Data: 26 lipca 2021

35 lat po Czarnobylu – krajobraz energetyki jądrowej w Europie Wschodniej

W tym roku ma miejsce 35. rocznica katastrofy w elektrowni atomowej w Czarnobylu. Jest ona często przedstawiana jako najgorsza awaria jądrowa znana ludzkości, której ofiary śmiertelne liczone były w dziesiątkach tysięcy. Mimo znacznych strat poniesionych na skutek tej tragedii Rosja jest dominującą siłą na rynku energetyki jądrowej w Europie Wschodniej. Dziś, po ponad 30 latach od tamtego wydarzenia, warto pochylić się nad obecnym stanem energetyki atomowej w Europie Wschodniej oraz centralną rolą Rosji w tym obszarze.

ŹRÓDŁO: PEXELS

Katastrofa w Czarnobylu – ogólny zarys
Katastrofa elektrowni jądrowej w Czarnobylu miała miejsce 26 kwietnia 1986 r. na skutek nieudanego przebiegu eksperymentu naukowego, który doprowadził do uwolnienia materiałów radioaktywnych do środowiska. Wyciek ten spowodował skażenie obszaru o powierzchni około 400 tys. kilometrów kwadratowych, który pozostaje napromieniowany po dziś dzień. Choć jednymi z najbardziej dotkniętych tą tragedią były kraje należące do Europy Wschodniej, takie jak Ukraina, Rosja czy Białoruś, to układ wiatrów spowodował przemieszczenie się radionuklidów na duże odległości na terytorium całej Europy. Szacuje się, że około pięć milionów osób zostało skażonych radionuklidami na terenach otaczających elektrownię w Czarnobylu, natomiast całkowite szkody przekroczyły sumę 200 miliardów dolarów. Opad radioaktywny pochodzący z Czarnobyla miał również znaczący wpływ na naturalny ekosystem i rolnictwo Europy Wschodniej, choć skala szkód pozostaje sporna.
Biorąc pod uwagę ogromne koszty ludzkie, środowiskowe i ekonomiczne, powstałe na skutek katastrofy, należałoby oczekiwać zaostrzenia polityki w zakresie energetyki jądrowej w regionach dotkniętych ww. wypadkiem. Jednak wpływ awarii w Czarnobylu na politykę energetyczną jest sprzeczny.

Czarnobyl – (nie)wyciągnięte wnioski
W pierwszej dekadzie po katastrofie jej reperkusje były wciąż obecne w świadomości radzieckich, a później rosyjskich decydentów. Pierwszy pakiet nowych rozwiązań dotyczących energetyki Rosji, opublikowany w 1995 r., przewidywał rozwój alternatywnych źródeł energii, takich jak gaz ziemny. Jednak negatywny sentyment względem energetyki jądrowej nie utrzymał się zbyt długo. Ceny ropy naftowej, które rosły w kolejnych latach, zwiększyły światowe zapotrzebowanie na gaz ziemny, w związku z czym Rosja zdecydowała się na podniesienie stawek za sprzedaż gazu i pokrycie zapotrzebowania rynku krajowego energią atomową. Ta zmiana w rosyjskiej strategii energetycznej znana jest jako „renesans energetyki jądrowej”. W Rosji jego szczyt przypadł na 2007 r., kiedy to ówczesne Ministerstwo Energii Atomowej zostało przekształcone w państwową spółkę Rosatom.

Obecnie działalność Rosatomu wykracza daleko poza terytorium Federacji Rosyjskiej, a państwowy podmiot kontroluje ponad 17% światowej produkcji paliwa jądrowego. Eksport produktów jądrowych stał się głównym celem rosyjskiej polityki energetycznej. Według strony internetowej Rosatomu zaplanowana jest budowa 20 reaktorów jądrowych – w Bangladeszu, na Białorusi, w Chinach, Egipcie, Finlandii, Indiach, Turcji oraz na Węgrzech. Oczekuje się, że państwowa spółka będzie również starała się podpisać kontrakt z Bułgarią. Światowa popularność Rosatomu jako dostawcy wynika z oferowanego pakietu „all-inclusive”, który obejmuje wszystkie etapy towarzyszące wytwarzaniu energii. Jego zdolność do szybkiego dostosowywania się do wymagań rynku przypisuje się nieograniczonemu dostępowi do rosyjskich środków państwowych, pochodzących z podatków. Jednak rozwój Rosatomu i jego rosnąca pozycja jako wykonawcy elektrowni atomowych, wzbudziła wśród zachodnich obserwatorów obawy dotyczące bezpieczeństwa. Rozwój rosyjskiej polityki energetycznej po wydarzeniach w Czarnobylu pokazuje, że wnioski wyciągnięte z katastrofy zostały odrzucone na skutek rosyjskiej chęci do eksploatacji rynku energii jądrowej. Wzrost działalności Rosatomu, zwłaszcza w Europie Wschodniej, budzi obawy co do przyszłości alternatywnych źródeł energii w tym regionie.

Rosatom, standardy zarządzania energią jądrową i geopolityka
W ciągu ostatnich dekad Rosja aktywnie rozbudowywała swoje strategiczne i niestrategiczne siły jądrowe. Federacja Amerykańskich Naukowców („Federation of American Scientists”, FAS) szacuje, że w styczniu 2020 r. Moskwa pozbyła się około 4315 głowic jądrowych, z których 36% uważa się za strategicznie ulokowane. Europejscy członkowie NATO stale wyrażają swoje zaniepokojenie rosyjskimi programami modernizacji sił jądrowych.

Wśród napięć związanych z rosyjskim programem budowy broni atomowej, firmie Rosatom zarzuca się osłabienie standardów zarządzania energią jądrową celem zaspokojenia ambicji rozwojowych rosyjskiego rządu. Stany Zjednoczone, podobnie jak inne państwa zachodnie, nie uwierzyły w to, iż Rosatom przestrzega standardów określonych w globalnych ramach zarządzania energią jądrową. Taka postawa dotyczyła w szczególności lekceważenia przez ten państwowy podmiot polityki UE w zakresie oceny zagrożeń hybrydowych. Nieufność państw zachodnich wobec działań Rosatomu wynika również z faktu, że wielu jego klientów posiada niedostateczną wiedzę i możliwości w zakresie infrastruktury jądrowej oraz nadzoru regulacyjnego. Obawy te potwierdziły się na początku tego roku, gdy posłowie do Parlamentu Europejskiego zażądali, aby wstrzymane zostało uruchomienie komercyjnego projektu zbudowanego przez Rosatom, tj. elektrowni atomowej w Ostrowcu (Białoruś). Władze Litwy, oddalonej od ww. obiektu o zaledwie 23 km, już wcześniej twierdziły, że grunty, na których planowana jest budowa elektrowni, są niestabilne, a ryzyko trzęsień ziemi nie zostało zbadane w stopniu wystarczającym, aby uznać tę lokalizację za bezpieczną. Rebecca Harm, była niemiecka posłanka do Parlamentu Europejskiego, w podobnym tonie stwierdziła, że elektrownia atomowa w Ostrowcu nie przeszła pomyślnie unijnego testu warunków skrajnych w 2018 r. oraz że nieprawidłowości techniczne, ujawnione podczas tego testu, nie mogły zostać usunięte od tamtego momentu. Choć Rosatom oddalił te zarzuty, eurodeputowani opowiedzieli się za tym, aby wstrzymać uruchomienie elektrowni atomowej do czasu wyjaśnienia sprawy stosunkiem głosów 642 do 29.

Choć przypadek elektrowni w Ostrowcu świadczy o obawach związanych z kwestiami bezpieczeństwa, które dotyczą coraz większej aktywności Rosatomu w dziedzinie energetyki jądrowej, środowisko naukowe jest podzielone co do możliwości powtórzenia się historii. Światowe Stowarzyszenie Nuklearne („World Nuclear Association”) twierdzi, że dowody zgromadzone przez ostatnie sześć dekad pokazują, iż atom jest i będzie bezpiecznym źródłem energii. Takie prognozy opierają się jednak na założeniu, że przestrzegane będą międzynarodowe normy jakości i bezpieczeństwa. Jak wskazuje ww. Stowarzyszenie, elektrownie jądrowe działają zgodnie z logiką „małego prawdopodobieństwa, ale wysokiego ryzyka”. Biorąc pod uwagę szybką ekspansję Rosatomu, szansa na kolejną awarię jądrową najpewniej wzrośnie, jeśli europejska polityka w zakresie energii jądrowej będzie w dalszym ciągu lekceważona. Eksperci ostrzegają przed niebezpieczeństwem i apelują o skuteczne egzekwowanie ww. polityki, a także konieczność pociągnięcia usługodawcy do odpowiedzialności za potencjalne wypadki.

Wzrost działalności Rosatomu stanowi nie tylko zagrożenie dla bezpieczeństwa w wymiarze międzynarodowym, ale jest również narzędziem geopolitycznym. Eksport energii jądrowej ma dla Rosji wartość strategiczną, ponieważ może być wykorzystywany jako narzędzie polityki zagranicznej. Kraje Europy Wschodniej, np. Białoruś i Węgry, stają się podatne na wpływy Rosji, ponieważ państwo to generuje zależność energetyczną oraz gospodarczą (poprzez umowy kredytowe). Przykładem tego drugiego jest to, że elektrownia atomowa w Ostrowcu została w całości sfinansowana przez Rosję. Również Węgry naruszyły europejskie normy prawne, przyznając Rosatomowi pozwolenie na budowę dwóch reaktorów bez przeprowadzenia odpowiedniego przetargu. Unia Europejska odradza uzależnianie się od dostaw rosyjskiego paliwa jądrowego, zaleca natomiast dywersyfikację celem uniknięcia sytuacji takich jak na Ukrainie (która od 2006 r. została kilkakrotnie pozbawiona dostaw gazu z Rosji). Wydaje się, że w ciągu 35 lat od wydarzeń w Czarnobylu, Rosatom uczynił z eksportu energii jądrowej narzędzie geopolityczne.

Wnioski
Ponad 30 lat po katastrofie w Czarnobylu jej koszty ludzkie, ekonomiczne i ekologiczne pozostają niezaprzeczalne. Mimo to jej wpływ na rosyjską politykę energetyczną jest sprzeczny. Państwowy Rosatom zaczął dominować na rynku energii atomowej kosztem rosyjskich podatników i być może bezpieczeństwa międzynarodowego. Choć prawdopodobieństwo drugiej katastrofy jądrowej pozostaje dyskusyjne, elektrownia atomowa w Ostrowcu oraz inne planowane projekty budzą obawy co do działalności Rosatomu w Europie Wschodniej, a także ich potencjalnego wpływu na zgodność z polityką jądrową UE. Ponadto, wzmożona współpraca państw zwiększyła ryzyko wykorzystania elektrowni atomowych jako narzędzi polityki zagranicznej. W kontekście rosyjskiej polityki energetycznej nie można pominąć ryzyka powtórzenia się historii.

Autor: Aitana Garcia Domingo

Aitana Garcia Domingo jest studentką ostatniego roku Wydziału Polityki i Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Warwick w Coventry w Anglii. Specjalizuje się w bezpieczeństwie międzynarodowym i europejskim porządku publicznym. Jej główne obszary zainteresowań to: płeć i konflikt, historia współczesna, prawa człowieka i bezpieczeństwo międzynarodowe. Biorąc pod uwagę jej specjalizację w europejskiej polityce publicznej, obecnie pracuje jako stażystka konsultanta sektora publicznego w zespole organizacji międzynarodowych Everis Spain. Jest również stażystą ds. analizy polityki w Warsaw Institute.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top