Data: 14 lutego 2023 Autor: Grzegorz Kuczyński

Sankcje działają. Rosja zmniejsza wydobycie ropy i zyski

Rosja ogłosiła, że od marca ograniczy produkcję ropy. Sama potwierdza w ten sposób, że ma poważny kłopot z eksportem tego surowca. Zmniejszenie wydobycia oznacza, że Rosjanie nie mają komu sprzedać, nawet po zaniżonej cenie, takich ilości ropy, jakie eksportowali przed wejściem w życie kolejnych sankcji zachodnich, w tym częściowego embarga oraz pułapów cenowych.

ŹRÓDŁO: vk.com/gazprom

W styczniu produkcja rosyjskiej ropy wyniosła 10,9 mln baryłek dziennie, czyli nieco poniżej poziomu 11 mln baryłek dziennie odnotowanych w lutym 2022 r. W listopadzie, przed pułapem cenowym i unijnym embargiem, Rosja wydobywała średnio ok. 11 mln baryłek ropy dziennie. W grudniu produkcja pozostała bez zmian, a w styczniu spadła o 0,4 proc. w porównaniu z listopadem 2022 roku. Od marca Rosja będzie wydobywała dziennie o pół miliona baryłek ropy dziennie mniej. Poinformował o tym wicepremier Aleksandr Nowak. To oznacza zmniejszenie dziennej produkcji głównego towaru eksportowego Rosji o ok. 5 proc. Jaki jest powód ograniczeń? Wynika to jasno z wypowiedzi Nowaka: chodzi o wprowadzenie górnego pułapu cenowego na rosyjską ropę przez wiele krajów na świecie. Tym krajom Rosja ma ropy nie sprzedawać (zakaz wszedł w życie 1 lutego). Co oznacza, że łączny eksport musi się znacząco zmniejszyć. Nowak grozi, że zmniejszenie produkcji ropy przez Rosję i związane z tym zmniejszenie ilości surowca na światowym rynku doprowadzi do podniesienia jego ceny, co będzie swego rodzaju karą dla Zachodu. Decyzja Rosji o zmniejszeniu wydobycia oznacza, że nie udało jej się znaleźć klientów, którym mogłaby sprzedać takie ilości surowca, jakie wcześniej sprzedawała do krajów, które wprowadziły pułap cenowy i embargo na ropę z Rosji. W grudniu kraje G7, Australia i Unia Europejska uzgodniły, że pułap cenowy, którego zachodnie firmy nie mogą przekraczać, handlując rosyjską ropą na innych rynkach, wyniesie 60 dolarów za baryłkę. Wcześniej kraje UE zakazały również importu rosyjskiego oleju napędowego i ropy rafinowanej. Zaś od 5 lutego zaczęły działać pułapy cenowe na rosyjskie produkty naftowe. Limit to 100 dolarów za baryłkę lekkich produktów (np. diesel czy benzyna) i 45 dolarów za baryłkę cięższych produktów (np. mazut). Rosyjskie Ministerstwo Finansów podało, że dochody Rosji ze sprzedaży ropy i gazu spadły w styczniu o 46% w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku. Jednym z powodów był spadek cen ropy naftowej. Przy zamkniętym rynku europejskim, który wcześniej był największym odbiorcą rosyjskiej ropy, Moskwa jest w stanie sprzedać ropę Urals w widełkach 38-50 dolarów za baryłkę, gdy ropa Brent kosztuj ponad 80 USD.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top