RAPORTY SPECJALNE

Data: 20 sierpnia 2020

Przebudzenie Prywatnych Firm Wojskowych

Prywatne firmy wojskowe to organizacje biznesowe korzystające z szerokich możliwości jakie stwarza ich korporacyjny charakter. Wśród czynników, które decydują o trwałości wyłonienia się branży prywatnych przedsiębiorstw wojskowych, największe znaczenie mają: zmiany porządku światowego i związane z tym pojawienie się tzw. luk bezpieczeństwa, zjawiska towarzyszące globalizacji, zarówno technologiczne, jak i nowe społeczne uwarunkowania prowadzenia wojen oraz zapoczątkowany w latach 90-tych trend prywatyzacyjny.

  • Użycie przez państwa prywatnych przedsiębiorstw wojskowych umożliwia osiąganie zarówno celów militarnych, jak i gospodarczych. Pozwala także na prowadzenie działań niemających demokratycznego mandatu oraz unikanie odpowiedzialności zarówno przez poszczególnych polityków, jak i rządy konkretnych państw.
  • Źródeł efektywności prywatnych firm wojskowych należy upatrywać przede wszystkim w lepszym przygotowaniu do realizacji niektórych zadań w porównaniu z regularnymi oddziałami oraz w czynniku ekonomicznym, polegającym na mobilizacji dodatkowych zasobów umożliwiających zwiększenie możliwości godspodarki.
  • Działania prywatnych firm wojskowych współgrają z potrzebami i strategią wiodących firm zbrojeniowych oraz firm potrzebujących fizycznego i technicznego zabezpieczenia swoich inwstycji zagranicznych.
  • Z działalnością prywatnych firm wojskowych związane są efekty destabilizacji relacji międzynarodowych oraz uzależnienia słabych politycznie i gospodarczo krajów od podmiotów zewnętrznych. Bardziej dostępne również stają się działania nielegalne lub te, dla których brakuje demokratycznej legitymizacji.
  • Należy oczekiwać, że w przyszłości użycie prywatnych przedsiębiorstw wojskowych będzie pogłębiało podziały społeczne i międzypaństwowe wzdłuż linii biedni – bogaci. Ułatwi również podejmowanie decyzji o zaangażowaniu militarnym i może prowadzić do eskalacji konfliktów oraz osłabi mechanizm demokratycznej kontroli nad działaniami władzy wykonawczej.
  • Istnieje duży potencjał prywatnych przedsiębiorstw wojskowych w sferze strategicznej wojny informacyjnej oraz możliwości ich wykorzystania przez koalicje państw do kompleksowego rozwiązywania problemów o zasięgu ponadpaństwowym, a związanych z migracjami, demografią czy zmianami klimatycznymi.
  • Kluczowa dla przyszłości branży prywatnych firm wojskowych będzie wizja porządku międzynarodowego urzeczywistniana przez głównego klienta branży, tj. rząd USA.

Co to jest Prywatna Firma Wojskowa i co może?

Prywatne firmy wojskowe (Private Military Companies, PMC) realizują zadania i dostarczają usługi, które bezpośrednio wspierają działania specyficzne dla sił bezpieczeństwa. Mogą to być też zadania i usługi stanowiące wprost dziedzinę działalności tychże sił. „Są organizacjami biznesowymi, które oferują profesjonalne usługi w ścisły sposób związane z rzemiosłem wojennym. Są one podmiotami korporacyjnymi, które specjalizują się w oferowaniu umiejętności militarnych, włącznie z prowadzeniem operacji wojskowych, planowaniem strategicznym, wywiadem, oceną ryzyka, wsparciem operacji, szkoleniami i oferowaniem innych umiejętności technicznych[1]. Podmioty te stały się integralną częścią systemów bezpieczeństwa wielu państw, zarówno bogatych, jak i biednych.

Warto również dokonać rozróżnienia pomiędzy najemnikami w klasycznym ujęciu czy zagranicznymi ochotnikami a prywatnymi firmami wojskowymi. Najemnik to osoba walcząca dla pracodawcy (a niekoniecznie dla ojczyzny), motywowana przez potencjalne korzyści majątkowe, której lojalność opiera się na zasadach określonych w zawartym kontrakcie. Inaczej jest w przypadku zagranicznych ochotników, kiedy to motywacja opiera się na ideologii natomiast organizacyjnie stanowią oni część sił zbrojnych danego kraju (na przykład tzw. Dąbrowszczacy). Od XX wieku możemy mówić o równoległym współistnieniu zjawiska PMC oraz bardziej tradycyjnej formy oferowania usług militarnych w stylu Rafała Gan-Ganowicza, Mike Hoare[2], Boba Denarda[3] czy Jana Zumbacha. Szczyt aktywności najemników w wieku XX przypadł na lata 1960-1970 i związany był z okresem uzyskiwania niepodległości przez kraje kolonialne, w marginalnym zakresie aktywność ta trwa do dziś[4]. Najemnicy w klasycznej formie posiadają poważne ograniczenia, które faktycznie uniemożliwiają tego rodzaju działalności współzawodniczenie z korporacyjnymi PMC. Ich organizacja jest doraźna, nie podlegają nadzorowi korporacyjnemu – co powoduje brak wyraźnej hierarchii i sprawia, że dyscyplina opiera się na charyzmie organizatora przedsięwzięcia. Najemnicy nie mają dostępu do rynków finansowych, co ogranicza skalę realizowanych przedsięwzięć oraz grupę klientów. Pojedynczy najemnicy nie budują swojej pozycji w rozległej powiązanej wzajemnie branży PMC, stąd trudniej o profesjonalną i lojalną postawę, która mogłaby świadczyć o długoterminowych celach.

PMC reprezentują kolejny etap rozwoju usług militarnych, rozwijający się równolegle do przyrostu możliwości współczesnych podmiotów biznesowych. Jak inne podmioty życia gospodarczego, PMC czerpią korzyści ze swojej usankcjonowanej prawnie organizacji korporacyjnej. Prywatne firmy wojskowe posiadają wyraźną hierarchię wewnętrzną, co wpływa na szybkość podejmowania decyzji i skuteczność ich wdrażania. PMC posiadają organy właściwe dla podmiotów prawa handlowego, takie jak zarząd, rada nadzorcza czy zgromadzenie wspólników. Zastosowanie tych sprawdzonych metod organizacji biznesowej powoduje, iż PMC nabierają charakteru trwałych, sprawdzonych i skutecznych struktur zdolnych do przetrwania w konkurencyjnym środowisku wolnorynkowym. Inną cechą wyróżniającą PMC jest fakt, iż ich działania nie są motywowane przez zysk indywidualny, ale przez korzyść dla przedsiębiorstwa. Ten wydawałoby się niuans zmienia całkowicie nastawienie otoczenia instytucjonalnego w stosunku do danego przedsiębiorstwa. Pojęcie korzyści przedsiębiorstwa definiować należy w kategoriach celów krótko i długoterminowych najczęściej opisanych i wyartykułowanych otoczeniu w postaci strategii przedsiębiorstwa lub co najmniej wizji i misji podmiotu gospodarczego. Otoczenie zewnętrzne ocenia możliwości współpracy z danym PMC analizując jego stabilność i długookresowe dążenia. Konsekwentnie współpraca biznesowa z partnerami zewnętrznymi rozwija się w oparciu o założenie długotrwałej współpracy, a nie jednorazowego zdarzenia gospodarczego, gdzie bardziej zdecydowany i ofensywnie nastawiony podmiot realizuje cały zysk z transakcji. Dodatkowo pozycja formalnego podmiotu prawa handlowego oraz przedsiębiorcy podejmującego decyzje w perspektywie długookresowej powoduje, iż PMC zyskuje możliwość współpracy z instytucjami finansowymi, ale również może sięgać po finansowanie pochodzące z emisji akcji lub kredytu kupieckiego. Inaczej też w przypadku jawności działalności wyglądają możliwości prowadzenia i efektywności rekrutacji – większa konkurencja pozytywnie wpływa na jakość pracowników, zwiększa potencjalną bazę rekrutacyjną oraz stwarza możliwości szybkiego wzrostu liczby personelu w przypadku takiej biznesowej potrzeby.

Inną specyficzną charakterystyką PMC jest fakt, iż działając na rynku globalnym (co wcześniej było nieosiągalne dla sił najemnych pod żadną ze znanych form organizacji) podlegają reżimowi rejestracji, sprawozdawczości czy koncesjonowania w kraju pochodzenia lub w kraju prowadzenia działalności gospodarczej. Jest to cecha odróżniająca PMC zarówno od najemników w klasycznej postaci, jak i przedsięwzięć związanych z czerpaniem zysków z odkryć geograficznych i polityki kolonialnej w rodzaju Kompanii Wschodnioindyjskiej. Dla kompanii handlowych użycie przemocy nie było towarem podlegającym wymianie, ale narzędziem do prowadzenia uprzywilejowanej działalności handlowej. Najemnicy w klasycznym ujęciu skupieni na usługach taktycznych nie dysponowali taką różnorodnością oferowanych usług ani globalną skalą i możliwością jednoczesnego obsługiwania kilku klientów.

Z czego wynika boom na PMC?

Pierwszy impuls do rozwoju rynku usług PMC to zmiany strukturalne w gospodarce (nadpodaż byłych żołnierzy i ich dostępność) oraz promocja prywatyzacji jako elementu polityki gospodarczej państwa. Zjawiska te stanowią podstawę umożliwiającą pojawienie się podmiotów prywatnych o profilu wojskowym, aby jednak zjawisko nie miało charakteru przejściowego potrzebne jest działanie czynników o bardziej trwałym charakterze, które opisuję  poniżej:

1. Luka bezpieczeństwa. W wyniku zakończenia konfrontacji zimnowojennej nastąpiła zmiana porządku światowego. W nowym ładzie, gdzie dwa dominujące państwa cofnęły się do swoich granic, pojawiły się nowe problemy – upadłe państwa, organizacje terrorystyczne, konflikty do tej pory wygaszane przez wpływ imperialnych patronów etc. Każdy z tych nowych bodźców wytworzył obszary, gdzie PMC uzyskały swobodę działania i znalazły dla siebie zastosowanie.Inną konsekwencją zmian lat 90-tych XX wieku było pojawienie się niespotykanej dotąd podaży demobilizowanych żołnierzy oraz dostępność uzbrojenia wojskowego pochodzącego z zapasów zimnowojennych. PMC zostały wyposażone w kadry oraz w tani i dostępny sprzęt.

Powstającej luki bezpieczeństwa USA nie pozostawiło bez odpowiedzi – poprzez prywatyzację funkcji pomocniczych dla sił zbrojnych (logistyka, zabezpieczenie, infrastruktura, usługi IT etc.) odbudowano zdolność projekcji siły USA w dowolne miejsce globu. Jednocześnie stworzono w ten sposób silne podwaliny dla trwałego usytuowania się prywatnych firm wojskowych na międzynarodowym rynku. Rynek USA stał się ich głównym żywicielem, a skala oddziaływania stała się globalna. Biorąc pod uwagę bezsilność ONZ, propozycje zaangażowania PMC w kolejne konflikty zbrojne stały się coraz bardziej śmiałe.

2. Globalizacja. W szczególności zmiany w globalnym systemie gospodarczym. Wzrost znaczenia rynków i wymiany międzynarodowej zamiast zniwelować różnice (zarówno międzypaństwowe jak i lokalne) relatywnie je pogłębił i doprowadził do sytuacji, w której wzrosłaskłonność do podejmowania zachowań ryzykownych – nasiliła się przemoc w rejonach o znaczeniu strategicznym (w szczególności w państwach muzułmańskich). Jedną z odpowiedzi stały się podmioty PMC zabezpieczające infrastrukturę firm wydobywczych, interesy wielkich koncernów oraz szkolące personel lokalnych satrapów.

Inną konsekwencją globalizacji jest osłabienie lokalnych władz państwowych oraz uzależnienie ich od dostępu do zagranicznych technologii zbrojeniowych – stan taki umożliwia postępującą ekspansję wysokotechnologicznych PMC.

3. Zmiany w sposobie prowadzenia wojny. Prowadzenie wojny opiera się o rosnącą liczbę technologii, nie we wszystkich rząd ma przewagę w stosunku do organizacji pozarządowych. W niektórych dziedzinach jak mikroelektronika, programowanie, biotechnologia czy pozyskiwanie informacji mają przewagę organizacje cywilne – do operowania pewnymi technologiami lepiej przygotowani są cywilni kontraktorzy. Wzrost znaczenia technologii oraz inżynierii finansowej powoduje, iż coraz mniejsze podmioty są w stanie prowadzić działania wojenne. Większość infrastruktury IT wykorzystywanej przez siły zbrojne ma pochodzenie cywilne i było zaprojektowane do takich właśnie celów.

Revolution in Military Affairs (RMA) – nowe rodzaje uzbrojenia i sprzętu wojskowego opierają się na umiejętności integracji technologii informacyjnych w sposób umożliwiający operowanie precyzyjnymi rodzajami amunicji o zwielokrotnionej sile rażenia oraz posiadania przewagi informacyjnej nad przeciwnikiem. Dodatkowo odstraszający efekt technologii jądrowej oraz przekaz medialny prowadzony na żywo z wojen powodują, że wojny te nabierają bardziej charakteru konfrontacji o niskim natężeniu. W takim środowisku pojawia się wiele zadań nietypowo wojskowych, ale cechujących się większą różnorodnością – idealnych dla PMC.

4. Rewolucja prywatyzacyjna. Upadek ZSRR i idei gospodarki planowanej –dyskredytacja systemu centralnego planowania i brak presji zewnętrznej na system rynkowy w celu zachowania niektórych funkcji w domenie państwowej spowodowały ogólnoświatowy trend na prywatyzację. Jednocześnie polityka makroekonomiczna Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego promowała warunki korzystne dla spożytkowania przewagi konkurencyjnej gospodarek uprzemysłowionych. Konsekwencją tych trendów okazała się konieczność ochrony aktywów międzynarodowych koncernów inwestujących poza krajem pochodzenia kapitału. Ochrona ta często przybiera formę ochrony fizycznej realizowanej przez wyspecjalizowane PMC.

Jakie cele strategiczne realizują państwa angażując PMC?

Cele strategiczne państw realizowane z wykorzystaniem PMC można ująć w czterech kategoriach: 1. zapewnienie bezpieczeństwa zewnętrznego (PMC dostają zlecenia, gdyż efektywnie realizują działania bojowe i wsparcie, oraz ze względu na niewystarczający zasób sił regularnych), 2. wzrost gospodarczy (bezpośrednio wzrost PKB, stabilizacja warunków rozwoju gospodarczego oraz budowanie konkurencyjności własnej gospodarki poprzez zapewnienie uprzywilejowanej pozycji), 3. realizacja celów polityki zagranicznej (innej niż dostęp do surowców) oraz 4. unikanie odpowiedzialności przez polityków (co trudno nazwać celem strategicznym państwa, ale w sytuacji obniżonej kontroli nad władzą wykonawczą oraz w warunkach działania mechanizmu wyborów powszechnych właściwych dla demokracji, zjawisko to ma jednakże duży wpływ na działania rządu).

ŹRÓDŁO: MIDDLE EAST MONITOR.COM

Szczególnego wyjaśnienia wymaga umieszczenie wśród celów strategicznych działań polityków umożliwiających im pozbycie się odpowiedzialności za podejmowane decyzje. Postępowanie takie nie jest z całą pewnością celem państwa czy celem rządu, nie podlega ono również wyartykułowaniu podobnemu do tego, jakich z reguły doczekują się polityka energetyczna czy obronna w postaci syntetycznego opracowania. Cel ten nie jest nawet sformułowany, wynika jednak z logiki podejmowania decyzji politycznych w warunkach walki o głosy elektoratu, w szczególnych warunkach rozprzestrzeniania się informacji i dostępu do nich. Dla klasy rządzących realizacja tego celu staje się sprawą politycznego przetrwania, choć nie reprezentuje on interesu państwa a interes klasy politycznej w warunkach nagłych reakcji społeczeństwa na pobieżne i pozbawione merytorycznej głębi przedstawienie informacji w nowoczesnych środkach masowego przekazu.

Na czym polega skuteczność PMC?

W przypadku bezpieczeństwa zewnętrznego zasadnicze powody efektywności są dwa. Po pierwsze, cechy wojen toczących się wśród społeczeństwa i na oczach społeczeństwa międzynarodowego mającego dostęp do przekazu na żywo, sprzyjają przekazywaniu części zadań podmiotom prywatnym. Inne cele wojny, duży wpływ mediów na przedstawienie i odbiór konfliktu, przewlekłość konfliktów, oszczędzanie przez strony sił, nowi gracze w konfliktach, rola kontroli i wpływu na społeczeństwa, specyfika zadań okupacyjnych, znaczenie pozyskiwania informacji oraz zadania związane z tworzeniem instytucji cywilnych – to są elementy, które decydują o tym, iż PMC doskonale sprawdzają się w roli podmiotu zapewniającego dodatkowe bezpieczeństwo zewnętrzne. Po drugie, w warunkach nowego rodzaju konfliktów zbrojnych użycie PMC umożliwia przeprowadzenie mobilizacji gospodarki na cele wojskowe bez uszczerbku dla produkcji cywilnej – następuje niejako podniesienie krzywej możliwości produkcyjnych dla całej gospodarki. Zaangażowanie PMC umożliwia uruchomienie dodatkowych środków i nie pomniejsza zasobu jakim jest praca poprzez alokowanie rezerwistów w siłach zbrojnych. Oznacza to, że państwo może zwiększyć swój potencjał zbrojny przy zachowaniu nienaruszonej struktury gospodarki i utrzymaniu podobnego stylu życia obywateli.

Użycie PMC jest wyrazem rozbudowy i dominacji przemysłu zbrojeniowego w państwach wysoko uprzemysłowionych szczególnie w USA,  którego produkty stają się na tyle zaawansowane, że potrzebują specjalistów do ich wdrożenia, obsługiwania i użytkowania. PMC zabezpieczają również miejsca pod inwestycje koncernów i wzmacniają niepopularne reżimy lokalne, oferujące dobre warunki inwestycyjne za cenę własnego bezpieczeństwa. Zapewniają dostęp do surowców, dostęp do taniej siły roboczej i tworzą rynek zbytu, czyli wszystkiego to, czego potrzeba gospodarce krajów wysoko uprzemysłowionych, by utrzymać i zwiększać stopę zwrotu z inwestycji. Innym źródłem efektywności w kontekście pozyskiwania dostępu do surowców i nowych rynków jest ograniczenie kosztów. Firmy jak Halliburton czy KBR, wchodząc na dany obszar w celu zabezpieczenia działań sił zbrojnych, rozbudowują  nie tylko infrastrukturę – bazy, linie transportowe, lotniska; ale również sieć podwykonawców i kontakty wśród instytucji udzielających zamówień. W dalszej perspektywie pozwoli to na ograniczenie kosztów, gdyż aktywa będą służyły do prowadzenia działalności cywilnej, a poniesione nakłady zostały już zrefundowane poprzez zamówienia wojska.

SIEDZIBA KBR, ŹRÓDŁO: WIKIMEDIA.COM

W przypadku realizacji celów polityki zagranicznej zawsze jej narzędziem były działania prowadzone w sposób niejawny. Podejmowano je między innymi po to, aby uniemożliwić powiązanie danego rządu czy państwa z prowadzonymi działaniami, a w szczególności z ich efektami. Nie zawsze jednak służby specjalne dawały rękojmie osiągnięcia takiego efektu. Podmioty prywatne stały się  więc idealnym narzędziem do realizacji działań, których nie można bezpośrednio połączyć z interesem danego państwa i zawsze w sposób mniej lub bardziej wiarygodny odciąć się od ich działań, a nawet jeżeli trzeba poświęcić personel czy kadrę zarządzającą firmy. Im bardziej rozpowszechnione staje się zjawisko PMC, tym skuteczniej można realizować za jego pomocą działania w sposób uniemożliwiający powiązanie z interesem danego rządu.

Ostatnim z rezultatów funkcjonowania PMC jest unikanie odpowiedzialności przez polityków. Podejmując działania, co do których wierzą, iż reprezentują one interes państwa, ale nie uzyskałyby one zgody demokratycznych instytucji sprawujących kontrolę nad władzą wykonawczą, uciekają się do umożliwienia lub zlecania konkretnych przedsięwzięć PMC. Czy w ten sposób politycy skutecznie unikają odpowiedzialności? Odpowiedź brzmi tak – czego dowodem są działania PMC w Kolumbii, łamanie embarga na handel bronią w Bośni,[5] czy łamanie embarga na handel z Chinami[6]. Konsekwencje ponosi ktoś inny lub nie udaje się w pełni ujawnić przebiegu zdarzeń.

ŹRÓDŁO: WIKIMEDIA.COM

Negatywne skutki działania PMC

Pewne niedogodności wynikające czy związane z użyciem PMC można wyeliminować poprzez zapisy kontraktowe, świadomy dobór usługodawcy (pod kątem struktury własności, powiązań korporacyjnych etc.), racjonalne planowanie rozwoju sił zbrojnych oraz regulacje prawne normujące odpowiedzialność kontraktowców oraz sposób kontroli demokratycznej nad zjawiskiem. Inne jednak mają charakter bardziej niezależny od działań rządów lub przeciwdziałanie im nie jest w interesie decydentów. Należą do nich:

1. Efekt destabilizujący relacje międzynarodowe – w obecnych uwarunkowaniach relacji międzynarodowych, które jak przedstawia to H. Kissinger, polegają na rywalizacji centrów cywilizacyjnych o aspiracjach do zdominowania pozostałych, brakuje woli u każdej z zaangażowanych stron do samoograniczenia. Przeciwnie, trwa wyścig polegający na budowaniu możliwie efektywnie działających sił zbrojnych w dość dynamicznie zmieniającym się środowisku. W takich okolicznościach brak przesłanek do ograniczenia destabilizującej roli PMC, bo to wymagałoby międzynarodowej zgody oraz narzędzi egzekwowania.

2. Efekt uzależnienia słabych państw – w sytuacji braku pewnej dalekowzrocznej wizji porządku światowego brakuje również podmiotów czy instytucji, które stanęłyby w obronie miejsc będących na obrzeżach świata i zaoferowały pomoc, w tym poświęciły życie swoich obywateli, dla ratowania porządku wewnętrznego i bezpieczeństwa ludności. Często obserwujemy nawet odwrotny trend, kiedy to rządy USA, Wielkiej Brytanii czy Australii cedują takie zadania na PMC.

3. Możliwość przeprowadzania działań nielegalnych – w tym przypadku trudno o sprawdzalne dane. Pojawiają się jednak wątki (szczególnie w dziennikarskich śledztwach) wskazujące na to, że możliwość taka nie jest tylko i wyłącznie teoretyczna, ale ma miejsce w rzeczywistości. Bez ogólnoświatowego porozumienia w tej sprawie żaden rząd sam z siebie nie zrezygnuje z takiej możliwości.

4. Fakt, iż społeczność międzynarodowa toleruje lub nie znajduje sposobu na poprawę warunków bezpieczeństwa w tzw. państwach upadłych, będących czasem od dziesiątków lat w stanie wojny domowej, lub niezdolnych do kontrolowania całego swojego terytorium (Strefa Gazy, Liban, Syria, Irak, Afganistan, Pakistan, Nigeria, Mali, Sudan, Libia, Egipt, Jemen, Somalia), których gospodarka uległa czasem całkowitej kryminalizacji powoduje, że istnieją środowiska, w których PMC mogą zarobić dzięki swojej działalności, i których przewlekłość jest w ich interesie . Gospodarka rynkowa, której PMC są aktywnym graczem, nie przestrzega granic politycznych – póki istnieją środowiska szczególnie przychylne dla oferowania usług militarnych, póty PMC będą szukały w nich swojej szansy.

Uproszczenie procesu podejmowania decyzji o zaangażowaniu militarnym, rodzaj zastępczej mobilizacji gospodarki, możliwość zdystansowania się od własnych poczynań na arenie międzynarodowej oraz efektywność ekonomiczna właściwa dla działalności prywatnej – wydają się jednoznacznie wskazywać na celowość użycia przez rządy (demokratyczne i autorytarne) narzędzia w postaci PMC zarówno z powodów związanych z polityką zagraniczną czy wewnętrzną, jak i z uwagi na szersze zjawiska ekonomiczne. Narzędzie jest użyteczne, ale jego sposób i zakres użycia mogą powodować efekty uboczne o trudnych do przewidzenia konsekwencjach.

Czego możemy oczekiwać w przyszłości?

Jedną z takich konsekwencji jest oddzielanie się elity od reszty społeczeństwa, niszczenie demokracji i mechanizmów z nią związanych. „Społeczeństwo, którego kompleksowość rośnie, musi być innowacyjne i elastyczne, aby uporać się z problemami, jakie samo stwarza. Musi dopuszczać więcej konfliktów, ale jednocześnie kanalizować je w odpowiednich instytucjach. Przewaga demokracji nad dyktaturą lub reżimem totalitarnym z ewolucyjnego punktu widzenia polega na tym, iż mogą dochodzić w niej do głosu różne interesy i wartości”[7]. Pojawienie się PMC w repertuarze środków, jakimi dysponuje państwo demokratyczne, kanalizuje sprzeczne interesy, ale nie poprzez rozładowanie konfliktu czy znalezienie kompromisu, ale poprzez użycie siły lub demonstracje możliwości użycia siły. Zjawisko takie występuje zarówno w relacjach wewnętrznych, poprzez fizyczne odgradzanie się od siebie różnych grup społecznych, jak i zewnętrznych, poprzez większą skłonność do użycia siły zbrojnej w rozwiązywaniu problemów zewnętrznych. Rozwarstwienie społeczne i pogłębianie się różnic pomiędzy regionami czy państwami nie są zjawiskami, za których pojawienie się odpowiadają PMC. Istnienie podziałów społecznych oznacza pojawienie się rynku dla prywatnych firm wojskowych, a ich ugruntowanie  na tym rynku sprzyja jeszcze większej śmiałości pogłębiania się wspomnianych podziałów. Rosnące rozwarstwienia społeczne, upraszczając, powodowane są nierówną dystrybucją bogactwa pomiędzy krajami i wewnątrz danych gospodarek. Globalizacja oraz zmiany w strukturze ekonomicznej (robotyzacja, większa rola sektora usługowego, etc) powodują wzrost rozwarstwienia społecznego[8]. Sytuacja taka rodzi wiele dylematów natury moralnej, ale również praktycznej: jak taka sytuacja wpłynie na średni poziom życia? Jak odbije się to na wzroście PKB? Czy doprowadzi do wystąpień społecznych? etc. Narzędzia, jakimi dysponuje rząd, aby kształtować tą sytuację, polegają na właściwym doborze mechanizmów redystrybucji – publiczne szkolnictwo, system ubezpieczeń społecznych, programy wsparcia rodzin wielodzietnych, polityka fiskalna etc. Perspektywy użycia PMC w wymiarze wewnętrznym są pochodną polityki rządu wobec nierówności społecznych. Samo PMC może militaryzować konflikt, przesuwać moment zmiany władzy w czasie, ale nie ma znaczenia rozstrzygającego dla istnienia konfliktu. Dostępność PMC może powodować – 1. większą skłonność rządów do bardziej neoliberalnej i mniej egalitarnej polityki gospodarczej i społecznej; 2. większą skłonność władzy do realizacji swojej interpretacji interesu narodowego z pominięciem procedur demokratycznych; 3. większą skłonność do rozwiązywania konfliktów międzynarodowych przy użyciu siły.

ŹRÓDŁO: FLICKR.COM

Revolution in Military Affairs (RMA) nie jest procesem zamkniętym. Po wprowadzeniu precyzyjnej amunicji i wyrafinowanych technicznie środków łączności, dalej w obszarze pola walki znajdą się roboty i sztuczna inteligencja[9]. Obie te innowacje budują kolejne obszary działalności PMC poprzez upodobnienia pola walki do zdalnie kontrolowanej gry. Środowisko, w którym nie giną operatorzy, jest idealne dla kontraktorów z PMC, a obsługa szybko zmieniających się zaawansowanych technologii nie jest domeną zbiurokratyzowanych instytucji tradycyjnej armii. Rosnąca rola przewagi informacyjnej i walki propagandowej dalej skutecznie promuje małe, elastyczne i dysponujące wieloma umiejętnościami prywatne podmioty. „Strategiczna wojna informacyjna jest szczególnie istotna dla trendu rozwojowego PMC, sektor prywatny udowodnił, iż jest bardziej efektywny w kluczowych aspektach wojny informacyjnej. PMC nie tylko są w stanie dorównać regularnym siłom zbrojnym w tym względzie, ale również są w stanie generować korzyści gospodarcze w oparciu o te umiejętności. Analitycy przewidują, iż wydatki na działania związane z prowadzeniem wojny informacyjnej będą rosły, a firmy o tej specjalizacji znajdują się w tzw. „sweet spot[10]” na rynku”[11]. Te zmiany już następują, trendy nadają bardziej realistyczny obraz wizji miejsca PMC w konfliktach przyszłości.

Na ciekawą perspektywę rozwoju zdarzeń związanych z PMC zwraca uwagę R. Smith: „Strategiczne bombardowania podczas drugiej wojny światowej i Holocaust oznaczały atak państwa na jednostkę i zatarcie wyraźnych granic wyznaczających pole bitwy. W nowym paradygmacie wojny jednostka zwróciła się przeciwko państwu, dokonując na przykład ataków terrorystycznych czy odwołując się do siły militarnej poza strukturami państwa. Zwróciła się przeciw głównym atrybutom i symbolom państwa – między innymi przeciw armiom. Przyszłość pokaże, czy żyjemy już w świecie postpaństwowym, widać jednak, że państwo musi bronić swojej dominującej pozycji i w aspekcie tej walki o supremację trzeba widzieć wysyłanie przez poszczególne kraje wojsk na różne misje w celu ochrony i promowania własnych, państwowych interesów, lecz w ramach ponadpaństwowych porozumień. Sytuacja ta sprawia, że armie państwowe okazują się często niepotrzebne. Należałoby więc teraz przyjrzeć się politycznym i militarnym mechanizmom, w ramach których działają armie – i poszukać odpowiedzi na pytanie, co dałoby się tutaj poprawić”[12]. Spostrzeżenie to wskazuje na kilka istotnych przemian – wojny nie toczą się między państwami, często organizacje niezależne od państw obierają sobie za cel państwo, wojny toczy się w koalicjach – każdy z tych aspektów podkreśla zmniejszającą się rolę państw. Czy odpowiedzią na to pytanie jest wzrost roli PMC? Przy założeniu powiązania kapitałowego spółki PMC z przemysłem wydobywczym i naftowym, można wyobrazić działanie joint-venture PMC jako podmiotu powołanego przez państwa koalicyjne (w takiej sytuacji wycofanie kontynentu hiszpańskiego z Iraku miałoby swoje negatywne finansowe konsekwencje dla podatnika hiszpańskiego).

Perspektywa zachodzących obecnie na świecie zmian klimatycznych i demograficznych również tworzy pole dla spekulacji, w jaki sposób konflikty pojawiające się w wyniku tych przemian będą angażowały PMC. Harald Welzer stawia następującą tezę dotyczącą przyczyn czekających nas konfliktów zbrojnych: „Wojny i konflikty zbrojne, które będą wybuchać w przyszłości, będą spowodowane poniższymi czynnikami: załamywaniem się społeczeństw, konfliktami o zasoby, masowymi migracjami, lękami przed radykalizacją, oraz tzw. ekonomizacją wojny i przemocy”[13]. Zjawiska te będą oderwane od konkretnych państw, tak jak dziś Unia Europejska nie może skierować swoich działań anty-migracyjnych w stosunku do konkretnego państwa czy rządu. Klęski związane ze zmianami klimatycznymi, jak w Sudanie, czy te związane z ingerencją człowieka w naturalne procesy związane z dostępem do wody w Azji Środkowej, nie znają granic i mają potencjał do tego, aby ich konsekwencje były odczuwalne w regionie. Remedium na te kłopoty nie stanowi obalenie danego rządu, ale bardziej kompleksowe podejście, które poszukuje rozwiązania na poziomach gospodarczym, społecznym i technicznym. Celem potencjalnego konfliktu nie będzie więc likwidacja przeciwstawnej agendy politycznej, ale zażegnania konkretnego problemu. Prywatne podmioty prócz tego, że posiadają bardziej wszechstronne podejście do prowadzenia działań, innowacyjność i elastyczność właściwą dla sektora gospodarki prywatnej, posiadają jeszcze jedną zaletę z punktu widzenia zachodnich społeczeństw – są środkiem oddelegowania i automatyzacji konfliktu zbrojnego. H. Welzer opisuje ten proces w sposób następujący – według niego przemoc powoduje działanie pod presją i ostatecznie okazuje się innowacyjna. Istnieje jednak zjawisko wskazujące na fakt, iż przemoc nie jest wypierana przez społeczeństwa nowoczesne, ale oddelegowana. Przemoc staje się domeną automatów (cyklon B w Auschwitz) oraz prywatnych przedsiębiorstw wojskowych[14]. Użycie przemocy jest z tej perspektywy eksperymentalną formą racjonalizacji działań zmierzających do rozwiązania problemu. Tym łatwiej sięgnąć demokracji po środek w postaci prywatnego podmiotu, gdyż dzięki temu przemoc zostaje oddelegowana i nie zajmuje opinii publicznej na tyle, aby rozpowszechniły się wątpliwości natury etycznej.

Nie bez znaczenia dla określenia perspektyw rozwoju branży PMC jest samodzielna polityka USA jako mocarstwa światowego. Czy istnieją granice rozwoju imperium opartego na sile militarnej? Jak pisze amerykański historyk P. Kennedy: „Jeżeli zbyt duży udział zasobów państwa jest skierowany od generowania bogactwa i zamiast tego przeznaczony na wydatki militarne, wtedy rośnie prawdopodobieństwo, że doprowadzi to do osłabienia siły państwa w długim okresie”[15]. Użycie PMC należy rozumieć jako szukanie bezpośredniego zwrotu z inwestycji. Inwestycją jest wysiłek wojenny i nakłady na wojsko, a zwrotem z inwestycji zyski, jakie generują PMC i firmy z nimi powiązane, co ostatecznie przekłada się na wzrost gospodarczy USA. Jeżeli potęga USA mogłaby czuć się osłabiona kiedykolwiek przez rosnące wydatki zbrojeniowe, to użycie PMC minimalizuje to zagrożenie i zamienia prowadzenie wojny w póki co zyskowną działalność inwestycyjną. J. Stiglitz analizując „prawdziwe” koszty wojny w Iraku[16] nie skonfrontował ich z danymi dotyczącymi wyceny kapitałowej spółek zaangażowanych w działania bojowe oraz wsparcie sił zbrojnych USA[17]. J. Stiglitz i L. Bilmes policzyli publiczne koszty, nie zestawili ich jednak z przychodami, gdyż te  dotyczą już sfery prywatnej. Globalne trendy, ale również zainicjowana przez USA reforma funkcjonowania sił zbrojnych spowodowały, iż zjawisko PMC nie ogranicza się do izolowanych i politycznie niestabilnych rejonów bogatych w surowce mineralne, ale stało się zjawiskiem wszechobecnym i dobrze ugruntowanym w gospodarkach wiodących krajów (głównie anglosaskich). Czynniki wzrostu (specyficzna luka bezpieczeństwa, słabnięcie państw na obrzeżach zglobalizowanego świata, brak dalekowzrocznej wizji porządku międzynarodowego, wzrost nasycenia pola walki skomplikowaną technologią, przeniesienie funkcji logistycznych wojska w sferę cywilną) specyficzne dla tej branży będą nadal obecne, a w niektórych wypadkach spotęgowane i stąd należy oczekiwać, iż przez najbliższe dekady PMC będą nadal odgrywały znaczącą rolę jako środek zapewnienia bezpieczeństwa zewnętrznego, poprawy parametrów gospodarczych oraz jako narzędzie polityki zagranicznej.

Autor

Dr Wojciech Pałka – manager firm zbrojeniowych, wojskowy oraz szef projektów badawczo-rozwojowych w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia. Autor książki powstałej we współpracy z Fundacją Warsaw Institute „Kapitalizm, nowe wojny i prywatne firmy”.

[1] P. Singer, Corporate warriors. The Rise of the Private Military Industry, Cornell University Press, New York 2008, s.8

[2] Thomas Michael „Mad Mike” Hoare urodzony 17 marca 1919 roku, brytyjsko irlandzki najemnik znany z aktywności w Afryce w szczególności w Kongo i na Szeszelach. A. Mockler, The new mercenaries, Sidgwick & Jackson Ltd, New York 1985

[3] Bob Denard (7 kwietnia 1929 – 13 października 2007) francuski żołnierz i najemnik. Prowadził aktywną działalność w Kongo, Angoli, Rodezji i innych miejscach aktywnie promując interesy Francji. The Guardian [dostęp 5 grudnia 2017]. Dostępny w World Wide Web: https://www.theguardian.com/news/2007/oct/16/guardianobituaries.france

[4] W przypadku Armii Wyzwolenia Kosowa poszukiwano żołnierzy najemnych i określono dla nich wynagrodzenie na poziomie 4 000 USD. P. Singer, Corporate warriors. The Rise of the Private Military Industry, Cornell University Press, New York 2008, s.43

[5] J. Elsasser, Jak dżihad przybył do Europy. Wojownicy boga i tajne służby na Bałkanach, Muza, Warszawa 2007, 115

[6] Zagadnienie opisane na przykładzie pilnej potrzeby zaopatrzenia armii irackiej w środki materiałowe umożliwiające prowadzenie działań w: G. Lawson, War dogs, Viking, 2016

[7] K. Matuszek, Systemy wojenne. Współczesne wojny w perspektywie teorii Niklasa Luhmanna, Wydawnictwo WAM, Kraków 2010, s.112

[8] T. Piketty, The Economics of Inequality, The Belknap Press of Harvard University Press, London 2015, s.73-74

[9] B. Ginsberg, The Worth of War, Prometheus Books, Amherst-New York 2014, s.91

[10] Sytuacja w której dane  ekonomiczne wskazują na możliwość osiągnięcia najbardziej  korzystnego wyniku gospodarczego. Na podstawie: https://www.investopedia.com/terms/s/sweetspot.asp [dostęp: 26.05.2020]

[11] P. Singer, Corporate warriors. The Rise of the Private Military Industry, Cornell University Press, New York 2008, s.63

[12] R. Smith, Przydatność siły militarnej. Sztuka wojenna we współczesnym świecie, PISM, Warszawa 2010, s.363

[13] H. Welzer, Wojny klimatyczne, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2010, s.10

[14] H. Welzer, Wojny klimatyczne, Wydawnictwo Krytyki Politycznej, Warszawa 2010, s.10, s.72-174

[15] P. Kennedy, Rise and Fall of the Great Powers, Random House, New York 1987,  s.xvi

[16] J.E. Stiglitz, Bilmes L.J., The Three Trillion Dollar War. The True Cost of The Iraq Conflict, W.W.Norton&Company, New York 2008

[17] Większość korporacji działających globalnie ostrożnie ocenia możliwości inwestycji i uruchomienia działalności w różnych zakątkach świata. W przypadku zagrożeń terrorystycznych czy innych związanych z działaniami zbrojnymi należy uwzględnić koszty korzystania z usług PMC –  okazuje się wtedy, iż rezygnacja z 3-15% procent przychodów nie oznacza nieopłacalności inwestycji. Odzwierciedlała to reakcja giełdy na zamachy kiedy wycena akcji spółek z branży PMC wzrosła o około 50%. Branża nie załamała się, przeciwnie, duże przedsiębiorstwa inwestujące poza krajem oceniły, iż opłaca im się ponieść „podatek bezpieczeństwa”, a rynek zauważył to i dokonał korekty wartości walorów PMC antycypując przyszłe zyski dla gospodarki. Gospodarka USA urosła. P. Singer, Corporate warriors. The Rise of the Private Military Industry, Cornell University Press, New York 2008, s.232

Koncepcja opracowania analitycznego powstała dzięki dofinansowaniu ze środków Programu Rozwoju Organizacji Obywatelskich 2019.

 

Ten materiał powstał dzięki współpracy z Narodowym Instytutem Wolności – Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

 

 

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: energetyka, Inicjatywa Trójmorza, energia elektryczna, sieć powiązań, Unia Europejska 

Powiązane wpisy
Top