UKRAINE MONITOR

Data: 14 października 2018

Twarde stanowisko USA ws. Donbasu

Ostatnie wypowiedzi specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy Kurta Volkera wskazują na jeszcze większe usztywnienie stanowiska Waszyngtonu wobec Moskwy w kwestiach dotyczących okupowanego Donbasu. Volker zastrzega z góry, że organizowane w Donbasie „wybory” nie będą legalne i nie zmieni tego nawet fakt ich uznania przez Rosję. Volker potępia też Moskwę za blokowanie wysłania do Donbasu misji pokojowej ONZ. W kwestii implementacji poszczególnych postanowień tzw. porozumienia mińskiego wysłannik USA jednoznacznie popiera stanowisko Kijowa.

ŹRÓDŁO: PRESIDENT.GOV.UA

Jedenastego października ukraiński sztab podał, że w ciągu ostatniej doby na froncie w Donbasie zginęło czterech żołnierzy. W południowo-wschodniej Ukrainy nie ma dnia bez rannych i zabitych po jednej czy po drugiej stronie. Właśnie 11 października wysłannik USA ds. Ukrainy Kurt Volker wyraził ubolewanie, że Moskwa występuje przeciwko misji pokojowej ONZ w zajętej przez prorosyjskich separatystów części Donbasu. Amerykanin podkreślił, że w obecnej sytuacji przeprowadzenie wyborów w Donbasie jest niemożliwe. „Nie można przeprowadzić legalnych wyborów na terytorium okupowanym przez obce siły” – wskazał Volker. Po drugie, nie ma tam legalnych władz, a nielegalne zbrojne ugrupowania stworzone przez Rosję i nie należące do procesu mińskiego. Więc jeśli robią wybory, to występują przeciwko porozumieniom mińskim.

Rosja uważa, że wybory w Donbasie oraz nadanie specjalnego statusu tym terytoriom powinno nastąpić najpierw. Ukraina uważa, że najpierw musi odzyskać kontrolę nad swą granicą z Rosją. Volker jednoznacznie podziela stanowisko Kijowa i mówi, że Kijów „podejmuje kroki w kierunku implementacji tych ustaleń”. Tymczasem Moskwa nie zrealizowała jeszcze żadnego z punktów, które wzięła na siebie. Nic dziwnego więc, że wojna w Donbasie „nie skończyła się ani nie jest zamrożona” – mówił Volker 12 października w Rzymie. Powtarzał, że w tej sytuacji sankcje wobec Rosji muszą być utrzymane. Moskwa słusznie zinterpretowała wizytą Volkera we Włoszech akurat teraz jako element nacisków na włoski rząd, by nie występował na forum unijnym o zniesienie sankcji. Na to liczy Kreml przed mającą się odbyć niebawem wizytą premiera Włoch w Moskwie. Reakcja MSZ Rosji na ostatnie deklaracje Volkera była nadzwyczaj ostra. Oskarżono specjalnego wysłannika USA ds. Ukrainy o działania na rzecz „zrujnowania” porozumień mińskich. A popierana przez Volkera idea misji pokojowej ONZ w Donbasie to zdaniem Rosjan promowanie idei „okupacji” Donbasu. Volkerowi dostało się też, rzecz jasna, za nawoływanie do utrzymania sankcji i zwiększania pomocy wojskowej dla Ukrainy. Nic dziwnego, że w takiej atmosferze nie ma w ogóle mowy i jakimkolwiek spotkaniu Volkera z Władisławem Surkowem, kremlowskim kuratorem polityki wobec Ukrainy. Wyraźnie stanowiska zarówno USA, jak i Rosji w sprawie konfliktu na Ukrainie uległy znaczącemu usztywnieniu.

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top