Russia Monitor to przegląd najistotniejszych wydarzeń dotyczących szeroko pojętej polityki bezpieczeństwa w Rosji oraz polityki zagranicznej Kremla.
Data: 22 października 2020
Raport z Syrii: Putin odpowiedzialny za zbrodnie wojenne
Raport opublikowany przez organizację Human Rights Watch nie pozostawia wątpliwości: Rosjanie wspólnie z siłami reżimu w Damaszku są odpowiedzialni za zbrodnie na cywilach w Idlib. HRW apeluje o objęcie sankcjami ludzi odpowiedzialnych za rosyjsko-syryjskie naloty. Na czarnej liście jest też Władimir Putin. HRW przedstawia dowody, że naloty są zbrodniami wojennymi i mogą stanowić zbrodnie przeciwko ludzkości.
HRW opublikowała raport dokumentujący 46 z setek nalotów przeprowadzonych między kwietniem 2019 a marcem 2020. Syryjskie i rosyjskie lotnictwo umyślnie i z premedytacją uderzało w cele cywilne takie jak szpitale, szkoły i targowiska. Zginęło w nich co najmniej 212 cywilów, rannych zostało 560. Damaszek i Moskwa konsekwentnie od początku wojny zaprzeczają, jakoby z premedytacją atakowali ludność i infrastrukturę cywilną. Asad i jego rosyjscy sojusznicy utrzymują, że walczą wyłącznie z ekstremistycznymi grupami w Idlib, w rodzaju Hayat Tahrir al-Sham. Jednak raport HRW wykazuje, że w żadnym z analizowanych przypadków nie wykryto dowodów obecności w bombardowanych obiektach i ich okolicy uzbrojenia, sprzętu czy personelu rebeliantów. Cywile nie byli ostrzegani o nalotach, które – co ważne – w zdecydowanej większości miały miejsce daleko od rejonów walk sił Asada z opozycją. Według HRW ta kampania bombardowań miała na celu sterroryzowanie cywilnej ludności i zmuszenie jej do masowej ucieczki. W Idlib znajduje się blisko 3 mln cywilów, wielu z nich jest stłoczonych w obozach dla uchodźców, bo uciekli z innych rejonów Syrii przed siłami reżimu. W kwietniu 2019 roku rządowa armia wspierana przez Rosjan rozpoczęła duża ofensywę w celu zajęcia ostatniego bastionu rebelii. Udało im się zdobyć niemal połowę prowincję, aż w marcu 2020 zawarto kruche zawieszenie broni wynegocjowane przez Rosję i Turcję. Ankara nie chce bowiem upadku Idlib i ma w prowincji sojuszników wśród rebeliantów, jak też własne posterunki wojskowe. 167-stronicowy raport powstał w oparciu o rozmowy z ponad setką cywilnych świadków i ratowników, jak też ekspertów specjalizujących się w rosyjskich i syryjskich siłach zbrojnych. Analizie poddano też zdjęcia satelitarne z miejsc nalotów, jak też nagrania wideo i zdjęcia robione przez świadków. Raport wymienia też nazwiska i funkcje 10 urzędników i wojskowych Rosji i Syrii odpowiedzialnych za zbrodnie. Są tam głównodowodzący wojsk obu krajów, czyli Władimir Putin i Baszar al-Asad, ministrowie obrony gen. Siergiej Szojgu i gen. Ali Abdullah Ayoub czy dowódca sił powietrznych Syrii gen. Ahmed Balloul.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.