Data: 1 grudnia 2021 Autor: Mariusz Patey

Polska Ukraina wspólna sprawa?

Choć wydawałoby się, że kraje łączy wiele wspólnych interesów gospodarczych i politycznych to cały czas nie wykorzystuje się synergii współpracy w wielu ważnych obszarach. Polsko-ukraińska wymiana handlowa, choć rośnie rok do roku (głównie dzięki aktywności MŚP), nie osiągnęła szczytu swoich możliwości.

ŹRÓDŁO: KPRP

Państwa nie wykorzystują swojego położenia, nie łącząc swojej  infrastruktury transportowej. Wciąż na realizację oczekują projekt EAKTR (przesył ropy), wspólna infrastruktura magazynowania gazu, połączenia elektroenergetyczne i teleinformatyczne. Polska i Ukraina razem mogą kontrolować handel lądowy między wschodem a zachodem i stanowić ważny korytarz transportowy między południem a północą. Dopiero zbudowanie połączeń infrastrukturalnych uruchomi cały ekosystem ukraińskiego biznesu powiązanego z rynkiem polskim. Będzie to miało także odzwierciedlenie w bliższej współpracy politycznej.

Polskie przedsiębiorstwa z udziałem skarbu państwa zachowują się pasywnie i wolą ograniczać swoją aktywność do sprawdzonych od lat partnerów biznesowych. W przypadku sektora rafineryjnego — w dużej części cały czas rosyjskich. Projekty dywersyfikacji dostaw ropy nie uwzględniają potencjału współpracy z Gruzją i Ukrainą. Z szerszej perspektywy interesów kraju i regionu szkoda.

Ta pasywność dużego polskiego biznesu  sprawia, że politycy ukraińscy nie postrzegają Polski jako kraju mogącego wnieść znaczącą wartość dla gospodarki Ukrainy. Przekłada się to także na brak wizji głębszej współpracy polsko-ukraińskiej. Przy tym nie można powiedzieć, aby stosunki dwustronne były złe. Poza historycznym nierozwiązywalnym na razie konfliktem pamięci, współpraca polityczna przebiega poprawnie.

Polska mająca dwa razy większą gospodarkę od Ukrainy mogłaby swoją aktywnością ekonomiczną wzmocnić nie tylko swoją pozycję, ale wzmocnić  środowiska ukraińskie z pro europejską wizją kraju. Wiele działań da się realizować bez zaangażowania naszych partnerów z UE i NATO. Odciążenie ich na wschodzie byłoby nawet powitanie z ulgą. Jest świadomość wśród  polskich decydentów potrzeby aktywnej polityki wobec krajów Europy Wschodniej, niestety nie ma dostatecznej  świadomości, że klucz do sukcesu tkwi w ekonomii nie polityce gestów. Sytuacja na Ukrainie jest cały czas dynamiczna. Jedno jest pewne, nasza pasywność nie jest cnotą i może nas w przyszłości drogo kosztować.

Wesprzyj nas

Jeżeli przygotowane przez zespół Warsaw Institute treści są dla Państwa przydatne, prosimy o wsparcie naszej działalności. Darowizny od osób prywatnych są niezbędne dla kontynuacji naszej misji.

Wspieram

 

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top