OPINIE

Data: 6 marca 2020

Mołdawski zwrot ku Rosji – nie taki jednoznaczny

Mołdawia będąc państwem buforowym pomiędzy UE a Rosją w swojej prawie 30 letniej historii obierała kurs nastawiony na współpracę z Moskwą (Mołdawia wchodziła w skład ZSRR prze uzyskaniem niepodległości w 1991) bądź z Brukselą. Unia Europejska próbuje wprowadzać demokratyczne reformy w tym państwie przy pomocy rozbudowanej Umowy Stowarzyszeniowej. Rosja natomiast prowadzi politykę nastawioną na utrzymanie Mołdawii w swojej strefie wpływów używając do tego narzędzi w postaci sankcji gospodarczych oraz wspierając separatyzm Naddniestrza (nieuznawanego quasi państwa w granicach Mołdawii), nad którym Kiszyniów nie posiada kontroli.

Pod koniec lutego premier Mołdawii Ion Chicu z Partii Socjalistów Republiki Mołdawii (PSRM) prezentował, z okazji pierwszych 100 dni samodzielnych rządów PSRM, osiągnięcia swojego rządu przed parlamentem Mołdawii. Podczas sesji parlamentu, na której występował premier, część opozycji domagała się również publicznego wysłuchania Ministra Spraw Zagranicznych Aureliu Ciocoia. Szef dyplomacji mołdawskiej wzbudził kontrowersje swoimi wypowiedziami dotyczącymi interwencji armii rosyjskiej w Naddniestrzu. Minister Spraw Zagranicznych oświadczył, że interwencja Rosji zapobiegła „krwawej rzezi”. To wystąpienie spotkało się ze sprzeciwem środowisk kombatanckich w Mołdawii oraz partii ACUM (rum. Teraz). Partia Demokratyczna Mołdawii (PDM) oraz wspierająca rząd PSRM zablokowały inicjatywę publicznego wysłuchania Ministra Spraw Zagranicznych.
Samodzielne rządy PSRM są wspierane przez prezydenta Igora Dodona wywodzącego się z tego samego ugrupowania. Ożywiona współpraca na linii rząd – prezydent została przedstawiona przez premiera Chicu jako bardzo udana. Działania te polegają na cotygodniowych spotkaniach a propozycje składane przez prezydenta rządowi są aprobowane i przegłosowywane przez parlament.


Rosja czy UE?

W polityce zagranicznej rządu Iona Chicu nie nastąpił natomiast gwałtowny zwrot ku Rosji, którego spodziewało się wielu komentatorów sceny politycznej w Mołdawii. Premier odbył wizyty zarówno w instytucjach Unii Europejskiej w Strasburgu czy przyjmował członków Komisji Weneckiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego w Kiszyniowie. Premier również w towarzystwie prezydenta Dodona brał udział w oficjalnych wizytach w Rosji. Podczas rządów koalicji PSRM – ACUM istniał pewien podział w prowadzeniu polityki zagranicznej. Rząd premier Mai Sandu prowadził ożywione negocjacje z Unią Europejską natomiast prezydent Dodon, zgodnie z linią polityczną swojej partii, zabiegał o utrzymanie bliskich relacji z Federacją Rosyjską. Wydaje się że rząd premiera Chicu prezentując postawę prorosyjską jednocześnie próbuje utrzymać konstruktywne relacje z Unią Europejską, chociażby poprzez zaprzestanie negowania potrzeby utrzymania Umowy Stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Z perspektywy rządu PSRM oraz prezydenta Dodona istnieje przekonanie o braku zaufania ze strony instytucji oraz dyplomatów unijnych wobec reform przeprowadzanych w Mołdawii przez obecny rząd. Prezydent Dodon stwierdził (w wypowiedzi dla Radia Kiszyniów) że niektórzy ambasadorzy „UE” okazują uprzedzenia wobec rządu na korzyść opozycji, który dezinformuje instytucje europejskie blokując tym samym polityczne relacje z Unią Europejską oraz finansową pomoc dla Mołdawii. Ta wypowiedź prezydenta nie była jednak na tyle bezpośrednia żeby móc ją odnieść do konkretnego przedstawiciela dyplomacji UE. Można jedynie domniemywać że ta wypowiedź była skierowana przeciwko Petrowi Mihalko, Szefowi Przedstawicielstwa Unii Europejskiej w Mołdawii, który stwierdził że najszybsze tempo reform w dotychczasowej historii państwa miało miejsce podczas rządów premier Mai Sandu.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Taka postawa PSRM bierze się przede wszystkim z braku woli politycznej we wprowadzaniu reform w kwestiach związanych z praworządnością. Wynikać to może z niepewnej sytuacji politycznej w parlamencie w Mołdawii. PSRM stanowi rząd mniejszościowy, który w głosowaniach potrzebuje wsparcia PDM wywodzącej się ze skorumpowanego reżimu Vlada Plahotniuca. Kwestie związane z praworządnością są najistotniejszym z perspektywy UE czynnikiem rozwoju państwa stowarzyszeniowego. W przypadku gwałtownego regresu w dialogu na temat reformy wymiaru sprawiedliwości, UE może wycofać finansowanie dla Mołdawii.

Nawet przy założeniu całkowitej zmiany orientacji politycznej Kiszyniowa i włączenia się tego państwa w geopolityczną orbitę wpływów Moskwy, Mołdawia pozostanie nadal blisko związana gospodarczo z Unią Europejską. Dla Mołdawii UE jest pierwszym partnerem handlowym a 500 mln rynek Unii Europejskiej staje się miejscem osiedlania się obywateli mołdawskich (często posiadających również paszport rumuński).


Na Zachód czy na Wschód?

Strategiczne partnerstwo z Rosją forsowane przez prezydenta Dodona pozostaje bardziej w fazie deklaratywnej niż przynosi konkretne rozwiązania. Nadal nie powstał żaden plan ze strony Rosji rozwiązania konfliktu Mołdawii z separatystycznym Naddniestrzem, nad którym Rosja posiada pełną kontrolę. Główną przyczyną takiego stanu rzeczy jest brak zaufania Moskwy wobec elit politycznych w Mołdawii, nawet tych deklarujących swoje przywiązanie do integracji z Rosją. System polityczny w Mołdawii zbudowany na silnej pozycji parlamentu, wymusza większy pluralizm niż władza utrzymywana w systemie prezydenckim.

Społeczeństwo Mołdawii jest rozbite prawie po połowie na zwolenników obrania kursu prorosyjskiego i prozachodniego. Taka sytuacja wymaga od polityków pewnej wstrzemięźliwości w deklarowaniu się jednoznacznie po jednej ze stron w szczególności w kwestiach związanych z bezpieczeństwem państwa.

Rząd PSRM najprawdopodobniej utrzyma dotychczasowy kurs w polityce zagranicznej utrzymujący pewne zręby współpracy z Unią Europejską w szczególności na poziomie deklaracji. Premier Chicu deklarował że współpraca z Unią Europejską jest korzystna dla Mołdawii i powinna być dalej realizowana. Wydaje się że w kwestii współpracy z Moskwą rząd w Kiszyniowie zachowa również pewną ostrożność i nie przystąpi do projektów geopolitycznych Rosji jak Eurazjatycka Unia Gospodarcza. Wynika to ze względów przede wszystkim gospodarczych, ponieważ rynek rosyjski nie może zastąpić wypracowanych ram współpracy gospodarczej z UE. Należy nadmienić również że interesy Rosji w kwestii reintegracji Mołdawii z Naddniestrzem są przeciwne. Moskwa dąży do upodmiotowienia Naddniestrza we wspólnym państwie z Mołdawią, w którym Tyraspol posiadałby prawo weta w najważniejszych kwestiach dotyczących spraw międzynarodowych. Jednocześnie podczas rządów PSRM zmniejsza się możliwość nacisków politycznych ze strony Rosji w postaci np. sankcji wobec Mołdawii. Rząd deklarujący przywiązanie do integracji z Rosją, wspierany przez ludność rosyjskojęzyczna w Mołdawii nie może stać się obiektem sankcji, które dotychczas stosowane były wobec rządów deklarujących się jako prozachodnie.

Autor:
Jakub Lachert jest doktorantem na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego. Jego zainteresowania badawcze to: polityka sąsiedztwa Unii Europejskiej, w tym, w szczególności, polityka wschodnia, Partnerstwo Wschodnie, Bałkany Zachodnie w procesie integracji z UE.

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top