RUSSIA MONITOR

Data: 19 maja 2020

Kozak w Berlinie. Aktywizacja rosyjskiej dyplomacji

Powolne wychodzenie z najgłębszej fazy pandemii koronawirusa widać także w aktywizacji głównych graczy w tradycyjnych obszarach polityki międzynarodowej. Rosja, która najwyraźniej przegrywa batalię o osłabienie lub zniesienie sankcji, znów zaostrza antyamerykańską retorykę i jednocześnie ożywia kontakty z Niemcami. Oczywiście w tle są kwestie energetyczne (choćby problem Nord Stream 2), ale też problem Donbasu. Zapewne ten temat zdominował zaskakującą misję Dmitrija Kozaka do Berlina. Do spotkania kuratora rosyjskiej polityki wobec Ukrainy doszło dzień po telefonicznej rozmowie kanclerz Angeli Merkel z premierem Ukrainy. Co więcej, choć Niemcy mają twarde dowody na hakerskie ataki rosyjskiego wywiadu wojskowego na Bundestag w 2015 roku, Merkel zapewnia, że chce jak najlepszych stosunków z Moskwą. Wygląda więc na to, że cyber-agresja GRU nie skłoni Niemiec do wyciągnięcia dotkliwych dla Rosji wniosków – podobnie jak nie skłoniła po zamachu na czeczeńskiego uchodźcę w Berlinie w sierpniu ub.r.

ŹRÓDŁO: KREMLIN.RU

Trzynastego maja kanclerz Merkel odpowiadała na pytania deputowanych w Bundestagu. Przyznała, że są „twarde dowody” na zaangażowanie „sił rosyjskich” w cyberatak na niemiecki parlament w 2015 roku. Skradziono wtedy dokumenty m.in. z jej własnego biura parlamentarnego. Niemiecka prasa podała kilka dni wcześniej, że prokuratura federalna wydała list gończy za podejrzanym o cyberatak oficerem GRU. Dmitrij Badin jest też ścigany przez USA. Merkel powiedziała, że będzie nadal dążyć do poprawy stosunków z Rosją, niezależnie od ataków hakerskich, które, jak zapewniła, traktuje bardzo poważnie. Jak się okazało, tego samego dnia niemiecka kanclerz przyjęła wysłannika Kremla. Dmitrij Kozak, wiceszef administracji prezydenta Rosji, przeprowadził 13 maja w Berlinie rozmowy na temat konfliktu w Donbasie. Wizyta była niespodziewana, a Rosjanie twierdzą, że doszło do niej na zaproszenie strony niemieckiej, zaś Merkel chciała osobiście porozmawiać z Kozakiem. Co ciekawe, Kozak wciąż pozostaje objęty sankcjami UE za aneksję Krymu. Były wicepremier od kilku miesięcy koordynuje politykę Rosji wobec Ukrainy. Zastąpił na tej funkcji Władisława Surkowa. Nie wiadomo, co ustalono w Berlinie, ale po rozmowach Kozak nie krył zadowolenia, mówiąc, że „osiągnięto porozumienie w sprawie dalszych wzajemnych działań”, zaś konsultacje w Berlinie „przyniosą dodatkowy impuls” rozmowom pokojowym ws. Donbasu w ramach tzw. grupy kontaktowej oraz tzw. formatu normandzkiego.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

To potwierdzenie, że Rosja nie ma zamiaru zgadzać się na jakiekolwiek zmiany w tych formatach (o czym z kolei wspomina Wołodymyr Zełenski) – i ma tu poparcie Niemiec. Kreml szczególnie chce uniknąć większego zaangażowania się w proces pokojowy w Donbasie Stanów Zjednoczonych. Wcześniej, oprócz wspomnianych formatów wielostronnych, działał też kanał Rosja-USA w postaci cyklicznych spotkań Surkowa z Victorią Nuland. Po dymisji Surkowa kanał przestał działać. Rosji to pasuje – Moskwa znów zaostrza retorykę antyamerykańską po tym, jak zobaczyła, że nie ma co liczyć na ustępstwa USA ws. sankcji. 13 maja, w więc kiedy Kozak rozmawiał z Merkel w Berlinie, Siergiej Ławrow podczas wideokonferencji szefów dyplomacji państw Szanghajskiej Organizacji Współpracy, ostro zaatakował Amerykę: „Nawet w warunkach pandemii nasi koledzy amerykańscy i ich sojusznicy nie przerywają prób nasilania konfrontacji”. Ławrow zarzucał im, że chcą „wykorzystać obecną sytuację do narzucenia swego punktu widzenia, swojej wizji przyszłego ładu, który nazywają ładem opartym na zasadach”.

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top