Russia Monitor to przegląd najistotniejszych wydarzeń dotyczących szeroko pojętej polityki bezpieczeństwa w Rosji oraz polityki zagranicznej Kremla.
Data: 22 grudnia 2020
Rosgwardia weszła na Białoruś
Od listopada rosyjska Gwardia Narodowa może swobodnie operować na terytorium Białorusi. Wtedy została podpisana umożliwiająca to umowa. Dopiero po miesiącu strona białoruska to ujawniła. Nie jest więc wykluczone, że już od dawna rosyjskie formacje szkolone do zwalczania społecznych protestów i opozycji wspomagają białoruskich siłowików.
Rosyjska Gwardia Narodowa (Rosgwardia) i MSW Białorusi zawarły oficjalnie umowę o współpracy. Obie instytucje mają sobie wzajemnie pomagać w „działalności skierowanej przeciwko przestępczości”. Umowa otwiera drogę do legalnego przeprowadzania przez Rosgwardię operacji policyjnych i bezpieczeństwa na terytorium Białorusi. Dokument ma cztery strony, a opublikowany przez stronę białoruską został 18 grudnia. Tyle, że umowę podpisano już 19 listopada i działa ona od miesiąca. Mówiąc krótko, teraz okazuje się, że od miesiąca rosyjska Rosgwardia swobodnie operuje na Białorusi. Jak ta współpraca ma wyglądać? Z informacji podanych oficjalnie przez Białorusinów, na podstawie wniosku strony zainteresowanej albo z inicjatywy strony drugiej, jeśli ta uzna, że takie wsparcie jest niezbędne. Umowa przewiduje bardzo szeroki zakres obszarów możliwej współpracy, od „utrzymywania publicznego bezpieczeństwa i porządku” (co otwiera formalnie drogę do wsparcia rosyjskiego w tłumieniu ulicznych protestów), przez zwalczanie „ekstremizmu i terroryzmu”, po „zapewnienie bezpieczeństwa infrastruktury paliwowej i energetycznej”. Umowa przewiduje też wspólną kontrolę nad obrotem bronią Rosgwardii i MSW Białorusi. Obie instytucje mają też rozwijać kontakty sportowe i kulturalne, współpracować w kwestii opieki medycznej i rehabilitacji funkcjonariuszy.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Pod koniec sierpnia 2020 roku, gdy Putin jednoznacznie określił się po stronie Łukaszenki, mówił, że Rosja sformowała „rezerwę funkcjonariuszy sił porządkowych”, która jest gotowa w każdej chwili ruszyć na pomoc reżimowi białoruskiemu. Podczas spotkania w Soczi (14 września) Putin poinformował, że wspólnie z Łukaszenką uznali, że wspomniana „rezerwa sił bezpieczeństwa”, stacjonująca gdzieś blisko granicy obu państw, zostanie rozformowana i funkcjonariusze wrócą do stałych miejsc służb. Czy faktycznie taka formacja w ogóle powstała, tak naprawdę nie wiadomo. Natomiast w październiku 2020 premier Michaił Miszustin polecił urzędnikom przygotowanie detali umowy – która została podpisana w listopadzie. Rosgwardia jest bezpośrednio podległa prezydentowi Rosji. Powstała w 2016 roku na bazie Wojsk Wewnętrznych MSW oraz specjalnych formacji policyjnych w rodzaju OMON i SOBR. Na czele formacji stoi gen. Wiktor Zołotow, jeden z najbardziej zaufanych siłowików Putina.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.