RUSSIA MONITOR

Data: 11 listopada 2018

Austriacki problem Rosji. W tle znów GRU

Kolejny skandal szpiegowski może zaszkodzić Moskwie bardziej, niż te wcześniejsze, dużo głośniejsze. Tym razem bowiem chodzi o Austrię, która miała w strategii Kremla odegrać kluczową rolę w zmianie polityki unijnej wobec Rosji. To kolejne, po Grecji, państwo europejskie, które zawsze uchodziło za tradycyjnie przyjazne Moskwie, które będzie zmuszone zaostrzyć relacje z Rosją po ujawnieniu jej szpiegowskich działań.

ŹRÓDŁO: KREMLIN.RU

Szefowa MSZ Austrii Karin Kneissl odwołała 9 listopada zaplanowaną na początek grudnia wizytę w Moskwie. To konsekwencja ujawnienia skandalu szpiegowskiego: okazało się, że wysoki rangą oficer austriacki przez wiele lat pracował dla Rosjan. Pułkownik przeszedł niedawno na emeryturę. Miał szpiegować dla Moskwy od lat 90. aż do końca służby w wojsku. Według doniesień pracy austriackiej, zarobił łącznie 300 tys. euro. Austria zażądała od strony rosyjskiej wyjaśnień. Kanclerz Sebastian Kurz zapowiedział, że ewentualne retorsje wobec Moskwy Austria omówi z europejskimi partnerami. Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow oświadczył, że jest „niemile zdziwiony” zachowaniem władz Austrii. Do MSZ Rosji wezwano ambasadora Austrii w Moskwie. Wcześniej rosyjski charge d’affaires wezwany został do MSZ w Wiedniu.

Afera szpiegowska może poważnie zaszkodzić niemal serdecznym ostatnio relacjom Austrii z Rosją. Niedawno w Rosji gościli kanclerz Sebastian Kurz i kierownictwo koncernu ÖMV, który zaangażowany jest w budowę Nord Stream 2. Wiedeń często podkreśla, że należy się zastanowić nad złagodzeniem lub zdjęciem sankcji unijnych z Rosji. Austria była pierwszym krajem, który prezydent Władimir Putin odwiedził po swej reelekcji w marcu. Drugą wizytę złożył w sierpniu – pojawił się jako gość na ślubie szefowej MSZ Austrii. Wybuchły właśnie skandal może popsuć stosunki dwustronne, a na pewno utrudni władzom prowadzenie prorosyjskiej polityki. Smaczku sprawie dodaje fakt, że Austria, w przeciwieństwie do wielu innych krajów zachodnich, nie wydaliła rosyjskich dyplomatów-szpiegów wiosną, w geście solidarności z Wielką Brytanią po otruciu Skripala. Zresztą wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z nową wpadką wizerunkową GRU. Właściwie pewne jest, że austriacki oficer pracował właśnie dla wojskowego wywiadu Rosji. Co ciekawe, austriacki kontrwywiad wojskowy sam nie namierzył szpiega, ale dostał o nim informację niedawno od służb innego państwa. Z jednej strony pokazuje to nieudolność lub niechęć austriackich służb do zwalczania wpływów agenturalnych Rosji, z drugiej zaś oznacza, że są na Zachodzie służby, które chętnie dzielą się podobnymi informacjami z władzami dowolnego kraju, w którym działa rosyjski szpieg. Należy podkreślić, że sytuacja wygląda dla Moskwy tym gorzej, że Austria przewodniczy właśnie UE i była też dotąd kluczowym, obok Niemiec, zwolennikiem Nord Stream 2.

All texts published by the Warsaw Institute Foundation may be disseminated on the condition that their origin is credited. Images may not be used without permission.

Powiązane wpisy
Top