RUSSIA MONITOR
Data: 8 listopada 2018
Wspólny wróg zbliża Rosję i Kubę
Wizyta Miguela Diaza-Canela w Moskwie oznacza, że współpraca rosyjsko-kubańska będzie się nadal zacieśniała. O ile jednak w ostatnich latach chodziło bardziej o sprawy gospodarcze, szczególnie energetyczne, to teraz nacisk zostanie położony na płaszczyznę militarną. Zwłaszcza, że pogłębiający się kryzys w stosunkach z USA kusi co niektórych w Moskwie by przywrócić wojskową obecność Rosji na Kubie.
Pierwszego listopada doradca prezydenta USA ds. bezpieczeństwa narodowego John Bolton poinformował o nałożeniu nowych sankcji na Wenezuelę, Kubę i Nikaraguę. Kubę oskarżył o wspieranie rządu Maduro w Wenezueli. Amerykański Departament Stanu objął sankcjami ponad 20 kolejnych firm i instytucji na Kubie, kontrolowanych przez tamtejszą armię i służbę bezpieczeństwa. Decyzja USA została ogłoszona w wigilię spotkania przywódcy Kuby z Władimirem Putinem. 2 listopada Miguel Diaz-Canel rozpoczął trzydniową wizytę w Rosji. Jest on przewodniczącym Rady Państwa i Rady Ministrów Kuby, z nominacji poprzednika, Raula Castro, od kwietnia tego roku.
Podczas spotkania na Kremlu obaj przywódcy skrytykowali nowe sankcje i wyrazili zaniepokojenie zapowiadanym wyjściem USA z układu INF. To drugie jest istotne w kontekście dyskusji o możliwym militarnym powrocie Rosji na Kubę. Moskwa może być zainteresowana pogłębieniem współpracy wojskowej z Kubą ze względu na wycofywanie się USA z kolejnych układów ograniczających zbrojenia. Wątpliwe jest, by rosyjscy generałowie myśleli o lokalizacji w sąsiedztwie jakichś dużych baz wojskowych, nie wspominając o wycelowanych w USA rakietach. Prędzej można się spodziewać jednostek rozpoznania i walki radioelektronicznej. Warto pamiętać, że w czerwcu agencja kosmiczna Roskosmos podpisała umowę, która umożliwia rozlokowanie na Kubie stacji łączności z rosyjskimi sztucznymi satelitami Ziemi. Zaś te można wykorzystywać także w celach militarnych. Nie jest też wykluczone, że Rosjanie chcieliby zlokalizować na Kubie niewielką bazę logistyczno-zaopatrzeniową dla swoich okrętów podwodnych.
Ważnym punktem wizyty Diaza-Canela w Moskwie była współpraca zbrojeniowa. Wiceminister finansów Siergiej Storczak powiedział, że Rosja może przyznać Kubie kredyt w wysokości 50 mln dolarów na zakup rosyjskich samolotów, śmigłowców i pojazdów opancerzonych. Nieco wcześniej w Hawanie zebrała się komisja międzyrządowa ds. współpracy gospodarczej. Rosję reprezentował wicepremier Jurij Borisow, odpowiadający za sferę przemysłu obronnego. Wymiana handlowa między Rosją i Kubą wzrosła w 2017 roku o 17 proc. A ma być jeszcze lepiej. Putin poinformował, że Rosnieft już przystąpiła do poszukiwań złóż węglowodorów na szelfie Kuby. Rosjanie chcą też zmodernizować trzy bloki energetyczne elektrowni oraz dostarczyć do Hawany wagony kolejowe.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.