RUSSIA MONITOR
Data: 1 października 2019
Szef chińskiego parlamentu na Kremlu
25 września Władimir Putin przyjął na Kremlu Li Zhanshu, członka Komitetu Stałego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Chin, przewodniczącego Komitetu Stałego Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych ChRL. Rozmowy prezydenta Rosji z nowym szefem chińskiego parlamentu to kolejne spotkanie rosyjsko-chińskie na wysokim szczeblu, potwierdzające bliskie relacje obu państw.
Rosja jest otwarta na jakie największe inwestycje chińskie, czego potwierdzeniem były umowy podpisane podczas ostatniej wizyty Xi Jinpinga w Moskwie. Z punktu widzenia Kremla im więcej powiązań gospodarczych z Chinami, tym trwalsze podstawy partnerstwa z Pekinem (celem Putina jest wręcz sojusz z ChRL). Na razie jednak współpraca tam opiera się głównie na eksporcie węglowodorów rosyjskich do Chin. Jeszcze w tym roku ma ruszyć gazociąg Siła Syberii. Kreml chciałby jednak zdywersyfikować ekonomiczne relacje z Pekinem, tak aby Rosja nie była jedynie surowcowym zapleczem dla Chin – zarówno w wymiarze ogólnokrajowym (gaz, ropa), ale też regionalnym (eksploatacja Dalekiego Wschodu przez firmy chińskie – głównie chodzi o drzewo). Inwestycje chińskie w różne sektory rosyjskiej gospodarki mają wspomóc jej rozwój w wymiarze technologicznym (np. współpraca przy 5G), ale też zapewnić dostęp do chińskiego finansowania gospodarki przeżywającej obecnie problemy.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Rosja niedawno wprowadziła nowe cła wywozowe na nieprzetworzone drewno, a także nowe protokoły dotyczące egzekwowania ochrony środowiska wokół jeziora Bajkał. Takie kroki nie mają jednak na celu ograniczania współpracy gospodarczej z Chinami (rabunkowej gospodarki chińskich inwestorów) w wymiarze długofalowym i strategicznym. Chodzi raczej o próbę uspokojenia antychińskich nastrojów dużej części ludności Dalekiego Wschodu i Syberii, które w połączeniu z niezadowoleniem z lokalnych władz (często skorumpowanych i przychylnych chińskim inwestorom, nawet jeśli nie jest to korzystne dla regionu) stają się zagrożeniem dla reżimu, co odbija się na wynikach kandydatów popieranych przez Kreml w lokalnych wyborach. Chodzi o zneutralizowanie antychińskich nastrojów, które jak choćby przy okazji kwestii o chińską fabrykę butelkowania wody z Bajkału przybrały charakter ogólnokrajowy (petycja podpisywana przez setki tysięcy Rosjan, zaangażowanie publicznych osób w całym kraju pod hasłami ochrony środowiska). Po drugie, może mieć to związek z chęcią władz w Moskwie narzucenia władzom lokalnym ściślejszej kontroli i zapanowania nad regionalną współpracą gospodarczą rosyjsko-chińską. Wątpliwe więc, by długofalowo miało to uderzyć w biznesowe plany chińskie w tej części Rosji, bo zresztą Moskwa nie chciałaby, by tak to odebrano w Pekinie.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.