UKRAINE MONITOR
Data: 3 grudnia 2019
Problem Zełenskiego z Kołomojskim
Dotychczasowe rządy Wołodymyra Zełenskiego nie spełniły nadziei Ihora Kołomojskiego. Oligarcha, który sam przedstawia się jako ojciec chrzestny nowej prezydentury wciąż nie odzyskał znacjonalizowanego kilka lat temu Prywatbanku, lub przynajmniej odszkodowania za nacjonalizację. W walce o odzyskanie wpływów Kołomojski nie tylko atakuje Narodowy Bank Ukrainy, ale też zaczął krytykować Zachód.
Narodowy Bank Ukrainy (NBU) twierdzi, że od dłuższego czasu jest celem skoordynowanej kampanii ataków medialnych i nacisków, za którą stoi Ihor Kołomojski. W ramach tej kampanii w NBU uderzają spekulacyjne publikacje medialne i opłacane protesty przed siedzibą banku. Według NBU oligarcha dąży nie tylko do dyskredytacji banku i zmiany jego kierownictwa, ale też w ogóle zablokowania reform w sektorze bankowym. To zaś oznacza, że w interesie Kołomojskiego nie jest przywrócenie współpracy Ukrainy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym. Oligarcha naciska na obecne władze ukraińskie, bo chce odzyskać Prywatbank, największy komercyjny bank na Ukrainie, który został znacjonalizowany w 2016 roku. Regulatorzy uznali wtedy bank za niewypłacalny w wyniku oszustw na kwotę 5,5 mld dolarów. Władze wszczęły postępowanie wobec właścicieli banku – Kołomojskiego i Hennadija Boholubowa, biznesmeni z kolei zaskarżyli decyzję o nacjonalizacji.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Kołomojski powtarza, że ma nadzieję, że uda mu się odzyskać swoją byłą własność. Na to liczył oligarcha, gdy wspierał Zełenskiego w walce o prezydenturę i gdy umieścił w ekipie nowego prezydenta swoich ludzi. Na razie jednak nie przynosi to efektów. Prezydent Zełenski kolejny raz powtórzył, że Prywatbank nie powróci w ręce byłych właścicieli. Tego zresztą też oczekują zachodni dyplomaci oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Nie jest przypadkiem, że to w przeddzień powrotu misji MFW do Kijowa dla przeprowadzenia oceny nowego programu kredytowania Ukrainy na sumę 5 mld dolarów, Kołomojski kolejny raz uderzył w politykę Zełenskiego w wywiadzie dla „New York Timesa”. Wcześniej, we wrześniu MFW odmówił wydzielenia środków Ukrainie. Rozmowy nie są łatwe. Fundusz nie jest zadowolony ze stanu realizacji strukturalnych reform na Ukrainie, walki z korupcją i jakości zarządzania państwem. Tymczasem we wspomnianym wywiadzie prasowym Kołomojski zarzucił USA, że pchają Ukrainę do konfliktu zbrojnego z Rosją. Oligarcha wezwał do zbliżenia z Rosją. Według niego Zachód zawiódł Ukrainę. Na wypowiedzi Kołomojskiego, który odbiły się szerokim echem, zareagował Zełenski. – Politykę zagraniczną Ukrainy kształtuje prezydent i rząd, a nie jakiś biznesmen – oświadczył stanowczo prezydent.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.