RUSSIA MONITOR

Data: 9 marca 2018

Gazprom zagrożony przez krajowych konkurentów

Porażka Gazpromu w międzynarodowym arbitrażu z ukraińskim Naftohazem oraz problemy z pozyskaniem finansowania takich projektów, jak Nord Stream 2 i Turkish Stream mogą osłabić pozycję koncernu także wobec krajowych konkurentów. To przede wszystkim prywatny Novatek i państwowa Rosnieft. Ten pierwszy wypycha Gazprom z rynku LNG, natomiast drugi chce zniesienia monopolu Gazpromu na eksport gazu rurociągami. Nie bez znaczenia są tu uwarunkowania polityczne. Za Novatekiem stoi nieformalnie Giennadij Timczenko, jeden z najbliższych Putinowi biznesmenów. Rosnieft z kolei to potężny Igor Sieczin, który w ostatnich miesiącach odniósł szereg sukcesów w sferze biznesowej i politycznej. Gazpromowi, tradycyjnie kojarzonemu ze skrzydłem „liberalnym” w obozie rządzącym, nie będzie też sprzyjać generalne zaostrzenie kursu politycznego przez Kreml i wyraźne wzmocnienie siłowików – z którymi kojarzony jest chociażby Sieczin.

źródło: gazprom.com

Większym zagrożeniem dla pozycji Gazpromu, niż zagraniczna konkurencja z USA czy Kataru, może okazać się presja krajowych rywali. Rosnieft i Novatek od dawna próbują osłabić monopol Gazpromu na eksport gazu. Obecnie Gazprom kontroluje ponad 90 proc. rezerw gazu w Rosji. Jednak udział koncernu w wydobyciu gazu systematycznie spada: z 95% w 1989 r. do 66% w 2016 r. Udziały zwiększają za to inni producenci, z prywatnym Novatekiem i państwowym Rosnieftem na czele. Ale wydobyty gaz sprzedają przede wszystkim na rynku krajowym, gdyż Gazprom ma ustawowo gwarantowany monopol na transport surowca gazociągami, w sieci krajowej i na liniach eksportowych.

Rywalizacja Novateku i Rosnieftu z Gazpromem ma różne cele. Novatek skupia się na sektorze LNG i eksporcie skroplonego gazu na rynki zagraniczne, Rosnieft dąży do uzyskania dostępu do eksportu gazu rurociągami oraz walczy o klientów krajowych. Ale to dzięki lobbingowi Sieczina w 2013 roku udało się nakłonić władze do dopuszczenia innych niż Gazprom firm do eksportu LNG. Skutkiem tego była budowa i uruchomienie w grudniu 2017 roku na Półwyspie Jamalskim projektu Arctic LNG 1, pierwszego terminalu gazu skroplonego nie kontrolowanego przez Gazprom, a przez Novatek. Projekt był wspierany przez rząd ulgami podatkowymi i państwowymi inwestycjami w infrastrukturę w regionie. Udziałowcami są Chińczycy i francuski Total. Już dzień po załadowaniu pierwszego transportu z nowego terminala Novatek ogłosił, że zbuduje obok drugi terminal, Arctic LNG 2 – ma być uruchomiony w 2023 r.

Także Rosnieft dostrzega szanse w rozwoju sektora LNG. Spółka walczy o dostęp do gazpromowskiego gazociągu Sachalin-2, żeby móc nim transportować gaz z północy Sachalinu na południe, gdzie koncern planuje wybudować terminal Far East LNG. Ale priorytetem dla Sieczina jest coś innego. W 2015 roku Rosnieft poprosiła rząd o likwidację monopolu Gazpromu na eksport surowca gazociągami i stworzenie systemu rynkowego, który pozwoli Rosji zwiększyć jej udział w światowym rynku. Rosnieft chciałaby eksportować swój gaz do Chin budowanym właśnie przez Gazprom rurociągiem Siła Syberii. W tym rejonie kraju Rosnieft ma duże złoża ropy, gdzie przy okazji wydobywa się też gaz. Nie mając możliwości jego transportu rurociągami, spółka musi spalać na miejscu. Rosnieft ma bardzo dobre relacje i współpracę z Chinami. Podobnie Novatek – zresztą Chińczycy są udziałowcami w Yamal LNG. Novatek ma tę przewagę, że może inwestować duże środki w rozwój jednego, strategicznego projektu, czyli eksportu LNG z Jamału (do tego ma zagranicznych inwestorów). Gazprom nie może się skupić na rozwoju swojego projektu LNG, bo priorytetem są Nord Stream 2, Siła Syberii i Turkish Stream. Novatek działa tylko i wyłącznie w kategoriach biznesowych, zaś Gazprom nade wszystko realizuje politykę państwa. Dużo groźniejszym rywalem dla Gazpromu jest jednak Rosnieft – bo tu spór dotyczy ogólnej strategii rozwoju sektora gazowego Rosji. Sieczin od lat zwalcza przywileje Gazpromu, proponuje nie tylko likwidację monopolu na eksport, ale nawet podział Gazpromu. Rosnieft jest też skoncentrowana na zdobywaniu konsumentów krajowych. Ma tę przewagę nad Gazpromem, że może działać rynkowo, podczas gdy Gazprom jest zmuszony subsydiować ceny gazu dla biedniejszych regionów.

Sieczin i przeciwnicy Gazpromu będą zapewne chcieli wykorzystać klęskę koncernu w arbitrażu z Ukrainą. Już od dłuższego czasu władze są niezbyt zadowolone z wyników ekonomicznych koncernu. Przykładem może być odmowa wakacji podatkowych dla gazpromowskich projektów LNG, podczas gdy Novatek takie dostał. Najprawdopodobniej więc, w dłuższej perspektywie, Gazprom będzie musiał całkowicie uznać wyższość rywali w sektorze LNG, natomiast jeśli chodzi o eksport gazociągami, zapewne utrzyma monopol na kierunku europejskim, ale na kierunku chińskim dopuści do rurociągu Rosnieft.

Wszystkie teksty (bez zdjęć) publikowane przez Fundacje Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła.

TAGS: 

 

Powiązane wpisy
Top