Russia Monitor to przegląd najistotniejszych wydarzeń dotyczących szeroko pojętej polityki bezpieczeństwa w Rosji oraz polityki zagranicznej Kremla.
Data: 17 stycznia 2022
Powrót formatu normandzkiego?
Rozmowy w tzw. formacie normandzkim (Rosja, Ukraina, Niemcy, Francja) prowadzone od lat 2014–2015 nie przyniosły poprawy sytuacji w Donbasie i nie zbliżyły stron konfliktu do pokoju. To porażka Moskwy, która liczyła na to, że przychylne jej Paryż i Berlin zmuszą Kijów do przyjęcia korzystnych dla Rosji zasad wprowadzania w życie tzw. porozumień mińskich. Teraz gdy Kreml postawił na rozwiązanie tego problemu poprzez rozmowy z USA, Ukraina próbuje to równoważyć, podkreślając wagę formatu normandzkiego. Wszak dziś większym zagrożeniem dla Kijowa są potencjalne ustępstwa administracji Joe Bidena.
Ministrowie spraw zagranicznych Niemiec i Francji zapowiedzieli nową próbę mediacji między Rosją a Ukrainą. Annalena Baerbock i Jean-Yves Le Drian udadzą się wkrótce na linię demarkacyjną w Donbasie. Taka decyzja została podjęta 14 stycznia po spotkaniu ministrów spraw zagranicznych UE w Breście w zachodniej Francji. Wiadomo, że szefowa niemieckiej dyplomacji ma się spotkać z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułebą w Kijowie 17 stycznia. Następnie uda się do Moskwy na rozmowy z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Wcześniej, bo 11 stycznia, Zełenski i szef jego kancelarii Andrij Jermak spotkali się w Kijowie z doradcami kanclerza Niemiec Olafa Scholza i prezydenta Francji Emmanuela Macrona, którzy wcześniej złożyli wizytę w Moskwie. „Nadszedł czas, by przedmiotowo negocjować w sprawie zakończenia konfliktu i jesteśmy gotowi do koniecznych decyzji podczas nowego szczytu liderów czterech krajów czwórki normandzkiej” – powiedział ukraiński prezydent. Podczas spotkania z doradcą kanclerza Niemiec ds. polityki zagranicznej Jensem Plötnerem oraz doradcą dyplomatycznym prezydenta Francji Emmanuelem Bonne rozmawiano m.in. o obecnej sytuacji bezpieczeństwa i o krokach ku pokojowemu uregulowaniu konfliktu i deeskalacji na granicach Rosji z Ukrainą. Kijów obawia się, że w dwustronnych rozmowach USA-Rosja może dojść za plecami Ukrainy do niekorzystnych dla niej ustaleń. W tej sytuacji właściwe wydaje się sięgnięcie po kartę europejską, kartę, która wcześniej Ukrainie na niewiele się zdała. Teraz jednak, w obliczu ustępstw głównego sojusznika, karta nadająca się do użycia.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.