OPINIE
Data: 11 października 2022 Autor: Adrian Kolano
Człowiek niezłomny. Walka płk Łukasza Cieplińskiego o wolną Polskę cz. 2
We wrześniu 1945 r. major Łukasz Ciepliński został prezesem Wydziału WiN Kraków, gdzie w dalszym ciągu wykorzystywał swoje doskonałe zdolności organizacyjne. Działalność podziemia polskiego po 8 maja 1945 r. przypominała tę z lat wcześniejszych tylko w niektórych aspektach. Był to ruch oporu, lecz już bez większych działań stricte militarnych i dywersyjnych – sugerując się pełną nazwą Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość (Ruch Oporu bez Wojny i Dywersji „Wolność i Niezawisłość”).
„Wolność i Niezawisłość”
Od grudnia 1945 r. do końca 1946 r. Ciepliński piastował już stanowisko prezesa Obszaru Południowego WiN. Do połowy 1946 r. WiN zdążyło zorganizować rozbudowaną sieć kontaktów z partiami opozycyjnymi wobec tworzonych przez Stalina struktur władz ludowych w Polsce. Wśród nich byli m.in. prymas August Hlond i kard. Adam Sapieha. Funkcjonowała prasa podziemna, były również podejmowane próby zorganizowania Delegatury Zagranicznej WiN. Rok 1946 był czasem akcji związanych z przymusowym „sankcjonowaniem” władzy przysłanych z Moskwy agentów. Działo się to m.in. poprzez referenda i wybory. Oczywiście były one fałszowane przez komunistów, dlatego głównym zadaniem wciąż funkcjonującego podziemia było ustalenie faktycznych wyników oraz informowanie opinii światowej o sytuacji w Polsce. Polscy komuniści oraz sowieci nieustannie rozpracowywali polskie struktury podziemne, prześladowali i mordowali ich członków. Po rozbiciu przez Urząd Bezpieczeństwa III Zarządu Głównego WiN, w styczniu 1947 r. prezesurę IV ZG powierzono Cieplińskiemu. Przeniósł on siedzibę Zrzeszenia z Krakowa do Zabrza. Ciepliński głęboko zmodernizował WiN. Skupił się przede wszystkim na łączności z Zachodem – uruchomił nowe szlaki przerzutowe i rozbudował wywiad. Zdaniem wielu historyków to Ciepliński wprowadził WiN na najwyższy organizacyjny i ideowy poziom. Był to kolejny niezwykle heroiczny okres w historii Cieplińskiego i polskiego oporu. Nieubłaganie jednak zmierzał ku końcowi.
Testament
Pomiędzy listopadem a grudniem 1947 r. aresztowano większość członków ZG WiN i prezesów obszarów. 28 listopada 1947 w Zabrzu został aresztowany sam Ciepliński. Zaufał obietnicom oficerów Urzędu Bezpieczeństwa dot. „cichej amnestii” (m.in. nierepresjonowania jego współpracowników) dla jego podkomendnych i ujawnił struktury oraz kontakty organizacyjne. Początkowo zgodził się też wziąć udział w grze wywiadowczej Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego z Zachodem. Gdy Ciepliński zorientował się o prawdziwych zamiarach funkcjonariuszy UB wycofał się ze współpracy, co było równoznaczne z wydaniem na niego wyroku śmierci.
Areszt Śledczy Warszawa-Mokotów był komunistycznym piekłem na ziemi, a traktowanie tam więźniów wychodziło poza ramy ludzkiej wytrzymałości i możliwe współcześnie wyobrażenie. Dla „śledczych”, spadkobierców czekistów i naśladowców NKWD, nie liczyło się nic poza wynikiem śledztwa. Brutalnie torturowano też dla przyjemności, ludzi niszczono psychicznie i fizycznie. Niezwykle okrutnie postępowano również z Cieplińskim, który w więzieniu na Rakowieckiej spędził niemal trzy lata. Z tego okresu zachowały się jego grypsy więzienne adresowane do rodziny w ostatnich miesiącach życia. W jednym z nich pisał do żony:
Kochana Wisiu! Jeszcze żyję, chociaż są to prawdopodobnie już ostatnie dla mnie dni. Siedzę z oficerem gestapo. Oni otrzymują listy, a ja nie. A tak bardzo chciałbym otrzymać chociaż parę słów Twoją ręką napisanych (…). Ten ból składam u stóp Boga i Polski (…). Bogu dziękuję za to, że mogę umierać za Jego wiarę świętą, za moją Ojczyznę i za to, że dał mi taką żonę i wielkie szczęście rodzinne.
Grypsy pozostawione przez Łukasza Cieplińskiego możemy uznać za jego ideowy testament, mówiący o idei wolnej Polski, miłości do Boga, ojczyzny i najbliższych. W grypsach właśnie zawarł największe wartości, jakimi się kierował przez całe życie. Czytając je, ma się jednak poczucie zawodu, klęski. Świadomy swojego losu zwraca się w nich jednak do syna, by zachował w sercu wartości, którymi ojciec do końca był wierny, a żonę prosi, by syna wychowała na kontynuatora dzieła ojca.
14 X 1950 r. Łukasz Ciepliński został skazany na pięciokrotną karę śmierci. Prawdopodobnie 1 III 1951 r. wraz z sześcioma swoimi współpracownikami został zamordowany strzałem w tył głowy w więzieniu mokotowskim w Warszawie. Miejsce pochówku tego wielkiego polskiego patrioty i oficera jest do tej pory nieznane. Awansowany pośmiertnie do stopnia pułkownika, Łukasz Ciepliński został symbolicznie pochowany w kwaterze „Na Łączce” Cmentarza Wojskowego na warszawskich Powązkach. W maju 2007 r. został odznaczony pośmiertnie przez prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego Orderem Orła Białego.
Projekt dofinansowano ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego-edycja 2022 Wolność po polsku, prowadzone przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.