Inwazja Rosji na Ukrainę. Moskwa użyje broni chemicznej i/lub biologicznej?
Histeryczny ton rosyjskich oskarżeń Ukrainy o przygotowywanie ataku z użyciem broni niekonwencjonalnej oznacza rosnące prawdopodobieństwo użycia takiej broni przez Rosję. To typowy schemat działania Moskwy: oskarża przeciwnika o planowanie zbrodni, następnie sama jej dokonuje, by obciążyć winą rywala.
Ceny ropy w dół, cła eksportowe w Rosji w górę
Rosyjski rząd zwiększy od początku kwietnia cła na eksport ropy i produktów ropopochodnych. Decyzję ogłoszono w czasie, gdy spadki cen ropy na świecie zaczynają przybierać postać trendu. Jeśli wojna rosyjsko-ukraińska dotychczas wpływała na wzrost cen, to coraz bardziej niepokojące doniesienia o możliwym spowolnieniu chińskiej gospodarki oraz usilne poszukiwania przez Zachód dodatkowych źródeł ropy, które pozwoliłyby rezygnować z dostaw rosyjskich, przyczyniają się do tanienia surowca.
Rośnie eksport rosyjskiego gazu do Europy
Weto części krajów członkowskich Unii Europejskiej powoduje, że Rosja może dość swobodnie sprzedawać na europejskim rynku ropę naftową, a przede wszystkim gaz. Ten surowiec jest szczególnie pożądany na zachodzie Europy z powodu wyczerpujących się zapasów w podziemnych magazynach, co z kolei jest m.in. konsekwencją świadomej strategii Gazpromu, który w ub.r. nie wypełniał kontrolowanych przez siebie magazynów, a surowiec do innych zaczął dostarczać dopiero w listopadzie.
Inwazja Rosji na Ukrainę: Putin sięga po najemników
Obawa przed dużymi stratami wśród poborowych Rosjan, a więc i sygnał, że Moskwa zamierza prowadzić długą i krwawą wojnę z Ukrainą. Tak należy interpretować informacje, że na front Kreml chce ściągać tysiące najemników, głównie z Syrii. Nagłośnienie tej sprawy przez samego Władimira Putina wskazuje też, że Rosja próbuje przerazić Ukraińców wizją muzułmańskich okrutnych żołdaków terroryzujących ludność cywilną.
Inwazja Rosji na Ukrainę: ukraiński Stalingrad, czyli bitwa o Mariupol
Półmilionowy przed wojną Mariupol od początku ofensywy rosyjskiej jest jednym z głównych celów agresora. Jego zdobycie miałoby duży wydźwięk propagandowy, znaczenie strategiczne dla Rosji, jak też byłby to odwet za skuteczną obronę leżącego nad Morzem Azowskim miasta w 2014 roku.
Inwazja Rosji na Ukrainę. Dzień 15. Impas na froncie, fiasko dyplomacji
Najpierw, po trzech dniach, było fiasko planu wojny błyskawicznej. Potem, po tygodniu pewnych lądowych postępów rosyjskiej armii, także operacje systematycznego zdobywania terytorium utknęły w miejscu. Po przeszło dwóch tygodniach Rosjanie wciąż nie są w stanie okrążyć Kijowa, a nawet skutecznie go blokować. Wciąż bronią się na wschodzie Czernihów, Sumy i Charków. Udało się okrążyć Mariupol, ale i to miasto jest nie do zdobycia. Ponawiane ataki na Mikołajów niewiele dają. Za to na tyłach, w okupowanych miastach ludność cywilna wychodzi na ulice demonstrując przeciwko agresji rosyjskiej. Morale rosyjskiej armii, od początku dużo niższe od ukraińskiego, jest coraz gorsze. Wątpliwe, by panaceum na rzeź świeżych poborowych stali się najemnicy. Fakt spotkania Siergieja Ławrowa z Dmytro Kułebą w Turcji – choć nie przyniosło ono żadnych efektów (co nie jest zaskoczeniem) – to również oznaka coraz słabszej pozycji Rosji.
Inwazja Rosji na Ukrainę. Dzień 12. Bitwa o Mikołajów, rosną straty agresora
Nie licząc frontu południowego, ofensywa rosyjska utknęła. Agresorzy ponoszą wciąż ciężkie straty, a tymczasem skończyły się odwody – w operację zaangażowano już w pełni skoncentrowane nad ukraińską granicą oddziały. Rosjanie próbują przegrupować siły przed wznowieniem ataku na kluczowych kierunkach (przede wszystkim oblężenie Kijowa i zdobycie Charkowa), jednocześnie na coraz większą skalę popełniając zbrodnie wojenne na cywilach. Ostrzał i bombardowania obiektów cywilnych i strzelanie do ewakuujących się cywili wyraźnie już wskazuje, że taki rozkaz przyszedł z samej góry. Takie działania przyjmują jednak przeciwny skutek do zakładanego przez Moskwę: zamiast zastraszyć Ukraińców, wzmacnia ich wolę walki i coraz bardziej ciąży na Rosji w wymiarze międzynarodowym, w przestrzeni informacyjnej.
Inwazja Rosji na Ukrainę. Dzień 8. Kolejna doba skutecznej obrony
Czwartek 3 marca nie przyniósł poważniejszych zmian na mapie wojennych działań. Jeśli można mówić o posuwaniu się naprzód Rosjan, to przede wszystkim na froncie południowym. Operacja kijowska jest pod kontrolą ukraińską, choć wróg podciąga posiłki, bronią się też Charków, Czernihów i Mariupol. Druga runda rozmów ukraińsko-rosyjskich nie przyniosła przełomu, ale osiągnięto przynajmniej porozumienie ws. tworzenia korytarzy humanitarnych.
Inwazja Rosji na Ukrainę. Dzień 7. Boje o Charków, Mariupol i Chersoń
Środa 2 marca to kolejny dzień ciężkich walk na kilku odcinkach wojny rosyjsko-ukraińskiej. Nie ma już szybkich postępów kolumn agresora, jest za to okrążanie większych miast i systematyczne ich niszczenie. Pod koniec dnia najgorzej wyglądała sytuacja obrońców w Chersoniu na froncie południowym. Wyraźnie za to zwolniła rosyjska operacja okrążania Kijowa.
Rosnieft traci kolejnego inwestora. Equinor wycofuje się z Rosji
Norweska spółka naftowo-gazowa poinformowała w oświadczeniu wydanym 28 lutego, że z powodu operacji wojskowej Rosji na Ukrainie wycofuje się z rynku rosyjskiego. To kolejny zachodni gigant energetyczny kończący robienie interesów z Rosjanami. To samo ogłosiły BP i Shell.