RUSSIA MONITOR

Data: 27 maja 2017

Estonia wyrzuca rosyjskich dyplomatów

Do końca maja Estonię muszą opuścić rosyjscy konsul generalny i konsul w Narwie. Władze w Tallinie nie podają przyczyn uznania Rosjan za personae non grata. Należy oczekiwać adekwatnej reakcji Moskwy: wyrzucenia zbliżonych rangą dwóch dyplomatów estońskich. To kolejny w ostatnim czasie incydent świadczący o napiętych stosunkach Estonii i Rosji.


Ministerstwo Spraw Zagranicznych Estonii poinformowało 26 maja, że konsul generalny Federacji Rosyjskiej w Narwie Dmitrij Kazjonnow i konsul Siergiej Surgajew muszą opuścić Estonię. Rosyjski ambasador w Tallinie sprecyzował później, że dyplomaci mają czas na wyjazd do końca maja. Strona estońska nie podała żadnych powodów tej decyzji. MSZ Rosji określiło wydalenie obydwu dyplomatów pracujących w konsulacie generalnym Federacji Rosyjskiej w Narwie w północno-wschodniej Estonii jako „kolejny nieprzyjazny i niczym nieumotywowany akt, który nie pozostanie bez odpowiedzi”. Oznaczać to będzie wydalenie z Rosji dwóch konsulów estońskich.

Narwa jest miastem granicznym, zdominowanym przez napływową ludność rosyjskojęzyczną. Estończycy stanowią jedynie 4 procent mieszkańców miasta. Podobne proporcje występują w wielu innych miejscowościach północno-wschodniej Estonii (głównie w okręgu Ida-Virumaa) – to efekt kolonizacji w czasach sowieckich. W najbardziej uprzemysłowionej części Estonii osiedlali się przybysze z innych części ZSRR.

Wydalenie dyplomatów może mieć związek z napiętą sytuacją wokół pomnika sowieckich wojskowych lotników, stojącego na prywatnej działce w mieście Kiviõli, na zachód od Narwy. W nocy z 15 na 16 maja pomnik kolejny raz padł ofiarą wandali. 18 maja bardzo ostre oświadczenie w związku z tym wydała rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa. Następnie konsulowie Kazjonnow i Surgajew spotkali się z merem Kiviõli Nikołajem Wojejkinem i namawiali do przeniesienia pomnika z prywatnego terenu na cmentarz miejski. Powodem wręczenia Rosjanom noty z żądaniem opuszczenia Estonii nie był sam fakt tej rozmowy, ale używana w jej trakcie przez Rosjan antyestońska retoryka – rozmowa miała być nagrywana, a jej zapis trafił do estońskich władz.

Estoński rząd i służby specjalne są bardzo wyczulone na wszelkie kwestie dotyczące historii, a mogące być wykorzystanymi przez Moskwę w celach politycznych. Pamięta się o tzw. wojnie o Brązowego Żołnierza z wiosny 2007. Przeniesienie pomnika sowieckich żołnierzy z centrum stolicy na cmentarz wojskowy stało się dla Moskwy pretekstem do wywołania fali zamieszek w Estonii (były ofiary śmiertelne), cyberataku na estońskie strony rządowe i finansowe oraz konfliktu dyplomatycznego. Do tego, obecnie w Tallinie obawiają się wywrotowych działań Rosji w związku ze zbliżającymi się wielkimi ćwiczenia wojskowymi Zapad 2017. Kontrwywiad estoński ma pełne ręce roboty. W maju sąd skazał obywatela Rosji na pięć lat więzienia za szpiegostwo na rzecz Moskwy. Może chodzić o szpiega GRU, którego schwytano w styczniu. W 2016 roku zatrzymano i skazano na więzienie dwóch szpiegów FSB.

Wszystkie teksty publikowane przez Fundację Warsaw Institute mogą być rozpowszechniane pod warunkiem podania ich źródła oraz autora. Obrazy nie mogą być wykorzystywane bez pozwolenia.

Powiązane wpisy
Top