RUSSIA MONITOR

Data: 16 stycznia 2018

Rosjanie niepokoją sojuszników USA

Nasiliła się aktywność rosyjskiej floty i lotnictwa w pobliżu granic państw Zachodu. Dotyczy to zwłaszcza Wielkiej Brytanii i akwenu północnego Atlantyku oraz Morza Północnego. Rosyjskie lotnictwo zaalarmowało też jednak Australię – Moskwa demonstruje swoje globalne możliwości. Aktywność w rejonie Wielkiej Brytanii wynika z kolei z działań w basenie Morza Śródziemnego i w rejonie Bliskiego Wschodu – przez Morze Północne i Kanał La Manche biegną najkrótsze szlaki z baz Floty Bałtyckiej i Floty Północnej.

Źródło: мультимедиа.минобороны.рф

Piętnastego stycznia poderwano dwa myśliwce Typhoon z bazy RAF w Lossiemouth w Szkocji. Samoloty przechwyciły nad Morzem Północnym, niedaleko przestrzeni powietrznej Zjednoczonego Królestwa, dwa rosyjskie Tu-160 Blackjack. Według oficjalnej wersji Moskwy, para strategicznych bombowców realizowała 13-godzinną misję szkoleniową nad morzami Barentsa, Norweskim i Północnym (m.in. tankowanie w powietrzu). Oprócz Brytyjczyków, Rosjan przechwyciły też w pewnym momencie belgijskie F-16. To kolejny przykład wzrostu aktywności rosyjskiego lotnictwa w tym regionie Europy. W tym kontekście należy przypomnieć – nieoficjalne – informacje niemieckiego dziennika „Bild”, że według ustaleń zachodnich wywiadów, podczas ćwiczeń Zapad-2017 Rosjanie ćwiczyli m.in. powietrzny atak na wybrzeża Niemiec i Holandii z kierunku północnego (bombowce miałyby nadlecieć z rejonu Morza Barentsa, wzdłuż wybrzeży Norwegii).

Jeszcze aktywniejsi Rosjanie są na wodzie. Królewska Marynarka zwraca uwagę na wyraźne wzmożenie ruchu rosyjskich jednostek w pobliżu Wielkiej Brytanii. Kilka dni przed wspomnianym przechwytem bombowców, brytyjska fregata HMS Westminster dostała rozkaz przechwycenia dwóch rosyjskich korwet i dwóch okrętów wsparcia, które pojawiły się niedaleko wód terytorialnych Wielkiej Brytanii, gdy płynęły do swej bazy na Bałtyku. Z kolei w dniach 23-25 grudnia fregata HMS St Albans eskortowała na Morzu Północnym rosyjską fregatę z Floty Północnej, Admirał Gorszkow. Inna fregata, HMS Tyne została wezwana do eskortowania rosyjskiego okrętu zwiadowczego na Morzu Północnym i w Kanale La Manche w dniu 24 grudnia. Chodziło najprawdopodobniej o jednostkę Floty Bałtyckiej Admirał Władimirskij, która wypłynęła z Kronsztadtu w kierunku Morza Czerwonego i Oceanu Indyjskiego. W tym samym czasie helikoptery Royal Navy został wysłane do monitorowania dwóch innych okrętów rosyjskich.

Rosjanie są aktywni także w bardziej egzotycznych rejonach świata. Australijskie media ujawniły, że na początku grudnia w stan „podwyższonej gotowości” postawiono samoloty w bazie Darwin na północy kraju. Powód: ćwiczenia rosyjskie w położonej w tym regionie indonezyjskiej bazie powietrznej Biak. Najpierw przyleciały tu dwa transportowe Ił-76 z blisko stu członkami personelu wojskowego, a następnie lądowały – po locie nad południowym Pacyfikiem – dwa bombowce strategiczne Tu-95. Zdaniem australijskich władz Rosjanie wykorzystali lot i ćwiczenia do zbierania danych wywiadowczych, m.in. o amerykańskim lotnictwie, które korzysta z sojuszniczych baz w Darwin i Tindall w północnej Australii.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top