RUSSIA MONITOR
Data: 30 września 2019
Co zrobić, żeby Putin zachował władzę?
Kolejny głos za zmianą konstytucji Rosji. Tym razem taki pomysł poparł w wywiadzie prasowym Siergiej Czemezow. Szef mega korporacji Rostechnologie, były towarzysz Putina z KGB, uważany jest za osobę należącą do bliskiego okręgu współpracowników i przyjaciół prezydenta. Jego wypowiedź oznacza, że temat zmiany ustawy zasadniczej w taki sposób, aby umożliwić Putinowi zachowanie władzy, wciąż jest dyskutowany na szczytach władzy. Wystąpienie Czemezowa, nieznanego wcześniej z tego typu działań, sugeruje również eskalację konfliktów między różnymi grupami wpływu w otoczeniu Putina.
Konstytucja pozwala na sprawowanie przez jedną osobę dwóch kadencji z rzędu. Obecnie jedna kadencja to sześć lat (były wcześniej cztery). Putin wrócił na Kreml w 2012 roku, więc jego druga kadencja z rzędu skończy się w 2024 roku. W październiku 2018 roku w artykule w rządowym dzienniku „Rossijskaja Gazieta” przewodniczący Sądu Konstytucyjnego Walerij Zorkin napisał, że ustawa zasadnicza przyjęta za rządów Borysa Jelcyna (1993) jest już przestarzała i nie odpowiada na wyzwania współczesności. W styczniu 2019 roku podczas spotkania na Kremlu przewodniczący Dumy Wiaczesław Wołodin bezpośrednio zwrócił się do Putina, że być może już czas na rozpoczęcie dyskusji o zmianie konstytucji. Do tematu – przedstawiając nawet szczegółowe propozycje rozwiązań – Wołodin wrócił w lipcu, w tekście na łamach gazety parlamentarnej. Jego zdaniem Duma powinna uzyskać pełnomocnictwa pozwalające jej uczestniczyć w formowaniu rządu. Może to oznaczać, że Putin utrzymałby władzę przechodząc na stanowisko premiera i lidera partii rządzącej (jednocześnie redukcja kompetencji prezydenta). Mówiąc krótko: system kanclerski.
Wesprzyj nas
Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.
Wydaje się, że to klasyczne wypuszczanie balonów próbnych. Putin sam nie chce tego powiedzieć, wręcz przeciwnie, po reelekcji w marcu 2018 roku oświadczył, że „obecnie nie planuje żadnych reform konstytucyjnych”. Więc z takimi ostrożnymi postulatami występują inni (Zorkin, Wołodin, Czemezow) – z pewnością za wiedzą i zgodą prezydenta. Oczywiście, gdyby miało dojść do zmian w konstytucji, co wydaje się przesądzone, pozostaje kwestia techniczna: w jakiej roli Putin miałby dalej rządzić Rosją? Wydaje się, że zwykłe zniesienie ograniczenia liczby kadencji byłoby zbyt proste. Być może więc w ustawie zasadniczej pojawi się nowe stanowisko (organ), które obejmie Putin, zyskując władzę większą, niż obecna prezydencka. Niewykluczone też, że jakiemuś już istniejącemu organowi poszerzy się po prostu kompetencje. Być może też chodzi o to, by sprawowanie władzy przez Putina nie zależało już od wyborów. Na przeprowadzenie zmian władza może mieć tylko dwa lata. Przy tracącej poparcie partii rządzącej Jedna Rosja, po wyborach do Dumy we wrześniu 2021 roku może się okazać, że w parlamencie brakuje głosów do większości konstytucyjnej.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.