RUSSIA MONITOR
Data: 30 marca 2020
Bałkańska porażka Rosji
Macedonia Północna została 30. członkiem NATO. Rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego o kolejny kraj na Bałkanach oznacza fiasko rosyjskiej polityki powstrzymywania integracji byłych jugosłowiańskich republik ze strukturami zachodnimi. Moskwa nie jest w stanie – mimo użycia szerokiego wachlarza metod, od ekonomicznych po wywiadowcze – zapobiec marszowi ku NATO i UE nawet prawosławnych i tradycyjnie przyjaznych Rosji krajów.
Macedonia Północna stała się formalnie członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego po tym jak parlamenty wszystkich krajów NATO ratyfikowały umowę (ostatnia zrobiła to Hiszpania). Wejście do NATO było możliwe dzięki zakończeniu wieloletniego sporu z Grecją. Ateny blokowały rozmowy akcesyjne Skopje z Sojuszem ze względu na nazwę sąsiada. Według Grecji używanie nazwy Macedonia (choć oficjalna pełna nazwa brzmiała Former Yugoslav Republic of Macedonia, FYROM) było zawłaszczaniem dziedzictwa starożytnych Macedończyków i mogło być w przyszłości podstawą ewentualnych roszczeń terytorialnych do greckiej prowincji o tej samej nazwie. Rozmowy na temat zmiany nazwy państwa ruszyły po zmianie władz w Skopje, po długim kryzysie politycznym – podsycanym przez rosyjskie służby wywiadowcze – odsunięto rząd Gruevskiego. W lutym 2019 r. była jugosłowiańska republika oficjalnie zmieniła nazwę z Macedonii na Macedonię Północną. Rosjanie aktywnie angażowali się we wspieranie sił politycznych dążących do storpedowania referendum ws. zmiany nazwy państwa. Bezskutecznie.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Po przyjęciu nowej nazwy Grecja wycofała sprzeciw wobec członkostwa Macedonii Północnej w NATO oraz – w przyszłości – w UE. Wejście tego dwumilionowego państwa do NATO to zwycięstwo Sojuszu nad Rosją w bałkańskiej geopolitycznej rozgrywce. Moskwie nie udały się próby destabilizacji macedońskiej państwowości i Rosjanie muszą przełknąć kolejną gorzką pigułkę. Wszak trzy lata temu do NATO weszła inna bałkańska, słowiańska i prawosławna republika: Czarnogóra. Kremlowi pozostał już tylko jeden sojusznik w tej części Europy: Serbia oraz serbska część federacyjnej Bośni i Hercegowiny. Niewykluczone, że przy pomocy właśnie Serbów Moskwa będzie chciała nadal destabilizować Bałkany Zachodnie. Chodzi przede wszystkim o dwa punkty zapalne. Po pierwsze, konflikty Serbii z Kosowem. Po drugie, rozbicie Bośni i Hercegowiny poprzez wyjście z federacji Republiki Serbskiej.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.
Powiązane wpisy
Fundacja Warsaw Institute
