RUSSIA MONITOR
Data: 2 września 2019
Miedwiediew w ogniu krytyki, ale Putin go nie zdymisjonuje
Rośnie odsetek Rosjan negatywnie oceniających działalność premiera Dmitrija Miedwiediewa. Potwierdzają to badania zarówno państwowych jak i niezależnych ośrodków socjologicznych. Szef rządu stał się najwyraźniej główną ofiarą niepopularnych reform i generalnie pogarszającej się sytuacji socjalnej w Rosji. Jako że jest niemal nieobecny w polityce zagranicznej – gdzie najłatwiej o choćby propagandowe sukcesy – skazany jest na coraz większą niepopularność. Ale Kremlowi taka sytuacja odpowiada, dlatego pozycja Miedwiediewa jest niezagrożona. Premier ma słabe polityczne zaplecze i posłusznie wykonuje wszystkie polecenia Putina – choćby w polityce energetycznej, gdzie koncerny bliskie prezydentowi, jak Rosnieft czy Novatek dostają kolejne podatkowe ulgi.
63 proc. Rosjan jest niezadowolonych z pracy Dmitrija Miedwiediewa na stanowisku premiera – wynika z badania przeprowadzonego w sierpniu przez niezależny ośrodek Centrum Lewady. 36 proc. ocenia jego pracę pozytywnie. Lepiej wygląda ocena pracy samego rządu (44 proc. ocenia dobrze), choć i tu przeważają oceny negatywne (55 proc.). Kolejna instytucja państwa, czyli parlament również ma więcej ocen negatywnych (60 proc.). Tradycyjnie najlepiej wypada ocena pracy prezydenta. Działalność Władimira Putina pozytywnie ocenia 67 proc. Rosjan, natomiast 31 proc. nieprzychylnie odnosi się do jego działań. Rosjanie zdają sobie sprawę z tego, że o polityce państwa i tak decyduje przede wszystkim prezydenta, a premier, rząd i parlament mają w dużym stopniu charakter fasadowy – więcej bowiem respondentów ocenia, że kraj zmierza w prawidłowym kierunku (49 proc.). Odmiennego zdania jest 42 proc. Rosjan.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Badanie Centrum Lewady potwierdza spadkową tendencję, jeśli chodzi o ocenę pracy Miedwiediewa. W czerwcowym badaniu przeprowadzonym przez związany z państwem ośrodek WCiOM, premier nie znalazł się – po raz kolejny – w trójce liderów rankingu zaufania. Tradycyjnie najlepiej wypadł Putin (wskazało go jako polityka godnego najwyższego zaufania 31,1 proc. ankietowanych), a kolejne pozycje zajęli minister obrony Siergiej Szojgu (13,2 proc.) i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow (11,4 proc.). Czwarty był lider LDPR Władimir Żyrinowski (8,8 proc.), a dopiero piąty Dmitrij Miedwiediew (7,6 proc.). Wydaje się, że premier stał się główną ofiarą pogorszenia nastrojów społecznych po tym, jak latem 2018 roku Władimir Putin zatwierdził reformę emerytalną. Do tego, z każdym miesiącem dochodzi pogarszająca się sytuacja socjalna i obniżenie poziomu życia Rosjan. Wzrósł VAT, a za nim ceny wielu produktów.
Spadające notowania Miedwiediewa paradoksalnie nie zwiększają prawdopodobieństwa jego dymisji, ale wręcz umacniają jego szanse na dalsze sprawowanie urzędu. Premier od dawna pełni rolę „politycznego piorunochronu” nie tylko dla Putina, ale też np. Szojgu i Ławrowa. Nie ma więc sensu robić z niego już teraz kozła ofiarnego pogorszenia sytuacji w Rosji. Zrzucenie na niego całej winy w nadziei, że po dymisji nastroje się poprawią, nie ma sensu. To po prostu się nie uda. Zresztą wpływ na negatywne oceny premiera ma dość powszechne postrzeganie Miedwiediewa przez wyborców jako mało poważnego polityka. Fatalny wizerunek premiera ma jednak znaczenie dla przyszłego transferu władzy na Kremlu, gdy Putin zakończy swoją kadencję i będzie musiał opuścić fotel prezydenta. Przy obecnych notowaniach Miedwiediewa i po serii jego wpadek, które wywołały i gniew i śmiech wyborców, mało realna jest powtórka manewru z 2008 roku, gdy prezydent Putin i premier Miedwiediew na cztery lata zamienili się miejscami.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.