RUSSIA MONITOR
Data: 25 lutego 2018
Zemsta Szojgu
Dużo wskazuje na to, że rosyjscy wojskowi w Syrii z premedytacją wystawili najemników z Kompanii Wagnera na rzeź. Konflikty między armią a najemnikami pojawiły się już dawno. Teraz minister obrony Siergiej Szojgu i generałowie wykorzystali szansę, by uderzyć w Jewgienija Prigożina, biznesmena cieszącego się zaufaniem Putina, który odebrał wojskowym nie tylko część dochodów z wojny w Syrii.
![](https://warsawinstitute.org/wp-content/uploads/2018/03/mercenaries-Putin-Syria-war-Yevgeny-Prigozin-Wagner-group-Sergei-Shoigu-army.jpg)
Według różnych źródeł, w wyniku ataku amerykańskiego na kolumnę sił proasadowskich w prowincji Deir ez-Zor w nocy z 7 na 8 lutego (CZYTAJ WIĘCEJ) zginąć miało od 100 do nawet 300 najemników rosyjskich. Ta masakra to klęska Jewgienija Prigożina, który finansuje działalność Kompanii Wagnera w Syrii i wykorzystuje ją tutaj do realizacji własnych interesów. Takim właśnie miało być zajęcie instalacji naftowych – jak się okazało nieudane. Rosyjskie dowództwo wojskowe w Syrii doskonale o wszystkim wiedziało, podobnie jak musiało zdawać sobie sprawę z tego, że Amerykanie chcą zniszczyć kolumnę najemników. Nie udzieliło jednak żadnej pomocy, ani nie ostrzegło przed niebezpieczeństwem. Charakterystyczne, że rosyjscy oficerowie łącznikowi poprosili Amerykanów o wstrzymanie ognia i umożliwienie ewakuacji rannych dopiero po kilku godzinach rzezi.
Dlaczego rosyjska armia pozwoliła najemnikom wejść w śmiertelną pułapkę? Motyw jest oczywisty. Prigożin od dawna psuje krew generałom i ministrowi obrony. Po pierwsze, wagnerowcy i biznesmen uszczknęli część tortu, jakim jest udział w państwowych zleceniach i dotacjach na prowadzenie wojny oraz współpraca z reżimem Asada. Ten tort na początku należał w całości do wojskowych. Po drugie, od dawna narastał konflikt między Prigożinem a Szojgu w samej Rosji. Ciesząc się poparciem Putina, biznesmen dostawał kolejne kontrakty na zaopatrywania wojska w żywność, wchodząc na lukratywny rynek, wcześniej uznawany za wyłączne poletko szefostwa resortu obrony. Wreszcie kwestia trzecia: wojskowym nie podobają się prace legislacyjnej nad statusem prywatnych firm najemniczych w Rosji, prowadzone w Dumie. Generałowie nie chcą stracić na rzecz najemników możliwości działania (i zarabiania) w zagranicznych konfliktach, w które angażuje się państwo rosyjskie.
Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.