BALTIC MONITOR

Data: 23 września 2019

Misja rosyjskich bombowców, sprawdzian dla Belgów

Tradycyjnie już sierpień i wrzesień są czasem wzmożonej aktywności rosyjskiego lotnictwa nad Bałtykiem. Wiąże się to przede wszystkim z intensyfikacją ćwiczeń rosyjskiej armii w tym okresie roku. Przechwyt grupy rosyjskich samolotów dokonany 17 września przez belgijskie myśliwce startujące z Litwy potwierdza, że Moskwa regularnie już wysyła w misje nad Bałtykiem bombowce zdolne przenosić broń atomową.

Misja Baltic Air Policing trwa od 2004 roku, gdy Litwa, Łotwa i Estonia wstąpiły do NATO. Jako że nie posiadają własnego lotnictwa bojowego, ochronę ich przestrzeni powietrznej postanowili zagwarantować sojusznicy. Jest ona wykonywana przez kolejne kraje NATO na zasadzie rotacyjnej. Obecna zmiana nastąpiła 3 września. Ochronę przestrzeni powietrznej państw bałtyckich przejęli Belgowie, Duńczycy i Czesi. Do końca roku zastąpią oni Węgrów (JAS-39), Hiszpanów (F-16) i Brytyjczyków (Typhoon), którzy przez cztery miesiące stacjonowali w litewskich Szawlach i estońskim Amari. Dyżury bojowe w Szawlach pełnią teraz belgijskie i duńskie myśliwce F-16, a w Amari – czeskie JAS-39.

Węgrzy, którzy wraz z Hiszpanami i Brytyjczykami, patrolowali niebo nad krajami bałtyckimi, mieli do czynienia w czerwcu z sytuacją, gdy rosyjskie Su-30 pojawiały się blisko granic krajów bałtyckich dwa razy w ciągu dwóch dni. Szczególnie aktywni Rosjanie byli jednak w drugiej połowie sierpnia. Kończący misję Węgrzy, Hiszpanie i Brytyjczycy mieli wtedy właśnie mnóstwo pracy. 19 sierpnia przechwycono i eskortowano dwa rosyjskie Su-30. 20 sierpnia rozpoznano dwa myśliwce Su-33 i samolot pasażerski Tu-134. 21 sierpnia myśliwce NATO startowały, by przechwycić dwa Su-30, dwa Su-27 i samolot transportowy Ił-76.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Myśliwce Belgijskich Sił Powietrznych stacjonujące w krajach bałtyckich od 3 września, po raz pierwszy zostały poderwane w powietrze 17 września. Dwie maszyny typu F-16 przechwyciły dwa rosyjskie bombowce strategiczne Tu-160 i eskortujące je dwa myśliwce Su-27. Do przechwytu doszło nad Morzem Bałtyckim. Tu-160 Blackjack to hipersoniczny bombowiec dalekiego zasięgu przystosowany do przenoszenia broni atomowej. Belgowie operują z bazy powietrznej w Szawlach (Litwa), gdzie stacjonuje obecnie co najmniej 60 wojskowych z Belgii i cztery myśliwce F-16. Kilka godzin po informacji podanej przez belgijskie dowództwo, ministerstwo obrony Rosji podało, że oprócz Belgów, na różnych odcinkach misji Tu-160, śledziły je samoloty sił powietrznych Danii, Polski, Finlandii i Szwecji.

NATO nie pozostaje bezczynne wobec prowokacji rosyjskich, wysyłając ostrzegawcze sygnały w postaci misji amerykańskich i brytyjskich bombowców w północnej części Europy. W sierpniu doszło do pierwszego lotu amerykańskich „niewidzialnych” B-2 w eskorcie myśliwców spoza USA – były to brytyjskie F-35. B-2 po raz pierwszy w historii lądowały na Islandii. Maszyny te wykonały też po raz pierwszy – na początku września – loty nad Morzem Norweskim.

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top