Russia Monitor to przegląd najistotniejszych wydarzeń dotyczących szeroko pojętej polityki bezpieczeństwa w Rosji oraz polityki zagranicznej Kremla.
Data: 13 grudnia 2021
Rola NATO w wojnie hybrydowej na granicy UE
Na przełomie listopada i grudnia ministrowie spraw zagranicznych państw sojuszniczych NATO spotkali się w Rydze na Łotwie, aby przedyskutować sprawę coraz bardziej napiętej sytuacji geopolitycznej w Europie Wschodniej. Główne rozmowy skupiły się na temacie rozmieszczonych niedaleko od granic Ukrainy sił rosyjskich i sygnałów wskazujących na przygotowania do ofensywy wojskowej.
Na marginesie obrad minister Zbigniew Rau odbył spotkania dwustronne z szefami dyplomacji z Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Szwecji oraz Islandii. Omawiano m.in. kwestie związane z napiętą sytuacją na granicy Polski i Białorusi oraz działania, jakie należałoby podjąć wobec zagrożeń dla środowiska bezpieczeństwa [1]. Sytuację w regionie dodatkowo zaognia fakt, że 29 listopada Mińsk ogłosił gotowość do przeprowadzenia wspólnie z Rosją ćwiczeń na dużą skalę w pobliżu granicy Ukrainy.
W przeciągu minionych lat NATO podjęło bardzo duży wysiłek, aby przygotować się do konwencjonalnego ataku ze strony Rosji i powstrzymania go. Wzmocniony proces planowania obronnego NATO poprawił zdolności sojusznicze, inicjatywy w zakresie gotowości skróciły czas reakcji Sojuszu. Kraje wschodniej flanki, w tym Polska, rozbudowały swoje zdolności defensywne poprzez szkolenia i budowę struktury wojsk obrony terytorialnej. Jest więcej niż prawdopodobne, że w przypadku otwartego konfliktu i ataku ze strony Rosji na Polskę, Estonię lub Litwę, silna i zdecydowana odpowiedź zjednoczonych sił sojuszników odparłaby atak wroga. Kreml zapewne zdaje sobie z tego sprawę, dlatego nie decyduje się na otwarte działania zbrojne[2]. Tak samo jak w przypadku rosyjskiej agresji militarnej na Ukrainę w 2014 r. rosyjskie wysiłki wobec Zachodu koncentrują się w sferze hybrydowej. W celu destabilizacji sytuacji w regionie i wywołania napięć wewnętrznych oraz konfliktów pomiędzy krajami NATO angażują się w operacje dezinformacyjne, cyberataki i manipulacje polityczne.
W tej sferze Sojusz wciąż zmaga się z problemami związanymi z szybkim reagowaniem na wydarzenia, które nie do końca wpasowują się bezpośrednio w koncepcje strategiczne NATO [3]. Odstraszanie, zgodnie z założeniami strategii, jest oparte na właściwej kombinacji nuklearnych i konwencjonalnych zdolności, pozostaje zasadniczym elementem naszej całościowej strategii. Na zagrożenia hybrydowe, dezinformację czy cyberatak nie sposób odpowiadać zgodnie „właściwą kombinacją”. Konieczność budowania zdolności odstraszającej w tej domenie potwierdził 29 listopada na antenie programu „Wolność Słowa” szef Departamentu Cyberbezpieczeństwa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy: „Na dzień dzisiejszy około 7000 funkcjonariuszy służb specjalnych pracuje przeciwko Ukrainie z terytorium Federacji Rosyjskiej”. Według Vituka od początku 2021 r. Departament Cyberbezpieczeństwa SBU zablokował 15 sieci antyukraińskich agitatorów internetowych i zlikwidował około 20 farm trolli, które łącznie liczyły ponad 150 tys. fejkowych kont operujących w mediach społecznościowych. 150 tys. nieistniejących osób, które komentują, udostępniają publikacje, piszą i oceniają wydarzenia, siejąc dezinformacje i sterując nastrojami społecznymi [4]. Z podobnymi problemami musiały się zmierzyć służby w Polsce, które od początku kryzysu na wschodniej granicy Unii Europejskiej z Białorusią przeciwdziałają zorganizowanym akcjom dezinformacyjnym, kontrolowanym i nadzorowanym przez białoruskie służby. Według przedstawicieli służb to największa od 30 lat próba destabilizacji Wspólnoty Europejskiej [5].
Bez wątpienia Sojusz powinien stosować „kompleksowe podejście” w celu przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym. Wykorzystać istniejące uprawnienia i inne narzędzia do wypracowania wielostronnego, ale spójnego podejścia do pozamilitarnych aspektów konfliktów hybrydowych. Coraz częściej eksperci sugerują, że NATO powinno budować bliższe partnerstwo z sektorem prywatnym, co od dawna dzieje się w USA. Tą drogą mogłyby podążać też inne kraje członkowskie, które dzięki współpracy z nim miałyby większe możliwości do prowadzenia ofensywnych działań. Głównie działań obronnych i odstraszających, ale też kontrataków, wymierzonych w autorów zagrożeń hybrydowych. W 2018 r. Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział: „Przywódcy NATO zgodzili się, że atak cybernetyczny może uruchomić artykuł 5 naszego traktatu założycielskiego. Gdzie atak na jednego sojusznika jest traktowany jako atak na wszystkich sojuszników”. Podjęte zostały też działania związane z rozbudową zdolności militarnych w cyberprzestrzeni. W Polsce na początku listopada przedstawiono projekt ustawy o obronie Ojczyzny, która zakłada usankcjonowanie na poziomie ustawowym Wojsk Obrony Cyberprzestrzeni. Sojusz posiada więc nie tylko możliwości, lecz także zdolności do operacji w tym obszarze. Naturalnym i potrzebnym krokiem wydaje się integracja wojsk cybernetycznych krajów sojuszniczych. W przypadku działań hybrydowych, z jakimi mamy obecnie do czynienia na wschodniej flance Sojuszu, państwa NATO muszą działać odpowiedzialnie i spójnie.
[1] https://www.gov.pl/web/dyplomacja/spotkanie-ministrow-spraw-zagranicznych-nato-w-rydze [2] https://carnegieeurope.eu/strategiceurope/85900 [3] https://www.bbn.gov.pl/ftp/dok/01/koncepcja_strategiczna_nato_tlumaczenie.pdf [4] https://www.ukrinform.net/rubric-defense/3359949-sbu-about-7000-russian-security-officers-destabilizing-situation-in-ukraine.html [5] https://www.gov.pl/web/granica/centrum-prasowe-na-polsko-bialoruskiej-granicy-unii-europejskiej [6] https://www.defenseone.com/ideas/2021/06/when-does-cyber-attack-demand-retaliation-nato-broadens-its-view/175028/Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.