RUSSIA MONITOR

Data: 26 lipca 2017

„Tajne więzienie” FSB

Informacje, że Federalna Służba Bezpieczeństwa porywa ludzi i potem przetrzymuje ich w nieznanym obiekcie, poddając torturom i wymuszając zeznania jeszcze przed ich oficjalnym zatrzymaniem, nie powinny być żadnym zaskoczeniem. Bardziej interesujące jest, że doszło do przecieku o „tajnym więzieniu”, który uderza w FSB.


© ANATOLY MALTSEV

Prawnicy dwóch braci oskarżonych o zamach bombowy w metrze w Sankt Petersburgu twierdzą, że ich klienci byli przetrzymywani i torturowani w „tajnym więzieniu” FSB pod Moskwą. Akram i Abror Azimowowie twierdzą, że poddawano ich elektrowstrząsom, symulowano egzekucję i bito.

Do zamachu w metrze petersburskim doszło 3 kwietnia 2017 r. Abror Azimow w skardze do Głównego Wojskowego Zarządu Śledczego Komitetu Śledczego twierdzi, że zatrzymano go już 4 kwietnia. Tymczasem oficjalnie podawano informacje, że został zatrzymany dopiero 17 kwietnia. Przez te dwa tygodnie więziono go w nieznanym miejscu, wymuszając zeznania. Jego brata Akrama Azimowa kirgiskie służby zabrały ze szpitalnego łóżka w Biszkeku 15 kwietnia. Natychmiast wywieziono go do Rosji – trafił w to samo miejsce, co brat. Dopiero po czterech dniach FSB ogłosiła, że został zatrzymany. Informacje o istnieniu tajnego więzienia FSB jako pierwszy podał 24 lipca rosyjski portal Republic.ru, twierdząc, że w nieznanym ośrodku przetrzymywani byli także inni podejrzani o terroryzm, m.in. podejrzani o zabójstwo pułkownika Jurija Budanowa czy wysadzenie pociągu Newski Ekspres.

Tajne więzienie znajduje się na południowym wschodzie obwodu moskiewskiego, gdzieś w rejonie miast Podolsk i Odincowo. Podejrzani są tu przesłuchiwani i torturowani jeszcze przed oficjalnym zatrzymaniem. Nie wiadomo, czy przesłuchują funkcjonariusze FSB, czy wynajęci ludzie, np. byli czekiści. Więźniowie zeznają, że personel był w cywilnych ubraniach. Nie wiadomo, czy obiekt formalnie należy do FSB. „Tajne więzienie” w rzeczywistości jest najpewniej jakimś operacyjnym obiektem, nawet pojedynczym domem, formalnie nie mającym żadnych związków z FSB i w ogóle z państwem. Nie da się ukryć, że takimi sekretnymi miejscami dysponuje służby także w innych krajach na świecie. Ciekawszy jest sam fakt przecieku medialnego na ten temat. Informacje te uderzają w FSB – może być to więc element walki na kompromaty wewnątrz aparatu bezpieczeństwa Rosji.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: migration crisis, NATO, Belarus, Russia

 

Powiązane wpisy
Top