Data: 14 stycznia 2021
Autor: Łukasz Kobierski

Chiny o kandydacie na szefa Pentagonu

Prezydent elekt USA Joe Biden w grudniu oficjalnie przedstawił emerytowanego czterogwiazdkowego generała Lloyda Austina jako swojego kandydata na sekretarza obrony. Według chińskich ekspertów, uważany jest za pragmatycznego i nieskupionego na Azji kandydata, dzięki któremu relacje z Chinami mogą ulec polepszeniu. Zdają sobie jednak sprawę, że dla Waszyngtonu konfrontacja z Pekinem i tak jest kluczowa.

ŹRÓDŁO: FRENCH EMBASSY IN THE U.S.

W grudniu Lloyd James Austin został wskazany przez Joe Bidena na 28. sekretarza obrony USA. 67-letni Austin jest emerytowanym czterogwiazdkowym generałem wojsk lądowych USA – US Army. W trakcie swojej kariery dowodził między innymi siłami koalicyjnymi w Iraku, w tym polskimi. Na emeryturę przeszedł w 2016 roku. Prawo USA stanowi, że sekretarzem obrony były wojskowy może zostać dopiero po siedmiu latach na emeryturze, stąd będzie potrzeba specjalna zgoda Kongresu. Jeśli się to stanie, będzie pierwszym Afroamerykaninem, który stanie na czele Departamentu Obrony.

Austin jest postrzegany przez część chińskich mediów jako ,,jastrząb”, ale może wiązać się to z ogólną antyamerykańską retoryką. Innego zdania jest Wei Dongxu, analityk wojskowy z Pekinu. W swoim artykule dla Global Times określał Austina jako stonowanego kandydata. Jego zdaniem sygnalizuje to, że ,,Stany Zjednoczone w pewnym stopniu złagodzą napięcia z Chinami”. Twierdzi, że propozycja nowego szefa Pentagonu jest związana z pozostawieniem wojsk USA, a nawet wzmocnieniem liczebnym kontyngentów na Bliskim Wschodzie i zwiększeniem znaczenia tego regionu, dla nadchodzącej administracji. Dlatego Biden miał wybierać Austina, ponieważ ma duże doświadczenie na Bliskim Wschodzie. Po zdobyciu przez tak zwane Państwo Islamskie (PI) Mosulu w czerwcu 2014 roku, nadzorował opracowywanie i realizację planu kampanii wojskowej w celu zwalczania PI w Iraku i Syrii Zdaniem Wei Dongxu, jest to też związane z rosyjską obecnością w tym regionie, a Waszyngton stara się rozszerzyć swoją strategię indyjsko-pacyficzną na Bliski Wschód przez Ocean Indyjski i w głąb Oceanu Spokojnego przez Morze Południowochińskie i Cieśninę Malakka.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wei Dongxu twierdzi, że ,,Austin jest tradycyjnym i pragmatycznym oficerem wojskowym, stąd jego polityka będzie racjonalna”. Administracja Bidena będzie z zaangażowaniem kontynuować strategię powstrzymywania oraz wzmocni rywalizację militarną z Chinami, co pozostaje ponadpartyjnym konsensusem. Zauważa też pozytywne strony zmian u szczytów władzy USA. Uważa, że ,,interakcje wojskowe i wymiany między dwoma krajami mogą powrócić do normalnego stanu”. Konkludując stwierdza, że wybór Austina nie oznacza, że Biden na tym etapie sygnalizuje wyraźną politykę wojskową wobec Chin, lecz naciski na Pekin prawie się nie zmienią. Niemniej, dialog i spotkania ,,zmniejszą przynajmniej szanse na błędne oceny i niepotrzebne ryzyko”.

Stronę chińską może cieszyć kandydatura Lloyda Austina na sekretarza obrony USA. Na to stanowisko typowano również Michèle Flournoy, która zasłynęła pomysłem zatopienia całej chińskiej marynarki wojennej w 72 godziny, nie została jednak wybrana. Także amerykańscy eksperci twierdzą, że doświadczenie Austina na Bliskim Wschodzie nie jest tym, co pozwoli radzić sobie z zagrożeniami na Indo-Pacyfiku. Jest on postrzegany jako niewystarczająco chętny do walki z Chinami. Dla Bidena najpilniejszym wyzwaniem jest krajowa reakcja na trwającą pandemię COVID-19 i stąd prawdopodobnie główny powód wyboru generała Austina.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: Ukraina, Chiny, UE

 

Powiązane wpisy
Top