RUSSIA MONITOR

Data: 25 lipca 2019

Rosnieft vs Transnieft. Kolejna odsłona „naftowej wojny”

Spór o przyczyny awarii w ropociągu Drużba był początkiem otwartej już wojny największego rosyjskiego producenta ropy naftowej z operatorem-monopolistą sieci rurociągów w Rosji. Wymiana wzajemnych zarzutów wyszła już poza ramy zwykłego biznesowego sporu między dwiema dużymi spółkami. Wydaje się, że w końcu będzie musiał interweniować Kreml, bo konflikt Rosnieftu z Transnieftem przybiera niepokojące rozmiary zagrażające interesom całego sektora naftowego.

ŹRÓDŁO: TRANSNEFT.RU

Transnieft zmusiła Rosnieft do zmniejszenia wydobycia w największej spółce produkcyjnej, czyli Jugansknieftiegaz. Chodzi o wielkości odpowiadające 0,5 proc. rocznego wydobycia Rosnieftu. To może kosztować koncern Sieczina ok. 170 mln dolarów straconych dochodów. Rosnieft zmniejszyła wydobycie w lipcu z powodu ograniczenia przez Transnieft przyjęcia surowca, dlatego, że rurociągi „zapchane dużymi ilościami oleju zastępczego”. Transnieft twierdzi, że Rosnieft nie wskazuje, gdzie transportować dostarczany surowiec. W efekcie według stanu na 1 lipca, w systemie rurociągów zebrało się 3,5 mln ton ropy „bez adresu”.

Jugansknieftiegaz w 2018 roku wydobył 520 mln baryłek ropy. Wyszedł na maksymalny poziom produkcji i powinien go utrzymać w najbliższych latach. Prognozy odnośnie średniej ceny ropy w 2019 roku mówią o 65-68 dolarach za baryłkę. Jednak w pierwszych dniach lipca wydobycie Jugansknieftiegazu zmniejszyło się ze 180-190 tys. ton dziennie do 110-111 tys. ton. Dopiero po tygodniu produkcja zaczęła rosnąć i 7 lipca osiągnęła 158 tys. ton dziennie. Transnieft twierdzi, że ropa ze złoża naftowego RN-Jugansknieftiegaz zalewa rurociąg we wsi Sientiabrskij w Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym. Do rozlania się surowca miało dojść w połowie lipca. 22 lipca poinformowano, że ropa zalega już na ponad tysiącu metrów kwadratowych.

Transnieft 8 lipca oskarżyła Rosnieft, że spółka swoimi publicznymi i niepublicznymi wypowiedziami, w tym odnośnie zanieczyszczenia ropociągu Drużba, tworzy negatywne wyobrażenie o rosyjskiej ropie na rynku międzynarodowym. W odpowiedzi Rosnieft nazwała takie stanowisko operatora „subiektywnym”, a stosunek Transnieftu do kwestii zwiększenia kontroli jakości surowca w systemie ropociągów – „nieadekwatnym”. W wydanym oświadczeniu Transnieft zarzuciła Rosniefti grę, w której koncern stał po tej samej stronie, co zachodnie media, z Deutsche Welle i Reutersem na czele, które rozpowszechniały negatywne informacje szkodzące rosyjskiemu sektorowi naftowemu. W tym kontekście jako przykład podano medialną oprawę towarzyszącą podróży Igora Sieczina do Niemiec na początku lipca, gdy szef Rosnieftu odwiedził m.in. należące do tego koncernu rafinerie. Transnieft przypomina również, że do tej pory, z winy Rosnieftu i Federalnej Służby Antymonopolowej nie przyjęto ustawy o głównych rurociągach i kontroli jakości ropy nimi tłoczonej.

Publiczne spory dwóch wielkich strategicznych spółek kontrolowanych przez państwo, kierowanych przez ludzi należących do bliskiego otoczenia Putina (Nikołaj Tokariew, szef Transnieftu, Igor Sieczin, szef Rosnieftu) rzecznik Kremla nazwał „problemem korporacyjnym”. Wydaje się jednak, że Putin stoi wobec poważnego problemu do rozwiązania.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top