OPINIE

Data: [14.05.2024 r.] Autor: Rainhard Kloucek, Prezes Ruchu Paneuropa Austria

Inicjatywa Trójmorza gotowa stawiać czoła nowym wyzwaniom

Zapoczątkowana jako format międzynarodowy mający na celu poprawę połączeń między północnymi i południowymi regionami Europy, Inicjatywa Trójmorza dziś w coraz większym stopniu skupia się na polityce bezpieczeństwa i zagrożeniach dla Europy, jakie niesie ze sobą rosyjska inwazja na Ukrainę. Powinno zapewnić to większą zachętę do rozwijania unijnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa.


 

– Bezpodstawna i bezprawna inwazja Rosji na Ukrainę wymogła ściślejszą współpracę oraz zapewnienie skuteczniejszych połączeń infrastrukturalnych na osi północ-południe – mówił prezydent Litwy Gitanas Nauseda w wideo opublikowanym na krótko przed tegorocznym szczytem Inicjatywy w Wilnie. Dodał także, że Inicjatywa Trójmorza stanowi format polityczny, za sprawą którego jej członkowie mogą zacieśniać więzi, również w kontekście mobilności ich wojsk.

Niemniej, ewolucję 3SI od inicjatywy na rzecz wydajniejszych połączeń infrastrukturalnych do platformy stricte politycznej zaobserwowano na długo przed kwietniowym szczytem w Wilnie, a nawet rosyjską agresją na Ukrainę. W 2019 r. przywódcy Inicjatywy deklarowali, że zmniejszenie zależności od rosyjskiego gazu i transformacja energetyczna są kluczowe dla bezpieczeństwa energetycznego całej Europy. Niektóre z państw członkowskich Inicjatywy, na przykład Austria, nie traktowały jednak tego celu priorytetowo.

Niemniej jednak, Austria nigdy nie doświadczyła na dłużej rosyjskiej okupacji. Rząd w Wiedniu konsekwentnie realizuje politykę Wandel durch Handel, która zakłada zmianę i ucywilizowanie Rosji poprzez relacje ekonomiczne. Rozwoju polityki zagranicznej i bezpieczeństwa w Europie nie traktowano jako nadrzędnego celu, gdyż, przynajmniej w kwestii bezpieczeństwa, Europa liczyła na gwarancje ze strony USA i NATO. Dywidendę pokoju można było spożytkować na nowe programy społeczne, by tym samym podtrzymywać iluzję wiecznego pokoju na kontynencie.

Zarówno politycy, jak i zwykli Europejczycy nie wyciągnęli wniosków z okrutnej wojny w Jugosławii i zignorowali imperialne zapędy Władimira Putina. Prezydent Rosji, który służył w sowieckim KGB, nazwał upadek Związku Radzieckiego „największą katastrofą geopolityczną” XX wieku, co wielu zinterpretowało jako nostalgię za ZSRR. Relacjom handlowym Rosji i Europy nie zaszkodziły nawet agresja Moskwy na Gruzję w 2008 r. i aneksja Krymu oraz wojna w Donbasie w 2014 r. Część Europy Zachodniej uzależniła się także od dostaw rosyjskich węglowodorów.

Doświadczenie rosyjskiej okupacji kierowało krajami Europy Środkowo-Wschodniej, które w 2004 r. dołączyły do Unii Europejskiej, by rozwijać sieć połączeń drogowych, a przede wszystkim infrastrukturę energetyczną i bezpieczeństwa.

W skład Inicjatywy Trójmorza wchodzą kraje położone w bezpośrednim sąsiedztwie Rosji, które doskonale zdają sobie sprawę z zagrożeń płynących ze strony Kremla. W niektórych krajach z pewnością istniało poczucie nacjonalizmu, które zachęcało do odgrywania ważniejszej roli jako państwo narodowe. Pojawiają się także głosy, że niektóre państwa mogą traktować Inicjatywę Trójmorza, podobnie jak Grupę Wyszehradzką, jako format konkurencyjny dla struktur unijnych. Jej de facto koniec wskazał, że za sprawą nowej fali nacjonalizmu nie można skutecznie stawiać czoła kolejnym wyzwaniom.

W tej kwestii jasno wybrzmiewa wspólna deklaracja Szczytu Inicjatywy Trójmorza w Wilnie: współpraca regionalna powinna odpowiadać na wyzwania dla bezpieczeństwa, ale tylko pod egidą Unii Europejskiej.

Dalsza rozbudowa połączeń infrastrukturalnych wymaga nakładów finansowych z Unii Europejskiej. Projekty finansowane są głównie ze środków unijnych aniżeli Inicjatywy Trójmorza. Taki stan rzeczy utrzyma się pomimo utworzenia nowych funduszy w ramach Inicjatywy. Chociaż podczas ostatniego szczytu status partnera strategicznego 3SI nadano Japonii, głównym fundatorem Inicjatywy pozostanie Komisja Europejska.

Włączenie Japonii do Inicjatywy podkreśla jej geopolityczne aspiracje. Japonia, podobnie jak kraje Europy, mierzy się z podobnymi wyzwaniami związanymi z polityką Kremla. Rosja wciąż okupuje tereny należące do Japonii; poważne zagrożenie dla całego regionu stanowi także Korea Północna, którą łączą bliskie relacje z Moskwą. Warto wspomnieć także o ekspansywnej polityce Chin, które postrzegają Rosję jako „młodszego brata” i zarazem starają się narzucić nowy, totalitarny, porządek świata.

Ważnym sygnałem ze strony państw 3SI było nadanie Mołdawii i Ukrainie statusu państwa stowarzyszonego z Inicjatywą. Oba państwa są częściowo okupowane przez wojska rosyjskie. Wojna trwa w Ukrainie i w każdej chwili można wybuchnąć także w Mołdawii, jeśli ukraińskie wojska nie zdołają powstrzymać najeźdźcy na terytorium własnego kraju. 

Jak można przeczytać we wspólnej deklaracji tegorocznego Szczytu Inicjatywy Trójmorza, jej członkowie potwierdzają „niezachwiane wsparcie dla Ukrainy, jej suwerenności i integralności terytorialnej w granicach uznanych na arenie międzynarodowej”. Powtarzają także, że „Rosja musi natychmiast i bezwarunkowo wycofać wszystkie swoje siły zbrojne z całego terytorium Ukrainy w jej uznanych międzynarodowo granicach i zachęcamy do ustanowienia przyszłego mechanizmu odszkodowań za wszelkie spowodowane zniszczenia i obrażenia.”

Członkowie Inicjatywy domagają się także zwiększenia presji na Rosję, w tym poprzez dalsze wzmacnianie sankcji. Inicjatywa chce odegrać ważniejszą rolę w tej kwestii.

W deklaracji omówiono także geostrategiczne znaczenie państw uczestniczących 3SI w Europie oraz potencjał 3SI jako przynoszącej korzyści platformy koordynacji strategicznych interesów regionu. Świadczy o tym także zaangażowanie 3SI w politykę UE w zakresie rozszerzania. Pośród krajów, które w przyszłości mogą przystąpić do UE wymienia się Ukrainę, Mołdawię i Gruzję. Dołączyć do nich ma szansę także Armenia, która od pewnego czasu wykazuje prozachodnie aspiracje. O przyszłych stosunkach między Rosją i Europą zadecyduje Kaukaz oraz państwa położone w basenie Morza Czarnego. To właśnie tam przebiegać będzie granica pomiędzy rosyjskim despotyzmem a promowanymi przez Europę wartościami takimi jak demokracja, gospodarka wolnorynkowa i praworządność. Kraje Inicjatywy wyraźnie sygnalizują, że Unia Europejska powinna rozwijać swoją dyplomację oraz politykę bezpieczeństwa.

Bibliografia:

Wspólna deklaracja: https://media.voog.com/0000/0046/4166/files/Declaration.pdf

 

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top