Data: 24 kwietnia 2022 Autor: Grzegorz Kuczyński

Seria samobójstw w imperium Gazpromu

W ciągu ostatnich kilku miesięcy doszło do trzech gwałtownych zgonów byłych lub obecnych wysokich menedżerów związanych ze spółkami Gazpromu. W jednym z przypadków miało to być tzw. rozszerzone samobójstwo. Wiadomo, że wszystkimi tymi sprawami interesuje się mocno służba bezpieczeństwa Gazpromu. Co najmniej dwie z osób, które miały popełnić samobójstwo, dysponowały bardzo dużą wiedzą na temat finansowych przepływów w koncernie i jego spółkach zależnych.

ŹRÓDŁO:sledcom.ru

Osiemnastego kwietnia rosyjskie media podały, że w domu w południowo-zachodniej Moskwie znaleziono troje martwych ludzi: 51-letniego Władisława Awajewa, jego żonę oraz ich 13-letnią córkę. Śledczy przyjęli za podstawową hipotezę, że Awajew najpierw zastrzelił bliskich, a potem siebie. Powodem miała być zazdrość – żona miała być w ciąży z byłym kierowcą rodziny. Sprawa budzi jednak wątpliwości, zdaniem osób, które miały styczność z Awajewem przed śmiercią, był w doskonałym nastroju i nic nie wskazywało, że gotów jest popełnić zbrodnię. Policja wyklucza udział osób trzecich wyłącznie na podstawie relacji 22-letniej córki Awajewa, która jako pierwsza znalazła zwłoki, iż drzwi były zamknięte od środka. Awajew to były wiceprezes Gazprombanku, kluczowego podmiotu finansowego Gazpromu. W ostatnich latach miał swój własny biznes, m.in. w Kaliningradzie, współpracując z megakorporacją Rostech. Sprawa jest traktowana przez władze absolutnie priorytetowo. Na miejsce zbrodni ze śledczymi przyjechał szef moskiewskiego Komitetu Śledczego generał-major Andriej Striżow. Wcześniej do dwóch samobójstw menedżerów gazpromowskich doszło na ekskluzywnym osiedlu Leninskoje w rejonie wyborskim pod St. Petersburgiem. Najpierw, 30 stycznia, w łazience znaleziono martwego Leonida Szulmana, szefa służby transportu spółki Gazprom Inwest. Leżał przy nim list pożegnalny, w którym targnięcie się na własne życie tłumaczy… nieznośnym bólem nogi, którą złamał miesiąc wcześniej. Szulman miał sobie podciąć żyły nożykiem do cięcia folii. Wiadomo, że na jesieni ub.r. Szulman znalazł się pod lupą służby bezpieczeństwa Gazpromu, która miała podejrzewać nadużycia finansowe przy modernizacji parku samochodowego firmy. Z kolei 25 lutego w przydomowym garażu na tym samym osiedlu znaleziono powieszonego 61-letniego Aleksandra Tiuliakowa, zastępcę dyrektora generalnego Centrum Rozliczeń Gazpromu ds. bezpieczeństwa korporacyjnego. Tuż po przyjeździe policji na miejscu pojawiła się służba bezpieczeństwa Gazpromu. Zakładając, że wymienione samobójstwa, lub niektóre z nich, były upozorowane, należy postawić pytanie, kto i dlaczego? Nie jest wykluczone, że wysoko postawieni ludzie w elicie władzy Rosji zacierają ślady finansowych oszustw i drenażu środków z publicznych firm. Jeśli w najbliższym czasie dojdzie w końcu do poważnych przetasowań w ścisłym kierownictwie Gazpromu, potwierdzi to tylko taką hipotezę.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top