RUSSIA MONITOR
Data: 31 lipca 2019
Putin zmienia zdanie? Przywileje Sieczina zagrożone
Nie będzie kolejnej wielomilionowej ulgi podatkowej dla koncernu Rosnieft. Decyzja rządu z końca maja nie będzie wprowadzona – co najmniej do końca roku. Nieoczekiwanie Władimir Putin zarządził wprowadzenie moratorium na wszelkie nowe formy wsparcia państwa dla rozwijających się krajowych złóż naftowych. Moratorium ma obowiązywać do końca 2019 roku. Decyzja prezydenta stawia pod znakiem zapytania kolejne forsowane przez szefa Rosnieftu Igora Sieczina projekty naftowe, w których koncern miałby ogromne faktyczne wsparcie państwa. Ruch Kremla zaskakuje, bo dotychczas prezydent oczekiwał od rządu, że ten spełni niemal wszystkie postulaty podatkowe Sieczina. Na tym etapie nie wiadomo jeszcze, czy to dowód na słabnięcie politycznej pozycji szefa Rosnieftu, czy tylko tymczasowe zamrożenie pomocy państwa, taktyczny ruch będący elementem jakiejś większej układanki finansowo-politycznej.
Rząd zaakceptował ulgę podatkową dla Rosnieftu w maju 2019 roku na cele związane z eksploatacją największego złoża naftowego koncernu, Priobskoje (zachodnia Syberia). Wniosek w tej sprawie Rosnieft złożyła w lutym. Argument? Uzyskanie rekompensaty za dodatkowe koszty wydobycia ropy ze starzejącego się i mocno już wyeksploatowanego złoża. Przeciwko uldze było ministerstwo finansów, ale ta została jednak przyznana – na pewno za zgodą Putina. Resort finansów uważa, że wydobycie na złożu Priobskoje rośnie i już nie potrzebuje dodatkowego wsparcia. Zgodnie z protokołem z narady u premiera Dmitrija Miedwiediewa z 27 maja, projekt rozporządzenia o ulgach dla złoża Priobskiego miał być przyjęty do 1 października 2019 i wtedy wejść w życie. Co więcej, Rosnieft oczekiwała, że podatkowa ulga zadziała wstecz, czyli obejmie okres od początku 2019 roku. Łącznie chodzi o ulgę rzędu 46 mld rubli (ok. 725 mln dolarów) w ciągu 10 lat. Podobna umowa z resortem finansów działa już odnośnie złoża Samotłorskiego, gdzie Rosnieft dostała ulgę w podatku od wydobywanych kopalin (NDPI) rzędu 35 mld rubli rocznie przez 10 lat.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wiceprezes Rosnieftu Paweł Fiedorow w piśmie do wiceministra finansów Ilji Trunina, jako kolejny argument za zmniejszeniem podatków od produkcji na złożu Priobskim podał konieczność zrekompensowania koncernowi strat wynikających z wypełniania warunków umowy OPEC+. Fiedorow miał się powołać przy tym na słowa Putina, który jeszcze w grudniu 2018 roku miał poprzeć pomysł zrekompensowania firmom naftowym bezpośrednich start wynikających z ograniczenia produkcji ropy przewidzianego umową w formule OPEC+. Rosnieft oczekuje ulg ze stron państwa, wskazując, że od początku 2017 roku wydobyła 22 mln ton mniej, niż planowała, a zmniejszenie produkcji i sprzedaży nie zrekompensowały wyższe ceny ropy, bo te są wciąż niskie z powodu wzrostu wydobycia ropy ze złóż łupków w USA.
Przeciwne ulgowemu traktowaniu koncernów naftowych, z nadzwyczaj roszczeniowo nastawioną spółką Rosnieft na czele, od początku jest ministerstwo finansów. Według jego szacunków, takie ulgi podatkowe kosztowałyby budżet państwa ponad 7 mld dolarów w ciągu 10 lat. Uwagę zwraca, że Putin nie tylko zamroził przyznawanie dalszych ulg koncernowi Sieczina, ale też polecił resortom energetyki i finansów przedstawić ekonomiczne uzasadnienie dotychczasowej pozytywnej realizacji podatkowych wniosków Rosnieftu – wynika z dokumentu opublikowanego na stronie internetowej Kremla 20 lipca. Co ciekawe, wcześniej nie było to dla Putina istotne – na prośbę Sieczina niemal zawsze nakazywał rządowi ustępstwa wobec Rosnieftu.
Nie wiadomo, jak w świetle ostatnich wydarzeń, potoczą się losy chyba największego żądania Sieczina, jeśli chodzi o zmniejszenie powinności finansowych Rosnieftu wobec państwa. Nie tak dawno Sieczin wysłał do Putina pismo, w którym prosi o poparcie dla opracowanego w Ministerstwie Rozwoju Dalekiego Wschodu i Arktyki projekt ustawy federalnej o szczególnym reżimie podatkowym dla inwestorów angażujących swe środki w rozwój Arktyki. Miałaby powstać firma pod nazwą Wostok Oil, która zajmie się w pierwszym etapie rozwojem czterech złóż „arktycznego klastera”, z których trzy należą do Rosnieftu. Projekt przewiduje budowę 5500 km rurociągów, morskich terminali ze zdolnościami przeładunkowymi do 100 mln ton rocznie, lotnisk, linii energetycznych i innych obiektów infrastruktury. Sieczin w liście do Putina szacuje sumę inwestycji na przeszło 5 bln rubli (blisko 79 mld dolarów), jednak niezależny audytor ocenia, że koszty wyniosłyby nawet 8,5 bln rubli (134 mld dolarów). W związku z koniecznością tak wielkich inwestycji Sieczin prosi o kolejne podatkowe ulgi: 30-letnie zwolnienie z NDPI dla nowych naftowo-gazowych złóż, a dla już działających – ulgę odpowiadającą sumie inwestycji, jak również zerowe stawki podatku od nieruchomości, podatku ziemskiego, zmniejszenie podatku dochodowego z 20% do 7%.
Wcześniej Putin dawał zielone światło jeśli chodzi o ulgi podatkowe dla Rosnieftu – szczególnie na rozwój kosztownych inwestycji arktycznych. Nie wiadomo w jaki sposób moratorium wpłynie na losy wniosku o dodatkowe środki państwowe na wiercenia w Arktyce. Warto pamiętać, że rozwój Arktyki to jeden ze sztandarowych projektów Putina, a filarem jego powodzenia miały być właśnie gigantyczne inwestycje w infrastrukturę wydobywczą i transportową węglowodorów.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.