BELARUSALERT – DZIEŃ 36
Data: 14 września 2020
Kolejna niedziela znów z wielotysięcznymi demonstracjami
Białoruskie MSW poinformowało 13 września wieczorem, że w tym dniu zatrzymało kilkaset osób, w tym ponad 400 w Mińsku. To w stolicy doszło do największej demonstracji. Na ulice wyszło ok. 150 000 ludzi. W Mińsku wzmocniono siły milicji i wojska, ściągnięto sprzęt specjalny. Resort spraw wewnętrznych potwierdził, że milicjant w stolicy oddał strzał ostrzegawczy w powietrze. Miało do tego dojść na Prospekcie Zwycięzców, gdy tłum demonstrantów chciał odbić w rąk milicji kilka zatrzymanych osób. To nie jedyny sygnał o wzroście napięcia między protestującymi a władzą, która od dłuższego czasu stopniowo zwiększa brutalność działania. W Brześciu, gdzie manifestowało ok. 1 000 osób, użyto armatki wodnej do rozpędzenia tłumu. W Nowopołocku podczas pacyfikacji demonstracji uszkodzone zostały trzy milicyjne wozy, zaś w Mińsku, w dzielnicy zamieszkałej przez wysokich członków nomenklatury, gdy kilkutysięczny tłum zbliżał się do domu szefowej Centralnej Komisji Wyborczej, milicja użyła granatów hukowych. Protesty uliczne w niedzielę miały też miejsce w Grodnie, Homlu, Mohylewie, Pińsku i Witebsku. 13 września reżim uderzył w komitet strajkowy w koncernie Biełaruśkalij – w Salihorsku zatrzymano dwóch jego członków. Niedzielne protesty pokazały, że stopień mobilizacji antyreżimowej wciąż się utrzymuje, mimo represji ze strony władz i mijających kolejnych tygodni od sfałszowanych wyborów. Wysoka frekwencja na manifestacjach w niedzielę z pewnością nie wzmocniła pozycji Łukaszenki przed zaplanowaną na poniedziałek wizytą w Soczi i spotkaniem z Władimirem Putinem.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.