Data: 18 lipca 2023 Author: Grzegorz Kuczyński

Wagnerowcy na Białorusi. Bunt Prigożyna: Epilog

Do nowej bazy we wschodniej Białorusi docierają kolejne kolumny wagnerowców z Rosji. Ogłoszono też oficjalnie likwidację ich dotychczasowej głównej bazy w Mołkino w Kraju Krasnodarskim na południu Rosji. Trzy tygodnie od buntu Jewgienija Prigożyna wydaje się, że ostatecznie dogadano szczegóły tego, jak dalej mają wyglądać relacje wagnerowców i innych aktywów Prigożyna z Kremlem i wojskiem rosyjskim.

ŹRÓDŁO: eng.mil.ru

Tylko w ciągu jednego dnia, 18 lipca, na Białoruś dotarły dwie kolumny najemników Grupy Wagnera. Jedna złożona z około 100 pojazdów, druga z około 80. Wagnerowcy mają do dyspozycji obóz polowy w miejscowości Cel, niedaleko Osipowicz, w obwodzie mohylewskim na wschodzie Białorusi. W skład kolumn wchodzą samochody osobowe, ciężarówki, autobusy, cysterny. Żadnego ciężkiego sprzętu wojskowego. Ten wagnerowcy zdać musieli wcześniej dowództwo rosyjskiej armii. Do 18 lipca na Białoruś dotarły w sumie cztery kolumny najemników – według ukraińskiego wywiadu wojskowego HUR to na razie około 700 wagnerowców. Także 18 lipca Grupa Wagnera oficjalnie ogłosiła zamknięcie dotychczasowej głównej bazy (od początku działalności formacji) w Mołkino na południu Rosji. Likwidacja ośrodka i przeniesienie ludzi oraz sprzętu na Białoruś potrwać ma do końca lipca. W sumie obóz polowy w Cel zbudowano na 8 000 ludzi. Wydaje się, że to maksymalna liczba wagnerowców, którzy przenieść się mają na Białoruś. Docierające na Białoruś kolejne kolumny wagnerowców oznaczają, że ostatecznie ustalono szczegóły porozumienia Prigożyna z Kremlem. Kilka dni wcześniej rosyjska armia zakończyła przejmowanie uzbrojenia od Grupy Wagnera. Według rosyjskiego resortu obrony armia otrzymała „ponad 2000 sztuk sprzętu i uzbrojenia”, w tym czołgi T-90, systemy rakietowe Grad i Uragan i inne typy artylerii. Bazę wagnerowców od granicy z Ukrainą dzieli 200 km, od Mińska – 90 km. Jeszcze bliżej jest do granicy z Rosją. Pojawiające się spekulacje, że wagnerowcy na Białorusi są jakimś poważnym zagrożeniem dla sąsiadów, zwłaszcza Ukrainy, są bezpodstawne. Najemnicy nie mają już tego sprzętu, co na froncie ukraińskim, to po pierwsze. Po drugie, będzie ich za mało. Wątpliwe, by udało się zgromadzić tam choćby 8 000 ludzi, zwłaszcza, że nic nie wskazuje na to, by Grupa Wagnera miała się ewakuować z Afryki czy Syrii. Wagnerowcy na Białorusi są bardziej politycznym straszakiem. Faktycznie może skupią się na szkoleniu Białorusinów, ale najpewniej baza na wschodzie Białorusi będzie przede wszystkim węzłem logistycznym ważnym dla działalności formacji w Afryce. Ewentualnie mogą zostać wykorzystani do działań hybrydowych przeciwko sąsiadom Białorusi z NATO (Polska, Litwa, Łotwa).

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top