Russia Monitor to przegląd najistotniejszych wydarzeń dotyczących szeroko pojętej polityki bezpieczeństwa w Rosji oraz polityki zagranicznej Kremla.
Data: 29 listopada 2021
Sojusznik za tani gaz. Prezydent Serbii musiał jechać do Soczi
Rosja wykorzystuje dostawy gazu jako narzędzie prowadzenia polityki międzynarodowej. Oferując tańszy surowiec oczekuje od odbiorców politycznej przyjaźni. W taki sposób wcześniej Moskwa zawarła porozumienie z Węgrami, zaś teraz z Serbią. Kreml kusi także innych, choćby Mołdawię czy Bułgarię.
Prezydent Serbii Alaksandar Vuczić poinformował 25 listopada po rozmowach z Władimirem Putinem, że kraje porozumiały się w sprawie ceny gazu dla Serbii. Nie ulegnie ona zmianie w porównaniu z obowiązującym obecnie kontraktem i przez kolejne pół roku będzie to 270 dolarów za 1000 m³ surowca. Obecny kontrakt gazowy między Rosją i Serbią wygasa pod koniec roku. Pierwsza propozycja nowego kontraktu złożona przez Gazprom przewidywała, że cena wzrośnie do 789-790 dolarów za 1000 m³ gazu. Serbski prezydent oświadczył wtedy, że cena ta jest za wysoka dla jego kraju. Było jednak oczywiste, że Rosjanie taką ofertą jedynie rozpoczynają negocjacje. Belgrad w końcu dostanie dużo tańszy gaz, ale nie za darmo – w sensie politycznym. Jakich korzyści oczekuje Rosja? Pewną wskazówką jest informacja, że w Soczi, letniej rezydencji Putina, przywódcy obu państw rozmawiali także o współpracy wojskowej. – Regularnie prowadzimy wspólne ćwiczenia, rozwijamy współpracę między resortami siłowymi, ministerstwami obrony i sztabami generalnymi – podkreślił Putin. Serbscy oficerowie uczą się na rosyjskich uczelniach. Rosję i Serbię łączą też kontrakty na dostawy rosyjskiego sprzętu dla Belgradu. Wszystko wskazuje na to, że w zamian za utrzymanie niskiej ceny za gaz, Kreml zażądał od Serbii nie tylko utrzymania, ale też pogłębienia wojskowej współpracy. A to oznacza, że Serbia będzie coraz dalej od perspektywy członkostwa w NATO. I nawet jeśli w drodze demokratycznych wyborów władzę w Belgradzie objęłaby opcja prozachodnia, to bardzo trudno byłoby jej wyjść z tworzonej teraz sieci powiązań serbsko-rosyjskich. Vuczić chce jak najszybciej zawarcia 10-letniego kontraktu z Gazpromem. Opcja półroczna, tymczasowa, wskazuje, że Moskwa chce uzyskać od Belgradu jeszcze więcej ustępstw. Być może już nie tylko związanych z kwestiami bezpieczeństwa, ale być może też z oficjalnie wciąż realizowaną przez Serbię polityką zbliżenia z UE z ostatecznym celem wejścia do tej wspólnoty.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.