RUSSIA MONITOR

Data: 6 listopada 2018

Talibowie jadą do Moskwy

Dziewiątego listopada w stolicy Rosji mają się odbyć rozmowy pokojowe dotyczące konfliktu w Afganistanie. Wydaje się, że tym razem rosyjska inicjatywa przyniesie lepsze rezultaty, niż dwie poprzednie. Dyplomatyczne wysiłki Moskwy w połączeniu z rosyjskim wsparciem dla Talików pokazują, że Rosja może odgrywać coraz większą rolę w Afganistanie.

ŹRÓDŁO: WIKIPEDIA.ORG

Szóstego listopada rzecznik Biura Politycznego talibów w Katarze potwierdził, że wezmą oni udział w zaplanowanych na 9 listopada w Moskwie rozmowach pokojowych. Dzień wcześniej swój udział potwierdziła też Wysoka Rada Pokoju, która działa w ramach rządowego programu wspierającego proces pokojowy i reintegrację byłych bojowników w społeczeństwie. Rosyjskiemu MSZ dało to asumpt do stwierdzenia, że prezydent Afganistanu Aszraf Ghani zgodził się wysłać do Moskwy grupę polityków wysokiego szczebla na rozmowy, na których będą obecni przedstawiciele talibów. Tyle że Wysoka Rada Pokoju nie jest w żaden sposób organem rządowym. Dotychczas udziału w moskiewskiej konferencji nie potwierdził żaden przedstawiciel afgańskiego rządu. 3 listopada rzecznik MSZ Afganistanu stwierdził, że władze jeszcze nie podjęły decyzji.

Już raz Kabul odmówił udziału w takich rozmowach. Zorganizowanie konferencji w sprawie przyszłości Afganistanu Rosja proponowała w sierpniu. Kancelaria prezydenta Ghaniego odrzuciła wtedy zaproszenie, uznając, że rozmowy pokojowe z talibami – jako „wewnętrzna sprawa Afgańczyków” – powinny być prowadzone pod przewodnictwem afgańskiego rządu. Kluczowe znaczenie może mieć tym razem stanowisko Amerykanów. Dotychczas Waszyngton bardzo krytycznie oceniał rosyjskie zaangażowanie w sprawy afgańskie. W kwietniu 2017 Rosja była już gospodarzem międzynarodowej konferencji ws Afganistanu. USA zostały zaproszone, ale nie przysłały delegacji. Wywiad wojskowy (DIA) informował wtedy, że są przesłanki świadczące o tym, że Rosja udziela wsparcia afgańskim talibom, dostarczając im broń i pieniądze. Wcześniej oskarżał o to samo Moskwę szef Pentagonu James Mattis. W lutym tego roku Departament Stanu oświadczył, że rosyjskie działania w Afganistanie są zagrożeniem dla legalnych władz w Kabulu.

W ostatnich miesiącach talibowie spotykali się z Amerykanami w Katarze co najmniej dwa razy, ostatnio 12 października pojechał tam Zalmay Khalilzad, specjalny wysłannik USA do Afganistanu. Błędem byłoby jednak sądzić, że talibowie – dotychczas odrzucający możliwość rozmów – postanowili usiąść do stołu na skutek starań amerykańskich. Obecność talibów ma przede wszystkim uwiarygodnić Rosję i być pierwszym krokiem w stronę zajęcia przez Moskwę pozycji głównego rozjemcy w afgańskiej wojnie. Dla Rosjan talibowie są tylko narzędziem odbudowy dawnych wpływów w Afganistanie.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top