Data: 21 sierpnia 2023 Autor: Grzegorz Kuczyński

Ukraińskie drony polują na rosyjskie bombowce strategiczne

Najpierw skuteczny atak na lotnisko w obwodzie nowogrodzkim i zniszczony samolot Tu-22M3. Dwa dni później znów atak drona na inną bazę tych bombowców dalekiego zasięgu, tym razem obwód kałuski. W tym wypadku strona rosyjska zapewniła, że nie było większych strat. Ale podobnie było też przy wcześniej ataku – gdy okazało się, że samolot nie „został uszkodzony”, ale doszczętnie spłonął.

ŹRÓDŁO: eng.mil.ru

Do ataku na lotnisko Szajkowka doszło 21 sierpnia rano. Jeden z proreżimowych kanałów Telegramu napisał, że dron „wylądował na terenie lotniska” i uszkodził „nieużywany samolot”. Nie ma ofiar ani innych uszkodzeń infrastruktury. Według innego kanału Telegramu, miejscu upadku drona powstał krater i wybuchł pożar. Narzędziem ataku miał być przerobiony cywilny dron. Podobnie jak w przypadku ataku na inną bazę bombowców Tu-33M3, dwa dni wcześniej w obwodzie nowogrodzkim. Szajkowka leży z kolei na południowy zachód od Kaługi, ok. 200 km od granicy ukraińskiej. W miejscowej bazie powietrznej stacjonują samoloty dalekiego zasięgu Tu-22M3, których Rosja używa do atakowania Ukrainy pociskami manewrującymi. Podobnie domem dla takich maszyn była baza Solcy-2 w obwodzie nowogrodzkim, 600 km od Ukrainy. 19 sierpnia rano przerobiony dron, na bazie małego i stosunkowo niedrogiego quadcoptera, uderzył w stojący Tu-22M3. Maszyna doszczętnie spłonęła. Jeśli w przypadku Szajkowki dron mógł wystartować z terenu Ukrainy, to w przypadku bazy Solcy-2 niemal na pewno zrobił to ktoś na terytorium rosyjskim. Zniszczenie Tu-22M3 (Backfire) to prestiżowa klęska Rosji. Tym boleśniejsza, że przemysł nie jest w stanie teraz takich maszyn produkować. Po spektakularnej stracie bombowca dowództwo Sił Powietrzno-Kosmicznych znajdzie się pod jeszcze większą presją, by wzmocnić obronę powietrzną w zachodniej Rosji. Na razie jedynym skutecznym sposobem na uchronienie się przed takimi atakami jest przebazowywanie bombowców na Daleką Północ, do bazy Olenya w obwodzie murmańskim. Jeszcze na jesieni ub. roku przeniesiono tam kilkanaście bombowców strategicznych Tu-160 i Tu-95 z bazy Engels w obwodzie saratowskim w centralnej Rosji, zaatakowanej przez ukraińskie drony. Teraz wysłano tam sześć Tu-22M3 z bazy Solcy-2. Baza lotnicza Olenja znajduje się tylko około 150 km od nowej granicy Rosji z NATO. Startujące stamtąd bombowce atakują pociskami manewrującymi Ch-22 cele na Ukrainie. Należy też pamiętać, że zarówno Tu-22M3, jak i Tu-95 czy Tu-160, są zdolne do przenoszenia pocisków uzbrojonych w głowice nuklearne. Magazyn takich głowic znajduje się w pobliżu bazy Olenya.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top