RUSSIA MONITOR
Data: 26 lipca 2018
Nafciarze bezkarnie niszczą rosyjską przyrodę
Greenpeace zwraca uwagę na zniszczenia środowiska naturalnego, do których doprowadza fatalny stan rosyjskich ropociągów. Główny oskarżony, Rosnieft’, oskarża Greenpeace o działania na zlecenie. Organizacja od dawna jest zresztą na cenzurowanym w Rosji. Problem w tym, że ustalenia ekologów potwierdzają oficjalne dane instytucji państwowych. Co nie zmienia faktu, że obowiązuje prawo, a jeszcze bardziej powiązania polityczne sprawiają, że koncern Igora Sieczina, jak też inne formy naftowe pozostają bezkarne. Więcej, nic nie wskazuje na to, by miały zmienić swe podejście do problemu.
Według danych ministerstwa przyrody, z powodu różnych awarii w instalacjach wydobywczych i transportowych rocznie wypływa ok. 1,5 mln ton ropy. Z danych Federalnej Służby Nadzoru nad Eksploatacją Surowców Naturalnych (Rosprirodnadzoru) wynika, że w 2017 roku tylko w Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym doszło do 3 496 awarii ropociągów Rosnieftu. Łącznie ropa wyciekła na 3,5 tys. ha terenu. W tym samym okresie w przypadku Łukoilu odnotowano tam 29 awarii, a Surgutnieftiegazu 5. Należy przy tym pamiętać, że Rosnieft’ odpowiada za ponad połowę wydobycia ropy w Rosji.
Sieć przemysłowych ropociągów w Rosji liczy setki tysięcy kilometrów. Główny powód przecieków to stare przerdzewiałe rury. Rosyjski oddział Greenpeace szacuje, że stopień zużycia rurociągów naftowych w Rosji wynosi 50-70 proc. Rosnieft’ tłumaczy się fatalnym stanem infrastruktury, jaką odziedziczyła po sowieckich zarządcach, jak i tych z czasów jelcynowskich. Zdaniem Greenpeace każdego roku Rosnieft powinien przeznaczać na wymianę ropociągów ok. 200 mld rubli więcej. Firma bliskiego Kremlowi Sieczina nie zamierza jednak wydawać środków na ochronę środowiska, a polityka państwa tylko Rosnieftowi w tym sprzyja. Obecne przepisy sprawiają, że de facto spółka nie musi płacić za ropę, pozostającą w środowisku. Kary finansowe za wycieki są więc symboliczne. To zaś nie zmusza spółek do modernizacji ropociągów. Kary to łącznie w skali roku jakieś 10 mld rubli. Czyli dziesięć razy mniej niż potencjalny koszt modernizacji. Pakiet kontrolny akcji Rosnieftu należy do państwowego Rosnieftiegazu. Rosnieft’ jest jednym z liderów globalnych wydobycia ropy. W 2017 roku zajęła w Rosji trzecie miejsce jeśli chodzi o zysk. Prezesem zarządu i głównym dyrektorem wykonawczym koncernu jest Igor Sieczin. Na czele rady dyrektorów zasiada Gerhard Schroeder. Zastępcą Schroedera jest Matthias Warnig, były oficer Stasi.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.