Data: 16 lutego 2021

Ogromny spadek zysków Rosnieftu

Kiepskie wyniki finansowe największego rosyjskiego koncernu naftowego nie mogą dziwić, wszak 2020 rok był dla całej branży fatalny. Taki argument zaniósł na Kreml Igor Sieczin. Trudno oczekiwać, żeby Władimir Putin miał go besztać. Rosnieft ma bowiem postawione strategiczne zadanie, ważne dla rozwoju priorytetowego dla Kremla planu Północnej Drogi Morskiej i generalnie rozbudowy gospodarczej Dalekiej Północy.

ŹRÓDŁO: KREMLIN.RU

Największy producent ropy w Rosji zaliczył w 2020 roku aż 80-procentowy spadek w zyskach netto. Powody? Załamanie cen ropy – tłumaczy Rosnieft – wynikające z pandemii koronawirusa. Zapominając, że nie mniej do rekordowo niskich cen przyczyniła się wiosenna „wojna” cenowa Rosji z Arabią Saudyjską, do której walnie przyczynił się szef spółki Igor Sieczin. Rosnieft ogłosiła, że w 2020 roku jej zysk netto wyniósł ok. 2 mld dolarów (147 mld rubli), czyli aż o 79% mniej niż w 2019 roku. Należy przy tym pamiętać, że właśnie w 2019 roku spółka zanotowała rekord jeśli chodzi o czysty zysk: 9,5 mld dolarów (705 mld rubli). Szczególnie bolesny dla Rosnieftu był III kwartał 2020, który przyniósł stratę netto w wysokości 870 mln dolarów (64 mld rubli). Dopiero IV kwartał pozwolił się spółce odbić po dziewięciu kiepskich miesiącach: zysk netto 4,4 mld dolarów (324 mld rubli). To akurat było możliwe głównie dzięki sprzedaży 10% udziałów w projekcie Wostok Oil singapurskiemu traderowi Trafigura. Na początku stycznia okazało się, że zakup Trafigura sfinansowała z kredytu 7 mld dolarów udzielonego przez jeden z rosyjskich banków. Swe finansowe wyniki Rosnieft ogłosiła 12 lutego w piątek, a już w poniedziałek 15 lutego Sieczin pojawił się na Kremlu, wezwany przez Putina. Pochwalił się, że spółka jako jedyna wśród światowych gigantów zakończyła rok na plusie. Sieczin wcześniej oświadczył, że wyniki w 2020 roku „mimo trudności” były pozytywne i dał zgodę na wypłatę dywidendy udziałowcom. Szef spółki uznał za najważniejsze wydarzenie poprzedniego roku rozpoczęcie operacji w ramach projektu Wostok Oil, który Sieczin opisał jako „największy nowy węglowodorowy projekt na świecie”. Wydobycie na tych arktycznych złożach ma ruszyć w 2024 roku, a celem jest osiągnięcie poziomu wydobycia 100 mln ton rocznie przed 2030 r.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top