Data: 17 stycznia 2021

Open Skies, czyli rosyjskie przesłanie dla Bidena

Rosja ogłosiła rozpoczęcie procedury wyjścia z międzynarodowego porozumienia Open Skies. To reakcja na podobną decyzję USA z listopada 2020 r. Moment ogłoszenia decyzji może mieć natomiast związek z próbami nacisku na nową amerykańską administrację. Gra toczy się głównie jednak o przedłużenie traktatu New START. Jednocześnie Kreml sygnalizuje nowemu gospodarzowi Białego Domu, że zmiana administracji w USA nie zmienia twardego, konfrontacyjnego stanowiska Rosji.

ŹRÓDŁO: MIL.RU

Traktat o Otwartych Przestworzach został podpisany w 1992 roku i wszedł w życie w 2002 roku. Pozwalając 34 krajom-sygnatariuszom na przeprowadzanie powietrznych misji obserwacyjnych nad terytoriami innych sygnatariuszy porozumienia w celu zebrania danych o siłach wojskowych i ich aktywności. W komunikacie wydanym 15 stycznia MSZ Rosji dało jasno do zrozumienia, że Moskwa postanowiła wycofać się z traktatu po tym, jak zrobiły to USA 22 listopada 2020 r. Rosjanie potępili wtedy taką decyzję, twierdząc, że szkodzi ona bezpieczeństwu Europy, USA i ich sojuszników. Kreml przedstawia taki ruch USA jako kolejny ruch administracji Donalda Trumpa od dawna robiącej wiele, by rozmontować w dużej części wywodzący się jeszcze z zimnej wojny system kontroli zbrojeń. W rzeczywistości jednak Amerykanie wycofali się z Open Skies, a wcześniej z Traktatu INF z dwóch powodów. Po pierwsze, Rosja łamała postanowienia tych porozumień. Po drugie, przestały one, szczególnie INF, spełniać swoją rolę, choćby dlatego, że nie jest tymi regulacjami objęta Chińska Republika Ludowa. Jeśli chodzi o Open Skies, to amerykański Departament Stanu zarzucał Rosji, że nie przestrzega zobowiązań łączących się z porozumieniem. Szanse na powrót USA do Open Skies nie są duże, dlatego też na pewno taka a nie inna decyzja Rosji, dla której wyjście Amerykanów z porozumienia mogło stwarzać pewne problemy. Z jednej strony Rosja straciłaby dostęp obserwatorski do baz USA w Europie, z drugiej zaś europejskie samoloty latające nad Rosją mogłyby się dzielić uzyskanymi informacjami z amerykańskim sojusznikiem. Nie brakuje też opinii, że obecna ekipa na Kremlu robi wszystko, aby nie dać nowej administracji amerykańskiej pretekstu do próby poprawy stosunków. Ze względu na wewnętrzne, krajowe kalkulacje, Putin nie chce żadnej odwilży w stosunkach z Zachodem.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top