Data: 4 października 2021

Nord Stream 2 dzieli Europę

Nie można wykluczać, że fizyczny tranzyt gazu przez Ukrainę może powstrzymywać Rosję przed wsparciem eskalacji działań zbrojnych separatystów w tym kraju na pełną skalę, rosyjsko-niemiecki gazociąg Nord Stream 2 jawi się więc w tym kontekście, jako zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa energetycznego, ale i bezpieczeństwa narodowego szeregu państw w Europie.

ŹRÓDŁO: mevamevo.livejournal.com

Pierwsza wizyta ukraińskiej głowy państwa w USA w ciągu czterech lat

Konsekwencje Nord Stream 2 mogą w pierwszej kolejności odbić się negatywnie na sytuacji Ukrainy i jest to dostrzegane przez Waszyngton. Po spotkaniu prezydentów USA i Ukrainy, Biały Dom obiecał dalsze wsparcie polityczne dla Kijowa oraz dodatkowe 60 mln USD pomocy wojskowej, co oznacza, że tylko w tym roku przekroczy ona łącznie 400 mln USD.

Strona ukraińska sygnalizowała jednak, że oczekiwała większego wsparcia finansowego celem odbudowania floty, zakupu pocisków przeciwczołgowych Javelin oraz rozwinięcia systemu obrony powietrznej / rakietowej (pojawiały się astronomiczne szacunki, że będzie to kosztowało ok. 22 mld USD). Prezydent Zelensky sugerował, iż po wizycie w USA (31 sierpnia), pierwszej na tym szczeblu w USA w ciągu czterech lat, oczekuje wsparcia w zakresie dostaw uzbrojenia i innego sprzętu pomocnego w obronie przeciwko prorosyjskim separatystom.

Warto zauważyć, że spotkanie prezydentów USA i Ukrainy, którego efekty nie satysfakcjonują w pełni strony ukraińskiej, nastąpiło parę miesięcy po tym, jak administracja Bidena dała zielone światło Rosji na dokończenie Nord Stream 2, który zagraża bezpieczeństwu energetycznemu, ale i narodowemu w regionie. We wrześniu 2021 r. z inicjatywy Warsaw Institute przedstawiciele ponad 20 organizacji pozarządowych z Europy i Stanów Zjednoczonych opublikowali wspólne oświadczenie wzywające do zatrzymania projektu gazociągu Nord Stream 2[1].

USA największym dostawcą pomocy wojskowej dla Ukrainy

USA są największym pojedynczym dostawcą pomocy wojskowej dla władz w Kijowie. Wsparcie to, jak ocenia m.in. były ambasador Stanów Zjednoczonych w Rosji, a obecnie ekspert Atlantic Council  Alexander Vershbow powinno zostać zwiększone w kontekście wejścia konfliktu w jego ósmy rok (ponad 13 tys. ofiar). Ograniczony zakres pomocy amerykańskiej finansowej administracja Bidena tłumaczyła ostrożnością, aby nie zaogniać ukraińsko-rosyjskiego konfliktu. Odmienianego zdania był Vershbow, który ocenił, że dostawy na Ukrainę systemów pocisków ziemia-powietrze mogłoby powstrzymać Rosję przed wsparciem lotnicznym dla separatystów na terenie Ukrainy[2].

Do bardziej zdecydowanej polityki względem Rosji zachęcała także amerykańska fundacja Heritage, która podkreśla, że w interesie Ameryki leży, aby Ukraina pozostała niezależna i suwerenna oraz aby zachowała możliwość wyboru własnego losu bez ingerencji z zewnątrz. Biden powinien potwierdzić amerykańskie poparcie dla członkostwa Ukrainy w NATO, dostarczać więcej broni na Ukrainę i utrzymanie presji sankcyjnej na warty 12 mld USD projekt Nord Stream 2. Aby zademonstrować Ukraińcom, że USA popierają ten kraj, prezydent Biden powinien, zdaniem Heritage, potwierdzić poparcie Stanów Zjednoczonych dla przyszłego członkostwa Ukrainy w NATO, dostarczać Ukrainie więcej broni z mniejszymi ograniczeniami, utrzymywać presję sankcji na projekt gazociągu Nord Stream 2 i politycznie wspierać Ukrainę w tym szczególnie ryzykownym czasie[3].

Czy Rosja zaanektuje kolejne części Ukrainy?

Kiedy cały świat patrzy na Afganistan, sytuacja na wschodzie Ukrainy – która w wyniku konfliktu w 2014 r. utraciła część terytorium – nadal pozostaje napięta. Na krótko przed spotkaniem prezydentów Ukrainy i USA, r. Ukraina poinformowała, że w wyniku ostrzału z terenu zajmowanego przez prorosyjskich separatystów zostało rannych 6 żołnierzy oraz uległa zakłóceniu komunikacja kolejowa.  Strona rosyjska poinformowała z kolei o 2 rannych cywilach w wyniku ostrzału ukraińskiego[4].

Dla Kijowa duże znaczenie ma aspekt finansowy. Ukraina otrzymuje obecnie 1,5-2 mld USD rocznie za tranzyt węglowodorów przez swoje terytorium. Jednak wskazuje się także na znaczenie tej kwestii dla bezpieczeństwa narodowego. Fizyczny przepływ gazu przez Ukrainę powstrzymuje Rosję przed interwencją wojskową na ukraińskie terytorium na pełną skalę, ocenił szef ukraińskiego koncernu Naftohazu[5]. Nord Stream 2 jawi się więc jako zagrożenie nie tylko dla bezpieczeństwa energetycznego, ale i bezpieczeństwa narodowego szeregu państw w Europie.

W kontekście spodziewanej szybkiej finalizację Nord Stream 2 strona rosyjska nie tylko nie przedłuży umowy tranzytowej z Ukrainą, ale nawet nie dotrzyma zobowiązań do 2024 r. Jak ocenili eksperci Warsaw Institute zapewnienia Niemiec i USA, że zrobią wszystko, aby Rosja kontynuowała transport surowca przez Ukrainę, niewiele znaczą[6].

Mimo że sprawa ukończenia Nord Stream 2 wydaje się dla wielu obserwatorów przesądzona, sprzeciw polityczny wobec projektu, nawet po jego uruchomieniu, powinien być utrzymany. Racja jest w tym przypadku ewidentnie po stronie krajów takich jak Polska, które mają prawo oczekiwać solidarności swoich sojuszników z UE i NATO. Obrona bezpieczeństwa narodowego, w tym – energetycznego, tak jak obrona swobód obywatelskich, jest jednym z najważniejszych zadań społeczeństw, które chce by wolne i suwerenne. Nieustępliwość, skuteczność i prawdziwa wiara w pozytywny efekt końcowy powinny przyświecać w tym zadaniu.

Autor: Tomasz Kijewski

Stypendysta m.in. Centrum Studiów Transatlantyckich w Maastricht i Centrum im. gen. Marshalla (Garmisch-Partenkirchen / Washington DC). Pełniąc przez szereg lat obowiązki dyplomatyczne, działał aktywnie na rzecz promocji pozytywnego wizerunku Polski i Polonii w Ameryce Północnej. Ukończył kurs w Międzynarodowej Agencji ds. Energii (IEA) w Paryżu oraz odbył staż poświęcony sektorowi naftowo-gazowemu w Calgary (Kanada). Przygotowuje rozprawę doktorską w obszarze bezpieczeństwa narodowego.

[1] Gazociąg ten, jak stwierdzono, to „niebezpieczny i krótkowzroczny projekt, który przedkłada interesy gospodarcze kilku mniejszościowych interesariuszy nad długoterminowe bezpieczeństwo w Europie i relacje transatlantyckie. Ten niepotrzebny rurociąg sieje niezgodę w Europie, wzmacnia kontrolę Rosji nad dostawami energii do Europy i podważa zbiorowe wysiłki mające na celu przeciwdziałanie próbom rosyjskiej agresji w regionie”.

https://warsawinstitute.org/joint-statement-representatives-civil-society-organizations-call-stop-nord-stream-2-pipeline/

[2]    https://www.rferl.org/a/ukraine-zelenskiy-biden-disappointed/31440582.html

[3]     https://www.heritage.org/europe/commentary/joe-biden-must-stand-tall-ukraine-against-russia

[4] https://www.msn.com/en-xl/europe/europe-top-stories/shelling-in-eastern-ukraine-wounds-troops-and-civilians/ar-AAOfBHo

[5] https://www.reuters.com/world/biden-pledge-security-aid-first-meeting-with-ukraines-zelenskiy-2021-09-01/

[6] https://warsawinstitute.org/pl/platforma-krymska-sukces-ukrainy-kleska-rosji/

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top