RUSSIA MONITOR
Data: 5 lutego 2019
Hamas, Fatah i Izrael. Mediacyjne plany Moskwy
Rosja zwiększa dyplomatyczną aktywność w jednym z najstarszych i najtrudniejszych konfliktów na Bliskim Wschodzie. MSZ chce zorganizować spotkanie liderów Hamasu i Fatahu, by pogodzić skłócone palestyńskie frakcje. Ale to tylko pierwszy krok. Dużo ważniejszy jest plan mediacji między Palestyńczykami a Izraelem. Rosja chce tu zająć miejsce USA, jednak ta inicjatywa wydaje się być skazana na porażkę.

Rosja jest gotowa organizować spotkania przedstawicieli Fatahu i Hamasu i sprzyjać pojednaniu między dwoma głównym obozami palestyńskimi. Wszelki dialog między Hamasem a Fatahem utknął w miejscu po zamachu bombowym w marcu 2018 r. na konwój z palestyńskim premierem i szefem palestyńskiego wywiadu w drodze do Strefy Gazy. Władze Autonomii Palestyńskiej oskarżyły o atak Hamas. Ten zaprzecza. Dotychczasowe próby mediacji podejmowane przez kraje arabskie nic bowiem nie dały. MSZ Rosji zaprosiło więc do Moskwy szefa Biura Politycznego Hamasu, Ismaila Haniyeha na spotkanie z przedstawicielami Fatahu. Haniyeh przyjął zaproszenie. Fatah zapewnia, że jest gotów wprowadzić w życie porozumienie zawarte z Hamasem w Kairze w październiku 2017 i wznowić dialog zamrożony po zamachu na premiera Autonomii. Ostatnie próby rosyjskie zorganizowania u siebie rozmów pojednawczych dwóch głównych sił palestyńskich nie są czymś nowym. Moskwa oferowała mediację już w czerwcu 2015 roku, ale nic to nie dało. W ostatnich miesiącach Moskwę odwiedził szereg palestyńskich polityków i delegacji z różnych ugrupowań, od szefa dyplomacji Autonomii Palestyńskiej po delegacje Islamskiego Dżihadu, Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny oraz Hamasu.
Zdaniem ekspertów, Moskwa może jednak grać co najwyżej pomocniczą rolę wobec pozycji Egiptu w kwestii wewnątrzpalestyńskiej. Skoro Kair, który ma konkretne narzędzia nacisku na Fatah i na Hamas, nie był w stanie dotąd doprowadzić do przełomu, to trudno oczekiwać, że uda się to Moskwie. Inicjatywę rosyjską można traktować raczej jako element planu odegrania większej roli w negocjacjach izraelsko-palestyńskich. Pod koniec lipca Rosja próbowała – bezskutecznie – zorganizować spotkanie Mahmuda Abbasa z Benjaminem Netanyahu. Ten drugi odmówił. Rosyjska dyplomacja zaktywizowała się na tym odcinku Bliskiego Wschodu po tym, jak między palestyńskimi władzami a administracją USA doszło do głębokiego kryzysu po deklaracji Trumpa w grudniu 2017 roku o uznaniu Jerozolimy jako stolicy Izraela. Pod koniec grudnia w Moskwie gościł szef dyplomacji palestyńskiej. A sam Abbas odwiedził stolicę Rosji dwa razy w ciągu roku. Jednak perspektywy na rozmowy Izraela z Palestyną przy rosyjskiej mediacji nie wyglądają dobrze. Przywódcy izraelscy nie widzą sensu w bezpośrednich rozmowach z Palestyńczykami dopóki Amerykanie nie przedstawią nowego planu pokojowego. W Izraelu dominuje też opinia, że Moskwa sprzyja stronie palestyńskiej (grudniowe weto Rosji wobec rezolucji w ONZ potępiającej Hamas za odpalenie rakiet w Izrael z pewnością tylko utwierdziło w tym przekonaniu). Izrael skrytykował też ostro zaproszenie rosyjskie dla lidera Hamasu.
All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.