Russia Monitor to przegląd najistotniejszych wydarzeń dotyczących szeroko pojętej polityki bezpieczeństwa w Rosji oraz polityki zagranicznej Kremla.
Data: 31 maja 2022 Autor: Grzegorz Kuczyński
„Tak” dla gazu, „nie” dla sankcji. Serbia sojusznikiem Rosji
Belgrad konsekwentnie odmawia przyłączenia się do sankcji nałożonych przez UE na Rosję, mimo że Serbia oficjalnie ubiega się o członkostwo w Unii Europejskiej i pod względem gospodarczym jest zdecydowanie bardziej związana z Europą niż Rosją. Jednak decyduje polityka i bezpieczeństwo, w tym energetyczne. Moskwa nie tylko wspiera, ale wręcz inspiruje rewizjonizm serbski, na dodatek jest głównym graczem w serbskiej energetyce.
29 maja odbyła się rozmowa telefoniczna prezydentów Serbii i Rosji. Jak poinformował Aleksandar Vucić, uzgodnił on z Władimirem Putinem nowy 3-letni kontrakt na dostawy rosyjskiego gazu dla Serbii. Dotychczasowa umowa wygasa 31 maja. Rocznie Rosja ma dostarczać 2,2 mld m³ gazu. Z wypowiedzi przedstawicieli serbskiego rządu wynika, że cena będzie wynosiła ok. 400 dolarów za 1 tys. m³, czyli radykalnie mniej niż cena rynkowa. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy Serbia płaciła 270 dolarów za 1000 metrów sześciennych. Premier Ana Brnabić zaprzeczyła, jakoby porozumienie gazowe z Rosją miało jakikolwiek związek z serbską odmową przyłączenia się do sankcji na Moskwę. Władze aspirującej do członkostwa w UE Serbii odmawiają jednak wprowadzenia sankcji przyjętych przez Brukselę wobec Rosji, zaś ich krytyka – i tak bardzo wstrzemięźliwa – ma się nijak do realnych działań. Serbia oraz dziewięć innych państw położonych nad Adriatykiem i Morzem Jońskim podpisały wcześniej deklarację potępiającą „nieuzasadnioną agresję Rosji na Ukrainę”. Wyraziły też swoje poparcie dla utrzymania „suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy”. Serbia głosowała też w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ za rezolucją potępiającą agresję Rosji na Ukrainę. Wytłumaczeniem prorosyjskiej postawy Belgradu częściowo może być sytuacja w sektorze energetycznym. Od 2008 roku serbski sektor naftowo-gazowy jest w ręku Rosjan. Gazpromnieft i Gazprom kontrolują jedyną serbską spółkę naftową, zaś Gazprom jest większościowym udziałowcem jedynego magazynu gazu w kraju. Jednak w przeciwieństwie do Węgier, prorosyjska postawa Serbii nie wynika tylko z kalkulacji ekonomicznych i niechęci do Zachodu. Rosja od lat pomaga Serbii odbudowywać potencjał militarny, jest sprzymierzeńcem w kwestii Kosowa, jest jedynym sojusznikiem mogącym pomóc Belgradowi w realizacji idei Wielkiej Serbii, czyli choćby częściowej odbudowy wpływów z okresu jugosłowiańskiego. Budowy państwa serbskiego na bazie obecnej Serbii oraz serbskiej części Bośni i Hercegowiny z opcją poszerzenia o terytoria wchodzące teraz w skład Czarnogóry, Kosowa i Macedonii Północnej.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.