Data: 2 maja 2022

Sankcje wobec rosyjskich firm technologicznych

Od rozpoczęcia wojny pomiędzy Rosją a Ukrainą kraje Unii Europejskiej oraz Stany Zjednoczone nakładają coraz szersze ograniczenia eksportowe wobec Rosji i Białorusi. Wszystko po to aby zwiększyć nacisk na Moskwę i Mińsk i zmusić kraje agresorów do zaprzestania eskalacji konfliktu.

ŹRÓDŁO:FLICKR

Z początkiem kwietnia amerykańska lista towarów objętych ograniczeniami eksportu do Rosji oraz Białorusi została poszerzona o nawozy sztuczne, materiały i chemikalia wykorzystywane w przemyśle rolniczym oraz części mechaniczne wykorzystywane do budowy rurociągów. Co ważne, ograniczenia zostały wprowadzone w taki sposób aby objęły też towary wyprodukowanych w krajach trzecich przy pomocy amerykańskiego oprzyrządowania. Z kolei z Polski do Rosji decyzją UE zakazano eksportu paliwa lotniczego, komputerów, zaawansowanych półprzewodników, luksusowej elektroniki użytkowej, oprogramowania, zaawansowanych technologicznie urządzeń elektronicznych oraz środków transportu [1].

Amerykański Departament Skarbu postanowił również nałożyć sankcje na osoby i podmioty, prowadzące działalność w sektorze technologicznym, który odgrywa zasadniczą rolę w napędzaniu machiny wojennej Federacji Rosyjskiej. Jak podało Biuro Kontroli Aktywów Zagranicznych Departamentu Skarbu USA, wszystkie “sankcje są częścią kompleksowej reakcji administracji na działania Rosji zmierzające do ograniczenia jej dostępu do zasobów, sektorów gospodarki, które są niezbędne do zaopatrywania i finansowania ciągłej inwazji na Ukrainę” [2]. Sankcje uderzają nie tylko bezpośrednio w firmy z sektora ale też w cały rosyjski rynek technologiczny. Rosyjskie Stowarzyszenie Komunikacji Elektronicznej poinformowało w marcu, że z kraj opuściło ponad 70 tys. pracowników branży IT. Spodziewa się, że w kwietniu wyjedzie kolejnych 100 tys. osób. To efekt nie tylko decyzji rządów USA i krajów UE ale też zachodnich firmy, globalnych gigantów IT., Apple, Cisco czy Google już w kilka dni po agresji podjęły decyzję o zamoknięciu swoich oddziałów w Rosji. Mając na uwadze wielkość rosyjskiego rynku, do połowy roku może on stracić ponad 15% pracowników sektora mającego ogromny wpływ na całą rosyjską gospodarkę. Branża IT generuje w Rosji za 5 proc. całego produktu krajowego brutto. Sam eksport oprogramowania wytwarzanego przez rosyjskich programistów przynosił około 9 miliardów dolarów zysku. [3] Ten eksodus informatyków, bez wątpienia będzie miał wpływ na zdolności Rosji do odbudowania własnej gospodarki po zakończonej wojnie.

Amerykańskie sankcje nie ograniczają się tylko do ogólnych zakazów eksportu. Część z nich jest wycelowania bezpośrednio w firmy, które zdaniem Departamentu Skarbu wspierają działania militarne Rosji [2]. Są to między innymi:

NII-Vektor – firma zajmująca się wytwarzaniem oprogramowania i sprzętu komunikacyjnego, która opracowała analizy techniczne i raporty wspierające etap produkcji satelitów konstelacji Liana dla Federacji Rosyjskiej. Konstelacja Liana umożliwiła prowadzenie wywiadu elektronicznego – śledzenia statków, samolotów i pojazdów podczas inwazji na Ukrainę.

T-Platforms – firma prowadząca działalność w zakresie wysokowydajnych systemów obliczeniowych. Odpowiedzialna za wdrożenie centrum superkomputerowego dla rosyjskiego przemysłu obronnego.

Mikron – największy rosyjskim producent i eksporter mikroelektroniki, odpowiadający za eksport ponad 50% rosyjskiej elektroniki. Firma jest największym producentem chipów w Rosji .

Sankcje nałożono też na Centralny Naukowy Instytut Badawczy Chemii i Mechaniki (TsNIIKhM) który zidentyfikowano jako odpowiedzialny za opracowanie i stworzenie złośliwego oprogramowania Triton, znanego również jako TRISIS i HatMan. Oprogramowanie postawało specjalnie w celu atakowania i manipulowania układami scalonymi wykorzystywanymi w niektórych obiektach infrastruktury krytycznej. TsNIIKhM w 2017 roku rozprzestrzenił malware Triton za pomocą phishingu, którego celem był zakład petrochemiczny w Arabii Saudyjskiej [4].

Konsekwensje nałożonych utrudnień, będą odczuwalne przez branże IT w USA. Straty finanowe związane z zerwanymi kontraktami, w niektórych przypadkach sięgną kilku procent rocznych obrotów. Dotyczy to również pastw europejskich, które finansowo również stracą na wstrzymaniu wymiany towarów. Straty można jednak w pewnym stopniu ograniczyć, gdyż dotychczasowe kontrakty między Rosyjskimi a zachodnimi firmami IT będą musiały zostać przeniesione do innych krajów. Polski rynek technologiczny, będący wciąż bardzo konkurencyjny cenowo, powinien wykorzystać tę szansę.

 

[1]https://www.rp.pl/gospodarka/art36047711-piaty-pakiet-sankcji-ue-zmniejsza-import-z-rosji-o-10-proc

[2] https://home.treasury.gov/news/press-releases/jy0692

[3] https://forsal.pl/swiat/rosja/artykuly/8389986,it-ucieka-z-rosji-ofiara-wojny-rosyjska-przyszlosc-technologiczna.html[4] https://www.mandiant.com/resources/triton-attribution-russian-government-owned-lab-most-likely-built-tools

 

Wiktor Sędkowski

Architekt rozwiązań bezpieczeństwa i niezależny badacz zabezpieczeń. Certyfikowany (CISSP, CCSP, OSCP, OSWE, MCTS) ekspert w dziedzinie zagrożeń cyfrowych. Specjalizuje się w analizie luk bezpieczeństwa, pisaniu i analizowaniu exploitów. Absolwent teleinformatyki na Politechnice Wrocławskiej, doktorant na wydziale Elektrotechniki, Automatyki i Informatyki Politechniki Opolskiej. Prowadzi badania z zakresu zastosowań rozwiązań sztucznej inteligencji w procesie modelowania zagrożeń. Doświadczenie jako inżynier i menadżer techniczny zdobywał w wiodących firmach informatycznych.

 

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top