 września 2020

Słowiańskie Braterstwo. Ćwiczenia z kryzysem w tle

Doroczne ćwiczenia wojskowe pod kryptonimem Słowiańskie Braterstwo odbywają się już od kilku lat, po kolei, w Rosji, w Serbii i na Białorusi. W 2019 roku miały miejsce w Serbii. W tym roku odbywają się w obwodzie brzeskim na Białorusi. Ale nie ma na nich Serbów – po raz pierwszy. Druga ważna okoliczność odróżniająca tegoroczne ćwiczenia od poprzednich to kontekst polityczny. Rosyjskie oddziały przybywają na Białoruś by wspólnie szkolić się z białoruską armią w czasie, gdy reżim Łukaszenki zmaga się z wielotysięcznymi protestami, a bez wsparcia Moskwy już zapewne doszłoby do zmiany władzy w Mińsku.

ŹRÓDŁO: STRUCTURE.MIL.RU

Białorusko-rosyjskie ćwiczenia Słowiańskie Braterstwo rozpoczęły się 14 września na poligonie pod Brześciem na zachodniej Białorusi i mają potrwać do 25 września. Przewidziano udział 800 żołnierzy i ok. 170 jednostek sprzętu. W tym roku nie ma Serbów, więc ćwiczyć mają tylko Białorusini (ok. 500 ludzi i ok. 100 jednostek sprzętu) oraz Rosjanie (ok. 300 ludzi i ok. 70 jednostek sprzętu). Ze strony rosyjskiej udział wezmą żołnierze wojsk powietrzno-desantowych z Pskowa. Wspólne ćwiczenia wojskowe mogą być odbierane jako kolejny wyraz wsparcia Kremla dla Łukaszenki w sytuacji kryzysu politycznego, ale w rzeczywistości termin manewrów ustalono już w październiku 2019 roku, gdyż są to cykliczne przedsięwzięcia szkoleniowe. Ćwiczenia wojskowe Słowiańskie Braterstwo odbywają się co roku od pięciu lat (2015 – Rosja, 2016 – Serbia, 2017 – Białoruś, 2018 – Rosja, 2019 – Serbia, 2020 – Białoruś). W ubiegłym roku ćwiczenia trwały w dniach 15-26 czerwca w Serbii. Wzięło w nich udział ponad 200 żołnierzy z rosyjskich wojsk powietrzno-desantowych, około 300 żołnierzy serbskich i 60 Białorusinów. Zaangażowano około 50 pojazdów bojowych. W tym roku jednak Serbów zabrakło. Belgrad zawiesił udział we wszystkich zagranicznych ćwiczeniach wojskowych na pół roku, jako przyczynę podając rzekome naciski ze strony Unii Europejskiej. Należy też zwrócić uwagę, że Serbia ma bliskie relacje z reżimem Łukaszenki, jednak poparła sierpniowe stanowisko UE i USA, mówiące, że wybory prezydenckie na Białorusi „nie były ani wolne, ani uczciwe” oraz krytykujące brutalne działania władz wobec protestujących.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top