BALTIC MONITOR
Data: 12 kwietnia 2019
Dymisja mera Rygi. Polski trop, porażka Rosjan
Kilkumiesięczne dochodzenie antykorupcyjne w stolicy Łotwy jeszcze nie dobiegło końca, ale już jego ofiarą padł mer Rygi. Decyzję o odwołaniu Nilsa Ušakovsa podjął, mający takie kompetencje, minister ochrony środowiska i rozwoju regionalnego Łotwy. Ušakovs, najpopularniejszy polityk głównej opozycyjnej partii Zgoda, twierdzi, że jest niewinny i sugeruje tło polityczne odwołania. Sformowany rząd jest bowiem centroprawicowy, zaś Zgoda reprezentuje przede wszystkim interesy rosyjskiej mniejszości.
Nils Ušakovs został odwołany ze stanowiska mera Rygi na początku kwietnia. To cios dla partii Zgoda (Saskaņa), choć raczej wizerunkowy. Nie wydaje się, by to opierające się na głosach łotewskich Rosjan ugrupowanie miało mieć problem z zachowaniem rządów w stolicy. Funkcja mera Rygi jest jedną z najważniejszych politycznie na Łotwie. Ale Zgoda wraz z koalicjantem ma większość w radzie miasta, więc to ona wyznaczy ostatecznie następcę Ušakovsa (obecnie obowiązki pełni jego dotychczasowy zastępca). Natomiast samemu Ušakovsowi zarzuty kryminalne raczej nie grożą. Nie jest on oskarżony o przestępstwa czy łapówki, lecz o nienależyte wykonywanie swoich obowiązków.
Chodzi o ustawianie przetargów na autobusy i trolejbusy w Rydze, a sprawa zaczęła się na jesieni 2018 roku od dokonanych w Polsce przez Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymań dwóch przedstawicieli spółki Solaris Bus & Coach. Według ustaleń CBA za ustawienie przetargów na transport miejski w latach 2013-2016 do Rygi miało trafić 800 tys. euro łapówki. Przyjąć ją mieli, nie wskazani z nazwiska, „przedstawiciele rady miejskiej Rygi”. Ze sprawą łączona jest, obok polskiej spółki, także firma z Czech, zaś łączna suma łapówek miała wynosić 13 mln euro. Na Łotwie zatrzymano pod koniec 2018 roku cztery osoby w związku z tą sprawą, w tym odpowiedzialnego za przetargi dyrektora stołecznej spółki komunikacyjnej Rīgas Satiksme. Głównym udziałowcem tej spółki jest rada miasta, zaś mer jest przedstawicielem właściciela spółki.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
W styczniu 2019 roku funkcjonariusze łotewskiego biura antykorupcyjnego KNAB przeszukali dom i biuro Ušakovsa. W tym samym miesiącu powstała nowy rząd. Choć październikowe wybory wygrała partia Ušakovsa, koalicję sformowały partie centroprawicy. Członkowie nowego zarządu natychmiast zażądali zbadania, w jakim stopniu Ušakovs jest odpowiedzialny za aferę w Rīgas Satiksme. Opozycja dwa razy inicjowała głosowanie nad wotum nieufności dla mera. I dwa razy je przegrała. Większość mają bowiem Zgoda i jej koalicjant „Chwała służyć Rydze”. Ušakovs widział jednak, że na tym się nie skończy. Dlatego pod koniec lutego zapowiedział, że będzie kandydował do Parlamentu Europejskiego. W przypadku wygranej musiałby zrezygnować ze stanowiska mera. Jest niemal pewne, że wygra, bo jest numerem 1 na liście najpopularniejszej partii w kraju. Obecna sprawa może mu tylko przysporzyć popularności wśród łotewskich Rosjan.
Jednak rząd nie zamierzał czekać aż do końca maja. Skorzystano z wyjątkowych uprawnień jednego z ministra – po raz pierwszy zresztą. Otóż minister ochrony środowiska i rozwoju regionalnego ma wśród kompetencji kontrolę pracy szefów samorządu lokalnego i ma on prawo ich odwoływać, jeśli – jego zdaniem – nie wypełniają obowiązków w należyty sposób. W marcu minister Juris Pūce skierował do Ušakovsa listę 12 pytań dotyczących domniemanych naruszeń w pełnieniu obowiązków mera. Wyjaśnienia Ušakovsa Pūce uznał za niewystarczające i podjął decyzję o odwołaniu opierając się na art. 93 ustawy „O organach samorządu lokalnego”. Zdaniem ministra Ušakovs akceptował umowy dotyczące zakupów, również tych, w których doszło do wręczania łapówek.
Ušakovs odrzuca oskarżenia. Zapewnia, że popełniał błędy, ale nie takie, które pozwalałyby go odwołać. Decyzję o dymisji nazwał niezgodną z prawem i polityczną, zapowiadając walkę w sądach o odwołanie decyzji (ma na to 30 dni). Ušakovs był merem Rygi prawie 10 lat (od lipca 2009 roku). Jest współprzewodniczącym partii Zgoda, na którą tradycyjnie głosuje ludność rosyjskojęzyczna na Łotwie. Inny polityk tego ugrupowania, Oleg Burow pełni teraz obowiązki mera. Sam Ušakovs pozostaje szeregowym członkiem rady miasta.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.