Data: 31 stycznia 2022 Autor: Grzegorz Kuczyński

Sankcje na Nord Stream 2? Zdecydowane USA, spory w Niemczech

Pod wpływem krytyki międzynarodowej i presji Stanów Zjednoczonych Berlin nieco zmienił stanowisko w sprawie nałożenia sankcji na Nord Stream 2 w przypadku inwazji Rosji na Ukrainę. Wciąż jednak nie ma ostatecznej deklaracji rządu niemieckiego, a w samej współrządzącej krajem partii SPD jest silny lobbing na rzecz gazociągu.

ŹRÓDŁO: https://www.nord-stream.com/

Jeszcze na początku roku kanclerz Olaf Scholz i minister obrony Christiane Lambrecht sugerowali, że los Nord Stream 2 nie jest związany z konfliktem na Ukrainie. Teraz Berlin mówi, że wszystkie opcje są na stole. Ale wciąż nie ma ostatecznej deklaracji na temat NS2. I raczej nie będzie – sondaże pokazują, że więcej Niemców jest za współpracą z Rosją i uruchomieniem gazociągu, niż przeciw. Oczywiście są też kwestie różnic w samej koalicji rządzącej. Choćby MSZ, na czele której stoi Annalena Boerbock (Zieloni) sprzeciwiło się zatrudnieniu byłego dyplomaty Dietera Hallera jako członka rady nadzorczej spółki zależnej Nord Stream 2 . Haller był ambasadorem Niemiec w Arabii Saudyjskiej, został powołany w grudniu do rady nadzorczej Gas for Europe. Spółka została zarejestrowana w Schwerinie (Meklemburgia – Pomorze Przednie). Było to konieczne, ponieważ operator sieci transportowej musi być przedsiębiorstwem w rozumieniu prawa niemieckiego. To właśnie premier Meklemburgii-Pomorza Przedniego Manuela Schwesig z SPD wzywa do szybkiego uruchomienia gazociągu między Rosją a Niemcami. Podobnych głosów w socjaldemokracji jest więcej, ale prezydium SPD poparło właśnie stanowisko kanclerza Scholza, że w przypadku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w grę wchodzą wszystkie możliwości sankcji. Szef partii Lars Klingbeil dał do zrozumienia, że obejmuje to również konsekwencje dla gazociągu Nord Stream 2. Certyfikacja rurociągu wciąż nie została zakończona. Federalna Agencja ds. Sieci przerwała w listopadzie procedurę i postawiła warunki, które operatorzy powinni spełnić. Dopiero wtedy można kontynuować procedurę. Najszybszy termin oddania rurociągu do użytku to lipiec 2022. Mimo niejasnych sygnałów ze strony niemieckich władz, przedstawiciele administracji USA są przekonani, że w przypadku wznowionej inwazji Rosji przeciwko Ukrainie gazociąg Nord Stream 2 nie zostanie uruchomiony. Amerykanie są zdeterminowani, żeby zamrozić Nord Stream 2 w razie inwazji Rosji na Ukrainę, nawet jeśli Niemcy wycofają się z obietnicy pogrzebania projektu w razie wojny. Projekt sankcji senatora Boba Menendeza, który obok szeregu ostrych restrykcji finansowych, obejmujących też rosyjski przemysł surowcowy, zawiera sankcje przeciwko Nord Stream 2. Projekt zakłada nałożenie sankcji w momencie uznania przez prezydenta USA, że Rosja dopuściła się dalszej agresji przeciwko Ukrainie. I to pozostawia Bidenowi furtkę do uniknięcia nałożenia sankcji. Pytanie bowiem, co musiałaby zrobić Rosja, żeby prezydent USA uznał, że dopuściła się dalszej agresji?

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top