OPINIE

Data: 21 września 2022 Autor: Jan Hernik

Obrona Westerplatte – pierwsza bitwa II wojny światowej

Bohaterska obrona Westerplatte uznawana jest za pierwszą bitwę II wojny światowej. Garnizon Wojska Polskiego, który w dniach 1-7 września 1939 bronił półwyspu przed atakiem niemieckiego pancernika Schleswig-Holstein na zawsze zapisał się na kartach historii.

ŹRÓDŁO: Wikimedia Commons

Genezy powstania jednostki wojskowej na półwyspie Westerplatte szukać należy w 1920 roku, kiedy w tym miejscu utworzono polską składnicę wojskową. Według werdyktu Ligi Narodów z 1924 roku ziemia ta została przekazana Polsce. W nowo utworzonej jednostce mogło przebywać 88 żołnierzy. W późniejszych latach liczba ta rozrosła się do 176 żołnierzy i 6 oficerów, a we wrześniu 1939 roku było to 182 żołnierzy, 5 oficerów oraz lekarz. Szacunki dotyczące liczby Polaków są jednak niejednoznaczne, gdyż Bogusław Kubisz w swoich publikacjach wskazuje, że we wrześniu 1939 było tam 205–225 ludzi, w tym sześciu oficerów i 30 pracowników kontraktowych.[1]

Po stronie niemieckiej, oprócz wspomnianego pancernika, w ataku na Westerplatte brały udział torpedowce T-196 trałowiec Von der Gronen (dawny M-107).[2] Siły, które towarzyszyły temu zestawieniu liczyły łącznie około 4000 personelu.[3] „Na papierze” była to miażdżąca wręcz przewaga, którą posiadali Niemcy.

1 września 1939: Otwarcie ognia na Westerplatte przez niemiecki pancernik

1 września o godzinie 4:45 nad ranem niemiecki pancernik „Schleswig-Holstein” otworzył ogień w stronę polskiego posterunku na Westerplatte. Chwilę potem hitlerowcy użyli pocisków, które wysadziły bramę kolejową oraz fragment umocnień polskiej jednostki. Pierwsza fala ataku zakończyła się jednak niepowodzeniem Niemców, którzy pomimo włączenia do szturmu 3. Kompanii Morskiej „Stoßtrupp” wycofali się pod naporem broniących się przy pomocy dział o kalibrze 75 mm Polaków. [4] Obronie Westerplatte dowodzili major Henryk Sucharski oraz kapitan Franciszek Józef Dąbrowski.

Drugi atak Niemców na Westerplatte: Celem placówka „Prom”

Drugi atak Niemców był dłuższy i bardziej dotkliwy niż pierwszy. Celem Schleswiga-Holsteina była głównie placówka „Prom”, która podczas pierwszego oblężenia półwyspu zadała najwięcej strat żołnierzom III Rzeszy. Po raz kolejny jednak Polacy pokazali siłę swojej obrony, gdy porucznik Leon Pająk wydał rozkaz o otwarciu ognia moździerzowego w kierunku Niemców. To odrzuciło ich i rozproszyło napastników. Nie zatrzymało to jednak naporu, który trwał kolejne godziny i dni. Niemcy prowadzili huraganowy ostrzał artyleryjski, a  2 września załoga przeżyła morderczy nalot bombowców nurkujących „Ju-87” (stukasów). Każdego dnia przybywało ofiar – ogółem poległo 15 żołnierzy, a rany odniosło około 30. Stan rannych pogarszał się, brakowało odpowiedniego wyposażenia medycznego. Mimo to polscy obrońcy Westerplatte do końca robili wszystko, aby zatrzymać Niemców. Nie poddawali się mimo ogromnej dysproporcji w liczebności i wyposażeniu przeciwnika.[5]

Heroiczna obrona Westerplatte przez Polaków

W kolejnych dniach walk Polacy nadal, pomimo wyczerpania, stawiali czoła okupantom. Odwagi i pewności dodawała im informacja, iż Francja oraz Wielka Brytania wypowiedziały wojnę Niemcom. Pomoc ze strony sojuszników jednak nie nadeszła.

Po kilku dniach, rankiem 7 września major Sucharski zadecydował o zaprzestaniu walki. Polacy po niemal tygodniu morderczej i heroicznej obrony wybrzeża ulegli bezwzględnemu naporowi Niemców. Generał Friedrich Georg Eberhardt, który przyjął kapitulację Polaków był pod ogromnym wrażeniem męstwa i wytrzymałości polskich żołnierzy. Z tego powodu, wziętemu do niewoli majorowi Sucharskiemu nadał przywilej noszenia szabli oficerskiej.

Pomimo strachu, braków w liczebności i uzbrojeniu polskich oddziałów, obrońcy Westerplatte do końca robili wszystko, aby maksymalnie opóźnić poddanie półwyspu i dać szansę na przygotowanie lepszej obrony Polski. Poświęcili życie w walce o ideały, o wolną i niepodległą Polskę pokazując, że w chwili próby nie cofnęli się przed spełnieniem słów żołnierskiej przysięgi. „Nie odstąpili chorągwi wojskowej” w momencie próby oraz „za sprawę Ojczyzny walczyli do ostatniego tchu w piersiach.” [6] Na cześć nieugiętych żołnierzy, na półwyspie Westerplatte powstał pomnik, który przypomina o wydarzeniach września 1939 roku.

[1] B. Kubisz, Wojsko Polskie – II wojna światowa nr 9…, s. 7.

[2] Rohwer, Jürgen; Hümmelchen, Gerhard (1992). Chronology of the War At Sea 1939–1945. London: Greenhill Books. ISBN 1-85367-117-7. S. 3.

[3]  B. Kubisz, Wojsko Polskie – II wojna światowa nr 9…, s. 7.

[4] B. Kubisz, Wojsko Polskie – II wojna światowa nr 9…, s. 9.

[5] https://dzieje.pl/wiadomosci/westerplatte-symbol-polskiego-oporu-we-wrzesniu-39

[6] https://pl.wikisource.org/wiki/Rota_(tekst_przysi%C4%99gi)

Projekt dofinansowano ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego w ramach Funduszu Patriotycznego-edycja 2022 Wolność po polsku, prowadzone przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top